UWAGA!

----

Pod adresem stacji kolejowej Elbląg-Zdrój

Ze stacji kolejowej Elbląg-Zdrój do miejscowości kąpieliskowych i turystycznych Suchacz, Tolkmicko i Frombork odchodzi w sezonie letnim szereg dogodnych pociągów motorowych - czytamy w Dzienniku Bałtyckim z 14 sierpnia 1962 roku.

Szczególne nasilenie ruchu pasażerów zaobserwuje się w pogodne przedpołudnia niedzielne. Kolejki do kasy biletowej są wówczas szczególnie długie. Gdy odchodzi oznaczony pociąg - kasę zamyka się i część turystów jedzie bez biletów. Naszym zdaniem można temu zapobiec przez uruchomienie drugiej kasy, która na stacji tej istnieje. Należy tylko w godzinach zwiększonego ruchu skierować tam drugiego kasjera, który obsłużyłby pasażerów. Wówczas PKP pobierze od wszystkich należne jej pieniądze za przejazd, a i pasażerowie będą mieli czyste sumienie, jadąc z biletami.
      

Najnowsze artykuły w dziale Dawno temu

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
  • A w 1962 nie mozna bylo kupic biletu w pociagu?
  • Wtedy sie opłacało linie nadzalewowa utrzymać. A obecnie w XXI w. nie, heh.
  • Bilet w pociągu - w tamtym systemie wyobraźnia tak wysoko nie sięgała. Sam również, w latach 60'tych jeździłem na gapę do i z Suchacza, pół Elbląga jeździło, pociąg wyglądał jakby winogronami obwieszony. Plaża była oblepiona jak w Sopocie obok mola. To se nr vrati.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    MirCrow(2012-08-14)
Reklama