Od pewnego czasu restauracja "Słowiańska" w Elblągu czynna jest do godziny 3, wypełniając dotychczasowy brak nocnego lokalu w mieście - czytamy w Dzienniku Bałtyckim z 13 sierpnia 1960 roku.
Nie wolno jednak zapominać, ze istnieją - i to pisane - przepisy, zabraniające zakłócania ciszy nocnej. Pamięta o tym Polskie Radio i stale przypomina o tym swoim słuchaczom o obowiązku ściszania głośników od godziny 22.
Trudno żądać od Elbląskich Zakładów Gastronomicznych, by po tej godzinie "ściszały" orkiestrę w "Słowiańskiej". Nie można się też zgodzić z wybitnym "wzmocnieniem" tej orkiestry przy pomocy zainstalowanych niedawno głośników. Nie mogą się z tym pogodzić mieszkańcy sąsiednich domów, dla których w przeważającej większości dzień pracy zaczyna się zaledwie w 2-3 godziny po zamknięciu restauracji - o ile oczywiście zamknięcie następuje punktualnie.
Likwidacja zainstalowanych "wzmacniaczy" to minimum tego czego oczekujemy od EZG.
Trudno żądać od Elbląskich Zakładów Gastronomicznych, by po tej godzinie "ściszały" orkiestrę w "Słowiańskiej". Nie można się też zgodzić z wybitnym "wzmocnieniem" tej orkiestry przy pomocy zainstalowanych niedawno głośników. Nie mogą się z tym pogodzić mieszkańcy sąsiednich domów, dla których w przeważającej większości dzień pracy zaczyna się zaledwie w 2-3 godziny po zamknięciu restauracji - o ile oczywiście zamknięcie następuje punktualnie.
Likwidacja zainstalowanych "wzmacniaczy" to minimum tego czego oczekujemy od EZG.
(Kaes)