UWAGA!

Pracownik elbląskiego bezpieczeństwa w szponach nałogu

 Elbląg, Źródło: Akta osobowe funkcjonariusza MO/UB/SB – Stefan B., imię ojca Stanisław, ur. 27.11.1922/26.11.1922 r. sygn. IPN Gd 066/59/1
Źródło: Akta osobowe funkcjonariusza MO/UB/SB – Stefan B., imię ojca Stanisław, ur. 27.11.1922/26.11.1922 r. sygn. IPN Gd 066/59/1

W kolejny m odcinku historycznego cyklu Marcin Ślaski przedstawia historię Stefana B. [imię i nazwisko – do wiadomości redakcji] .Porucznika Urzedu Bezpieczeństwa, starszego oficera operacyjnego PUBP w Elblągu oraz starszego oficera techniki operacyjnej Punktu „T” Referatu Służby Bezpieczeństwa KPMO w Elblągu.

Stefan B. przeniósł się do Elbląga z centralnej Polski. Wybór Elbląga nie był przypadkowy – odbył tutaj służbę wojskową. Jak sam stwierdził – „miał zamiłowanie” do dalszej służby w MO. Pracowitość, zdyscyplinowanie i oddanie w pracy umożliwiło mu awans na starszego pracownika operacyjnego elbląskiej bezpieki. Zamiłowanie do służby w MO szło w parze z zamiłowaniem do kieliszka – stało się to główną przyczyną odejścia Stefana B z resortu w 1966 r.
      
       Z powodu ciężkich warunków domowych musiałem iść do Łodzi i sam pracować na siebie
      
- Ja Stefan. B, syn Stanisława urodzony dnia 27 XI 1922 r. w miejscowości Przewodowo-Nowe, pow. Pułtusk, woj. Warszawskie. Do ośmiu lat życia, przebywałem pod opieką rodziców. Od siedmiu lat, zacząłem uczęszczać, do szkoły powszechnej w Przewodowie i chodziłem do szkoły, do lat 15-tu (do 1937 r.), ukończyłem 6-klas szkoły powszechnej. Dalej do szkoły nie mogłem chodzić, bo z powodu ciężkich warunków domowych musiałem iść do Łodzi i sam pracować na siebie, pracowałem tak do marca 1940 r. – takimi zdaniami zaczynał swój życiorys dołączony do podania o pracę złożony do Wojewódzkiej Komendy MO w Gdańsku.
      
       Mam zamiłowanie do dalszej służby w MO
      
W okresie od 1947 do 1949 r. Andrzej (imię i nazwisko do wiadomości redakcji – przyp. aut.) pracował jako funkcjonariusz w Komendzie Powiatowej Milicji Obywatelskiej w Elblągu.
       - Proszę o przyjęcie mie (sic!) do M.O. Ponieważ zostałem zdemobilizowany z wojska, 28 września 1947 r. i mam zamiłowanie do dalszej służby w M.O. Proszę o przydzielenie mie (sic!) do m. Elbląga, ponieważ tam przebywałem 2 lata w wojsku i chciałbym dalej tam pracować […] Proszę o przychylne załatwienie jaknajprędzej (sic!) mej prośby, ponieważ chciałbym zaraz pracować, bo nie mam możliwości do życia bez pracy – stwierdzał w swoim podaniu do Wojewódzkiej Komendy MO Miasta Gdańsk z 3 listopada 1947 r. Cytowane zamiłowanie do służby w MO nie opuściło go aż do końca jego służby w MO i SB
      
       Wykazał się pracowitością, zdyscyplinowaniem i oddaniem w pracy - z młodszego referenta na starszego referenta referatu I PUBP w Elblągu
      
- W/w do pracy w organach bezpieczeństwa został skierowany w 1949 r. z M.O. Po ukończeniu Szkoły Woj. jako pracownik ref. I-szego tutejszego urzędu wykazał się pracowitością, zdyscyplinowaniem i oddaniem w pracy. Należy odmienić, że jako młody pracownik posiada już znajomość rzeczy i prawdopodobnie będzie z niego dobry operacyjny pracownik. Za położone zasługi i oddanie w pracy należy go awansować do referenta, co będzie bodźcem do dalszej jego pracy – stwierdzał kpt M. Paul – szef PUBP w Elblągu we wniosku do szefa WUBP w Gdańsku o przeniesienie kpr. Stefana B. - na stanowisko starszego referenta referatu I-go PUBP w Elblągu z dniem 1 października 1950 r.
      
       Gdzieś od 1957 r. zaczął nadużywać alkoholu [..] miał ograniczoną zdolność do wykonywania obowiązków służbowych
      
- Por. Stefan B. w swojej pracy w aparacie służby bezpieczeństwa na ogół cieszył się dobrą opinią. Jak nam wyjaśnia – gdzieś od 1957 r. zaczął nadużywać alkoholu, w wyniku czego w 1960 r. został ukarany za opilstwo. W 1962 r. na skutek pewnej poprawy w zachowaniu się , karę nagany zdjęto. Po zdjęciu kary por. B. ponownie zaczął nadużywać alkoholu. W okresie 6 miesięcy 1962/63 stwierdzono w kilku wypadkach, że tow. B. nadużywał alkoholu w godzinach pracy i po pracy, a na drugi dzień, po każdym wypadku, miał ograniczoną zdolność do wykonywania obowiązków służbowych. Por B. na terenie Elbląga pracuje od 15 lat. W toku wykonywania obowiązków służbowych i w postępowaniu prywatnym pozyskał szereg znajomości. Część tych znajomości wykorzystuje do rozeznania sytuacji operacyjnej w terenie, jako niezbędną pomoc w pracy. Jednakże poważna część tych znajomości wykorzystywana jest do nadużywania alkoholu w różnych sytuacjach i okolicznościach […] W toku prowadzonego postępowania ujawniono próby krętactwa ze strony por. B. Początkowo ukrywał właściwy czas, w którym pił wódkę. Próbował udowodnić, że pił w godzinach po służbowych. Postępowania dyscyplinarne ujawniło faktyczny stan rzeczy, przeciwny jego twierdzeniom. Na przestrzeni 1962/63 stosowano różne metody wychowawcze. Przeprowadzono 3 rozmowy ostrzegawcze przed nadużywaniem alkoholu przez Zast. Komendanta Służby Bezp. i jedną w obecności st. ofic. oper. Stefana Gulskiego. Za część pozytywnej pracy próbowano nagrodzić w formie pieniężnej z zastrzeżeniem jeszcze lepszej pracy. Ostrzeżenia ustne, aczkolwiek przyjmowane były krytycznie przez por. B., lecz nigdy niedotrzymywane, zjawisko nadużywania alkoholu powtarzało się. Koledzy – oficerowie operacyjni ze swej strony zwracali uwagę na niewłaściwe zachowanie - nadużywanie alkoholu – stwierdzał kpt. H. Wojciechowski w opinii służbowej por. Stefana B. (wówczas starszego oficera operacyjnego Referatu Służby Bezpieczeństwa KPMO w Elblągu) z 27 maja 1963 r.
      
       Dwukrotna kara dyscyplinarna za nadużywanie alkoholu w czasie godzin służbowych
      
- Por. Stefan B. w służbie bezpieczeństwa pracuje ponad 16 lat. Na przestrzeni tych lat posiadał pewne osiągnięcia w pracy zawodowej. W ostatnich trzech latach zauważono u wymienionego tendencję do nadużywania alkoholu w czasie godzin służbowych. Za brak zdyscyplinowania w tym względzie był dwukrotnie karany dyscyplinarnie, jednakże w ostatnim okresie obserwuje się poprawę i skruchę za niewłaściwe dotąd postępowanie. Służba Bezpieczeństwa w Elblągu otrzymała trzy etaty na utworzenie Punktu „T”. W związku z tym przewiduje się wysunięcie kandydatury por. B. na stanowisko st. ofic. techniki operacyjnej w tej samej grupie uposażenia. Planowane stanowisko uniemożliwi por. B. utrzymywanie w czasie służby kontaktów towarzyskich i odetnie mu się w ten sposób możliwość nadużywania alkoholu – stwierdzano we wniosku o pozostawienie w/w w służbie MO ze stycznia 1964 r.
      
       Z opóźnieniem przybył do pracy na drugą zmianę w stanie nietrzeźwym, a następnie przedwcześnie opuścił stanowisko służbowe
      
- St. Oficer Techniki Operacyjnej Punktu „T” Referatu Służby Bezpieczeństwa KPMO w Elblągu por. Stefan B. w dniu 25.02. 1965 roku z opóźnieniem przybył do pracy na drugą zmianę w stanie nietrzeźwym, a następnie przedwcześnie opuścił stanowisko służbowe. W toku prowadzonego dochodzenia dyscyplinarnego próbował utrudniać dochodzenie przez mówienie nieprawdy. Za powyższe – postanawiam: ukarać por. Stefana B. – naganą – czytamy w Rozkazie Karnym Nr 1/65 z 25 marca 1965 r.
      
       Z funkcji, o której mowa wyżej nie jest w stanie wywiązać się […] Pracę traktuje jako zło konieczne nie widząc przed sobą perspektywy wzrostu w aparacie S.B.
      
- Za okres opiniodawczy por. Stefan B. pracuje na stanowisku st. ofic. techniki operacyjnej. Pełni jednocześnie funkcję koordynatora Punktu „T” przy Referacie Służby Bezpieczeństwa KPMO w Elblągu. Z funkcji o której mowa wyżej nie jest w stanie wywiązać się. Brak mu wykształcenia technicznego i opanowania pracy biurowej w szczególności pisania na maszynie […] Por. B. nie ma zamiaru pogłębiać wiadomości fachowych niezbędnych na zajmowanym stanowisku, nie czyni tez nić w tym kierunku, aby w ramach ogólnych posiąść niezbędne wiadomości. Z uwagi na specyficzny charakter pracy punktu „T” /samotność i odosobnienie/ wykazuje niechęć i złe samopoczucie, które ujemnie wpływają na kształtowanie właściwej pracy. W tej sytuacji pracę traktuje jako zło konieczne nie widząc przed sobą perspektywy wzrostu w aparacie S.B. Osobowość por. B. charakteryzująca się szeregiem cech indywidualnych nie predysponuje go do indywidualnej przyszłej pracy operacyjnej. W tym kierunku aktualnie nie przejawia chęci ani zainteresowania. Biorąc całość pod uwagę stwierdza się, że por. Stefan B. w dalszym ciągu nie wywiązuje się z obowiązków służbowych funkcjonariusza MO i winien być zwolniony ze służby w MO […] – czytamy w opinii służbowej st. ofic. techniki operacyjnej por. Stefana B. z 7 czerwca 1966 r. wydanej przez kpt H. kpt. H. Wojciechowskiego
      
       Zwalniam ze służby z dniem 30.11.1966 r. ale jednocześnie zaliczam do rezerwy oficerskiej MSW
      
- Opiniowany pracę w organach rozpoczął z dniem 15 XI 1947 r. Podczas służby zajmował różne stanowiska służbowe na które to kolejno awansował za właściwe wykonywanie obowiązków służbowych. Ponadto awansował w stopniu służbowym i był nagradzany pieniężnie. W 1958 r. otrzymał srebrny „Krzyż Zasługi” za dobre wywiązywanie się z powierzonych mu zadań służbowych, Jako członek PZPR ze zleconych mu zadań partyjnych wywiązywał się w miarę, lecz specjalnej aktywności nie przejawiał, W ostatnim okresie czasu miał trudności w dokładnym wykonaniu powierzonych mu zadań służbowych oraz notowane fakty picia alkoholu. […] Mając na uwadze długoletni staż pracy, nabyte doświadczenia i wymagane kryteria do służby w organach uważam, ze por. Stefan B. może być zaliczony do rezerwy oficerskiej MSW – czytamy w opinii na byłego funkcjonariusza SB z 14 stycznia 1967 r.
      
       W aktach personalnych brak informacji o dalszych losach Stefana B na milicyjnej emeryturze. Bohater artykułu zmarł 11 lutego 2006 r. Został pochowany na elbląskiej Agrykoli.
      

       * Autor tekstu jest z wykształcenia historykiem, politologiem oraz anglistą, pracuje w jednej z elbląskich szkół. Jest w trakcie pisania pracy doktorskiej. 
      
Marcin Ślaski (Gdańsk)

Najnowsze artykuły w dziale Dawno temu

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • To wszystko byli degeneraci.
  • Co to za promocja katow komunistycznych????!!!!!
  • To był patriota, prowadził walkę z alkoholizmem, jak większość Polaków przez wieki rozpitych przez możnowładców, i szlachtę. Alkohol przywędrował do Polski dzięki kościołowi. Od XI wieku wino dociera do Polski wraz z chrześcijaństwem, a głównymi propagatorami byli zakonnicy, zaś Książę Leszek Biały omówił papieżowi udziału w krucjacie do Ziemi Świętej. .. potem przez wieki to już narodowe chlanie. ..
  • Gdyby dożył dzisiejszych czasów należałby zapewne do KOD, bo obcięliby mu emeryturę.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    21
    24
    rolio(2019-03-23)
  • przynajmniej był porządek w kraju
  • RobertKoliński Drogi autorze, pomijając już fakt, że może dla równowagi i zabawy zacytowałby Pan kilka teczek styropianowych kapusiów czy kościelnych "inteligentów", którzy donosili organom bezpieczeństwa i kapowali na swoich kumpli i działaczy opozycji, to wyżywanie się na człowieku z podstawowym wykształceniem (jako historyk zdaje się powinien Pan wiedzieć jak wyglądał poziom edukacji w sanacyjnej Polsce) świadczy zaprawdę o bardzo marnym obiektywizmie i jest cokolwiek żenujące. Napisz Pan coś np. o kulisach zostania generał-kapelanem z kilkunastotysięczną emeryturą przez "Flaszkę" Głódzia, pozrywamy boki razem;]
  • @RobertKoliński - przestań człowieku już się kompromitować i nie broń czegoś czego nie da się obronić, wiem że dużo jest potomków katów ubeckich, milicjantów sadystów i innej komunistycznej swołoczy która broni swoich dziadków i ojców
  • Dokładnie. Czerwona zaraza, sowieckie kundle.
  • Prosze pokazac tych z lat 70-80
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    20
    1
    Zomowiec(2019-03-24)
  • To co ten prostaczek niedouczony narozrabiał, to pikuś z tym co wyrządzają obecnie rządzący : robijają BM-ki, chleją, żrą i latają nowymi samolotami do domu na weekendy za nasze pieniądze, no i garną niebotyczne pensje i apanaże mając podobne wykształcenie co opisywany " bezpiecznik". Ten to chociaż miał honor, bo pił za swoje. .. Amen.
  • @Kresowy - Takich nam zafundowały USA, Anglia dając w prezencie Stalinowi, żeby się pozbyć" polskiego problemu". Czytaj prawdziwe materiały historyczne. Dopiero jak na zachodzie powstała nadprodukcja dóbr, przypomnieli sobie o " demoludach", że tym będzie można sprzedawać jedzenie, samochody ( szroty) itp. Teraz walczą o ukraiński rynek zbytu. ..
  • @koliński lepiej siedzieć cicho i uchodzić za mędrca niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości. Ale ty tego i tak nie zrozumiesz.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    15
    12
    hamulcowy(2019-03-24)
Reklama