Elbląskie Zakłady Terenowego Przemysłu Materiałów Budowlanych, popularnie zwane elbląską "Ceramiką", były od dłuższego czasu nie wyczerpanym dostawcą tematu do krytycznych artykułów, informował Dziennik Bałtycki z 23 kwietnia 1960 roku.
Wielu przestało już nawet wierzyć, że przedsiębiorstwo stanie na nogi. Wreszcie pomogły jednak uchwały III Plenum KC i w ślad za tym skoncentrowana pomoc władz nadzorczych. Pomogły też pewne "bolesne cięcia" organizacyjne i kadrowe. Elbląska Ceramika po raz pierwszy od trzech lat wykonała i przekroczyła kwartalny plan produkcji cegieł i surówki.