Wraz z pierwszymi naprawdę ciepłymi promieniami słońca wylęgła na ulice dzieciarnia - czytamy w Dzienniku Bałtyckim z 2 czerwca 1961 roku.
Chłopcy biegają, grają w piłkę, "pojedynkują się" na drewniane szpady...Dziewczynki są spokojniejsze i bardziej gospodarne. Dla nich znacznie większą przyjemność stanowi zabawa w "sklepik", gdzie można ważyć, mierzyć i załatwiać "klientki".
Anieze