UWAGA!

Więcej pociągów

Czas najwyższy usprawnić komunikację kolejową na linii Elbląg-Braniewo, informował Dziennik Bałtycki z 21 października 1958 r.

Sprawa połączeń kolejowych na linii Elbląg – Tolkmicko – Braniewo była już niejednokrotnie poruszana, stanowiąc główny temat współczesnych narad przedstawicieli PKP z władzami terenowymi miasta i powiatu. Jak dotąd, narady te nie dały żadnego rezultatu. Chcąc jechać z Elbląga do Tolkmicka lub Braniewa, ma się do wyboru dwa pociągi: albo o godz. 6,35 albo o… 15.15. Tak samo wygląda połączenie Braniewa i Tolkmicka z Elblągiem.
     Ta blisko 9-godzinna przerwa w komunikacji kolejowej jest prawdziwą zmorą tysięcy ludzi, mieszkających w różnych miejscowościach na trasie Elbląg-Braniewo, a zwłaszcza dla tych, którzy dojeżdżają do pracy. Między wyżej wskazanymi godzinami osoby, pragnące dostać się np. z Elbląga do Suchacza względnie z Tolkmicka do Nadbrzezia, mają tylko jedną możliwość wędrówkę piechotą.
     Sytuacja ta jest szczególnie dokuczliwa w sezonie, kiedy liczne rzesze wczasowiczów i turystów skazane są na wielogodzinne przesiadywanie w budynkach stacyjnych PKP. Kto raz zapozna się z warunkami komunikacji kolejowej na skądinąd atrakcyjnej linii Elbląg-Braniewo, ten nie prędko da się skusić na wycieczkę pociągami obsługującymi tę, trasę chyba… że musi. Tak jak mieszkańcy Nadbrzezia, Suchacza, Tolkmicka, Braniewa lub innych osiedli i gromad rozsianych dość gęsto na tym pięknym szlaku turystycznym.
oprac. Olaf B.

Najnowsze artykuły w dziale Dawno temu

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
Reklama