Przejawy „wrogiej działalności” w Elbląskich Zakładach Mechanicznych im. Gen. K. Świerczewskiego w 1953 r.

Elbląskie Zakłady Mechaniczne „Zamech” były przysłowiowym oczkiem w głowie elbląskiej bezpieki przez cały okres istnienia komunizmu. Utworzono tam Referat ds. Bezpieczeństwa. Szczególny okres nasilenia jego aktywności przypadł na okres stalinizmu 1948-1956. W każdym miesięcznym raporcie Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego (PUBP) w Elblągu można odnaleźć specjalną sekcję poświęconą opisowi aktualnych przejawów „wrogiej działalności” na zakładzie. Zaliczano do niej m.in. szerzenie wrogiej propagandy przeciwko Związkowi Radzieckiemu, wychwalanie sanacyjnego ustroju przedwojennej Polski, krytykowanie dorobku prawnego rządu Polski Ludowej (m.in. cytowanej Ustawy Rady Ministrów Rządu PRL z 3 I 1953 r. w sprawie zniesienia bonowego zaopatrzenia, regulacji cen, ogólnej podwyżki płac i zniesienia ograniczeń w handlu nadwyżkami produktów rolniczych). O jakich przejawach „wrogiej działalności” informowano w 1953 r?
- Źródło „Róża” w doniesieniu z dnia 10 I 1953 r. podaje, że Ob. Jodowski Zygmunt pracownik Z.T.K. – bezpartyjny wypowiadał się, że dobrze niech robotnice wiedzą jak ich w d...ę biją, to się chyba nauczą, dodając że to samo robi się w Rosji – głód i nędza a my teraz musimy na nich pracować. Odnośnie wym. wypowiedzi przesłuchano świadków i został przetrzymany na 48 godzin w areszcie
Chwalił ustrój sanacyjny i używał wulgarnych słów przeciwko Polsce Ludowej
- Źródło „Róża” w doniesieniu z dnia 10 I 1953 r., podaje, że Figurski Jerzy pracownik Z.T.K. czł. PZPR wypowiadał się, że Uchwała jest niesłuszna i robotnicy zostali pokrzywdzeni, przy tym chwalił ustrój sanacyjny i używał wulgarnych słów przeciwko Polsce Ludowej. Wymieniony został aresztowany przez Referat Ochrony, ponieważ był również podejrzany o kradzież, sprawę przekazano do M.O. w celu dalszego prowadzenia.
Uchwała Rady Ministrów z 3 I 1953 r. (w sprawie regulacji cen i norm pracy – przyp.aut) jest niesłuszna, gdyż zapewnia gorszy głód i nędzę i człowiek nie będzie mógł sobie nic kupić
- Źródło „Listopad” w doniesieniu z dnia 5 I 1953 r. podaje, że inż. Skrodzki Adolf wróg polski Ludowej wypowiadał się, że Uchwała Rady Ministrów z 3 I 1953 r. jest niesłuszna, gdyż zapewnia gorszy głód i nędzę i człowiek nie będzie mógł sobie nic kupić. Z wym. zostanie przeprowadzona rozmowa gdyż jest to człowiek który ma 76 lat.
Odnośnie Uchwały wyrażał się, że jest hu....a i bije świat pracy po d...ie, wszystko podrożało od 40 % do 100 %, tak że kułakom znów będzie się dobrze powodziło bo im na wszystko starczy
- Źródło „Kowalski” w doniesieniu z dnia 12 I 1953 r. podaje, że pracownik działu remontowego Zakładów Mechanicznych Brzeski odnośnie Uchwały wyrażał się, że jest h...wa i bije świat pracy po d...e, wszystko podrożało od 40 % do 100 %, tak że kułakom znów będzie się dobrze powodziło bo im na wszystko starczy. Odnośnie wymienionego przesłuchano świadków.
Po procesie praskim idzie nagonka na żydów nawet na wysokich stanowiskach
- Źródło „A-211” w doniesieniu z dnia 21 I 1953 r. podaje, że Nikiel Tadeusz b. czł. NSZ opowiadał, że po procesie praskim idzie nagonka na żydów nawet na wysokich stanowiskach na min. Wanga w PKPG, a nawet są pogłoski o zagrożeniu stanowiska min. Mincowi. Dalej Nikiel opowiadał, że po ujawnieniu się ekspozytury WIN w Warszawie nastąpiło masowe aresztowanie. Na wym. prowadzona jest sprawa.
Marynarze, którzy wyjeżdżają na pełne może na połów ryb już do Polski nie powracają, uciekają do Szwecji
- Źródło „Irka” w doniesieniu z dnia 10 I 1953 r. podaje, że w rozmowie z Komendantem Straży Przemysłowej z Obiektów Portowych Podgórskim Marianem, który oświadczył, że napisze do fali 49 czy do Polskiego Radia na temat Uchwały Rządu, którą skrytykuje, ale nazwiska swego nie poda przed obawą zamknięcia. Dalej Podgórski opowiadał, że Tito to był dobry człowiek i wykiwał ZSRR, a nie tak jak w Polsce Gomułka, Spychalski i inni, którym się nieudało. Dalej oświadczył, że Gen. Świerczewski zginął z rąk Armii Czerwonej co było ich celem, ale nie tak jak opisują obecnie w różnych broszurach. Dalej opowiadał, że marynarze, którzy wyjeżdżają na pełne może na połów ryb już do Polski nie powracają, uciekają do Szwecji
Pracownicy narzędziowni Goryński i Barzyński bezpartyjni – wrogo wyrażają się o Związku Radzieckim i wśród pracowników warsztatu rozpowszechniają wiadomości zaczerpnięte z audycji BBC
- Źródło „Hieronim” podaje, że w dziale narzędziowni brygadziści i niektórzy pracownicy fałszują karty robocze oraz po godzinach wykonują części motocyklowe, które sprzedają a za otrzymane za to pieniądze urządzają wspólnie – libacje. Pracownicy narzędziowni Goryński i Barzyński bezpartyjni – wrogo wyrażają się o Związku Radzieckim i wśród pracowników warsztatu rozpowszechniają wiadomości zaczerpnięte z audycji BBC. Na wymienionych założono sprawę po udokumentowaniu której wystąpi się z wnioskiem o areszt
Tow. Stalin już od dwóch lat nie żyje, tylko Związek Radziecki trzymał to w tajemnicy w obawie przed Ameryką
- Na dziale elektrycznym Fronczak Maria wydalona z partii rozpowszechniała wiadomości, że Tow. Stalin już od dwóch lat nie żyje, tylko Związek Radziecki trzymał to w tajemnicy w obawie przed Ameryką. Z w/w zostanie przeprowadzona rozmowa prokuratyczna.
W referacie hutniczym, gdzie kierownikiem jest ob. Ziemecki członek PZPR od dłuższego czasu zaniedbał zamówienia na surówkę dla żeliwiaków i koks i w obecnym okresie Zakłady /Odlewnia Żeliwa/ stała przed problemem zatrzymania jej na kilka dni
- Źródło „Repatriant” zapodaje, że w dziale zaopatrzenia w referacie hutniczym, gdzie kierownikiem jest ob. Ziemecki członek PZPR od dłuższego czasu zaniedbał zamówienia na surówkę dla żeliwiaków i koks i w obecnym okresie Zakłady /Odlewnia Żeliwa/ stała przed problemem zatrzymania jej na kilka dni. Dopiero na interwencję Dyrekcji wysłano PKS celem przyśpieszenia przewiezienia powyższej surówki, przez co Zakłady poniosły dość poważne straty. Ponadto wymieniony tak samo zaniedbał w zamówieniach na odkówki dla wałów okrętowych przez co Stocznia Gdańska z opóźnieniem otrzyma wały okrętowe. W tej sprawie podstawiono dwóch informatorów oraz kontakt poufny w celu uzyskania i potwierdzenia materiałów oraz zebrania dokumentów, gdzie z kolei zostanie przeprowadzone dochodzenie – czytamy w Sprawozdaniu Miesięcznym PUBP w Elblągu do Szefa WUBP w Gdańsku za okres od 1 IV do 1 V 1953 r.
Ob. Podkolski pracownik Niklowni opowiada, że niedługo będzie wojna, a on postara się by komunistów wieszać a nawet i solić używając przy tym wulgarnych słów przeciwko Polsce Ludowej
- Źródło „Hieronim” zapodaje, że były żołnierz armii Andersa Tarnowski występuje przeciwko Związkowi Radzieckiemu wyrażając się na Zakładach Mechanicznych w roku 1945 były maszyny poniemieckie, które Rosjanie wywieźli, a obecnie starają się być naszymi przyjacielami dodając, że Elbląg było całe miasto dopiero jak Rosjanie wkroczyli zaczęli niszczyć i palić. To samo źródło podaje dalej, że Ob. Podkolski pracownik Niklowni opowiada, że niedługo będzie wojna, a on postara się by komunistów wieszać a nawet i solić używając przy tym wulgarnych słów przeciwko Polsce Ludowej. Dalej podaje to samo źródło, że w rozmowie z Takctykiem ? Ryszardem, który również pracuje w Zakładach, który utrzymuje kontakt z rodziną w USA opowiadał, że w niedługim okresie przyjedzie Anders na białym koniu, wówczas będzie się czuł wolny. Nadmienia się, że wymieniony odciąga (sic!) się w pracy i jeśli mu polecono wykonać pilne prace ponad godziny – odmawiał – stwierdzono w tym samym sprawozdaniu.
- Źródło kontakt poufny „K” podaje, że brygadzista działu silnikowego Kawula Tadeusz, granatowy policjant przed wojną i w czasie okupacji w dniu 10 IV 1953 r. zwrócił się do w/w ob. Lankowski pracownik działu silnikowego ażeby wytłumaczył mu, jakie tryby można dać aby przyśpieszyć produkcję. Kawula wziął główny tryb do ręki od skrzyni terenowej i rzucił go na posadzkę i rozbił, sam zaś odszedł nic nie mówiąc.
- Od kontaktu poufnego otrzymano informację, że ob. Protasiuk i Bieliński pracownicy „Stalowni” Zakładów Mechanicznych którzy są świadkowie „Jechowy” I tak Protasiuk na masówce w dniu 26 V 1953 r. wypowiadał się, że na Oczyszczalni pracownicy opadają z sił do tego stopnia, że nawet jednego z pracowników musiało odwieźć pogotowie do szpitala, gdyż ze słabości zachorował Po kilku dniach Protasiuk na odbytym zebraniu w „Stalowni” wyrażał się, że państwo idzie na rękę robotnikowi w ten sposób, by dużo robotnik nie zarobił, bo mógłby się dorobić podając, że poprzednio trzewiki dziecięce kosztowały 70 zł, a obecnie 150-200 zł, a jak teraz unormują to nie wiadomo czy da się coś kupić. Ponadto wymieniony przeprowadza agitację wśród członków załogi, by wstąpili do sekty św. „Jechowy”.
*Autor tekstu jest z wykształcenia historykiem, politologiem oraz anglistą, pracuje w jednej z elbląskich szkół. Jest w trakcie pisania pracy doktorskiej.