Pęcznieją redakcyjne szafy od prezentów, zabawek i książeczek, jakie nasi Czytelnicy przynoszą każdego dnia z przeznaczeniem dla dzieci z okazji 1 czerwca - czytamy w Dzienniku Bałtyckim z 15 maja 1962 roku.
Oczywiście najwięcej darów wpływa od czytelników z trójmiasta "i okolicy", stąd bowiem najłatwiejszy kontakt z naszą redakcją. Nie wątpimy jednak, że takie terenowe oddziały Towarzystwa Przyjaciół Dzieci, z którymi wspólnie organizujemy tegoroczną akcję 1-czerwcową mają już pewien dorobek w tej imprezie. Prosimy o ponowne poinformowanie nas, jak akcja zbierania darów przebiega na Waszym terenie, kto wpisał się na listę ofiarodawców, bo chcemy im publicznie podziękować na łamach gazety.