Mamy tylko jedną szkołę średnią, posiadającą nazwę. Jest nią Liceum Ogólnokształcące im. Kazimierza Jagiellończyka przy ul. Armii czerwonej, reszta, to pozycje „numerowane”, informował Elbląski Głos Wybrzeża z 22 stycznia 1957 r.
W życiu każdego człowieka wspomnienia lat szkolnych, przedstawiają szczególną wartość.
Któż z nas nie chwalił się przy tym swoją szkołą, jej tradycją i wynikami. Szkołę symbolizowała zwykle jej oficjalna nazwa.
Wiele szkół zdobyło sobie uznanie w opinii całego społeczeństwa, jak Gimnazjum Górskiego w Warszawie.
Miasto Elbląg w okresie powojennym tylko w jednym wypadku nawiązało do tradycji, nie stworzyło jednak nowej. Mamy tylko jedną szkołę średnią, posiadającą nazwę. Jest nią Liceum Ogólnokształcące im. Kazimierza Jagiellończyka przy ul. Armii czerwonej, reszta, to pozycje „numerowane”.
Wydaje nam się, że nie jest to słuszne. Dajmy naszym dzieciom nazwy szkół, które w przyszłych wspomnieniach jeszcze bardziej zwiążą je z Elblągiem i jego chlubną tradycją, właśnie w dziedzinie nauki i oświaty.
Poddajemy ten wniosek pod rozwagę kierownictwu szkół średnich i radom rodzicielskim i czekamy na inicjatywę.
Któż z nas nie chwalił się przy tym swoją szkołą, jej tradycją i wynikami. Szkołę symbolizowała zwykle jej oficjalna nazwa.
Wiele szkół zdobyło sobie uznanie w opinii całego społeczeństwa, jak Gimnazjum Górskiego w Warszawie.
Miasto Elbląg w okresie powojennym tylko w jednym wypadku nawiązało do tradycji, nie stworzyło jednak nowej. Mamy tylko jedną szkołę średnią, posiadającą nazwę. Jest nią Liceum Ogólnokształcące im. Kazimierza Jagiellończyka przy ul. Armii czerwonej, reszta, to pozycje „numerowane”.
Wydaje nam się, że nie jest to słuszne. Dajmy naszym dzieciom nazwy szkół, które w przyszłych wspomnieniach jeszcze bardziej zwiążą je z Elblągiem i jego chlubną tradycją, właśnie w dziedzinie nauki i oświaty.
Poddajemy ten wniosek pod rozwagę kierownictwu szkół średnich i radom rodzicielskim i czekamy na inicjatywę.
oprac. Olaf B.