Nieproporcjonalnie mało do rozbudowy Elbląga i stałego przyrostu jego mieszkańców zwiększa się liczba sklepów - czytamy w Dzienniku Bałtyckim z 18 marca 1964 roku.
Na blisko 90 tys. mieszkańców są tu 382 placówki sprzedaży detalicznej (wliczono w to i kioski), w których to np. w 1963 roku zakupiono towarów za 834 mln zł.
Nie zawsze też sklepy te są należycie rozmieszczane branżami. Bywa w związku z tym, że po drobiazg trzeba udać się aż do sklepu znajdującego się na końcu miasta. szczególnie mało sklepów jest w rozbudowanej ostatnio pięknej dzielnicy Saperów. Są tam wprawdzie trzy piękne lokale przeznaczone na SAM-y, lecz do tej pory jeszcze ich nie otwarto. Dlaczego?
Nie zawsze też sklepy te są należycie rozmieszczane branżami. Bywa w związku z tym, że po drobiazg trzeba udać się aż do sklepu znajdującego się na końcu miasta. szczególnie mało sklepów jest w rozbudowanej ostatnio pięknej dzielnicy Saperów. Są tam wprawdzie trzy piękne lokale przeznaczone na SAM-y, lecz do tej pory jeszcze ich nie otwarto. Dlaczego?
Mag