Jak wynika z informacji kierownika Centrali Odpadów Użytkowych w Elblągu, A. Chorkiewicza, mieszkańcy Elbląga zebrali w br 193 tony makulatury, wartości 715 tys. zł i 14 ton szmat wartości 109 tys. zł - czytamy w Dzienniku Bałtyckim z 17 sierpnia 1962 roku.
Przyjmując oświadczenie kierownika, że 4 tony makulatury równa się 1 m sześć. drewna, a 20 ton jednemu hektarowi lasu, można wysunąć wniosek, że mieszkańcy Elbląga zaoszczędzili 48,25 m sześć. drewna, tym samym chroniąc od zbytecznego wyrębu 1 ha lasu.
(mk)