Apetyty dopisują nam w dalszym ciągu - czytamy w Dzienniku Bałtyckim z 5 sierpnia 1963 roku.
Jak informuje nas kierownik działu handlowego Spółdzielni Ogrodniczej "Żuławy" - dzienne spożycie podstawowych warzyw i owoców wynosi w Elblągu: cztery tony pomidorów krajowych, około sześciu ton ogórków, ponad cztery tony cebuli, około dwudziestu ton ziemniaków, dwie tony jabłek oraz pięćset kilogramów gruszek.
Jest rzeczą charakterystyczną, że ogórki wysyłane są z Elbląga do innych miast podczas, gdy inne produkty są sprowadzane do Elbląga. Sezon na porzeczki i agrest w zasadzie się już zakończył. Lada dzień pojawią się na rynku elbląskim duże partie śliwek i kalafiorów, a potem różnych gatunków jabłek.
Jest rzeczą charakterystyczną, że ogórki wysyłane są z Elbląga do innych miast podczas, gdy inne produkty są sprowadzane do Elbląga. Sezon na porzeczki i agrest w zasadzie się już zakończył. Lada dzień pojawią się na rynku elbląskim duże partie śliwek i kalafiorów, a potem różnych gatunków jabłek.