
Minęło kilkanaście miesięcy od chwili, gdy elbląski oddział Polskiego Związku Wędkarskiego dzierżawi od olsztyńskiej Agencji Nieruchomości Rolnych jezioro Drużno. Z Markiem Kaliszem, dyrektorem elbląskiego oddziału PZW o realizacji zobowiązań dzierżawcy rozmawia Andrzej Minkiewicz.
Andrzej Minkiewicz: W umowie dzierżawnej określono podstawowe zadania, jakie powinniście realizować i terminy ich wykonania. Jak to wygląda w praktyce?
Marek Kalisz: Przede wszystkim ukrócono kłusownictwo na Drużnie. Zaktywizowaliśmy Społeczną Straż Rybacką, skutecznie pracuje Państwowa Straż Rybacka wspierana przez policję z Elbląga. Drugim ważnym elementem jest zgodne z planem zarybianie jeziora, na które dajemy pieniądze. Przystąpiliśmy też do kapitalnego remontu „Rybaczówki” we wsi Węgle. Nasze plany i działania są spójne z umową dzierżawną, a w przypadku „Rybaczówki” mamy ponad roczne wyprzedzenie.
Z deklaracji, jakie składaliście w chwili podpisania umowy dzierżawnej, wynikało, że „Rybaczówka” stanie się bazą dla wędkujących na Drużnie.
Na kapitalny remont bazy przeznaczyliśmy z naszych środków 250 tys. zł. Od dwóch tygodni trwają w tym obiekcie roboty modernizacyjne. Kompleksowej zmianie ulegnie zewnętrzny widok tego obiektu położonego zaledwie 5 m od wód jeziora. We wnętrzu, w pierwszym etapie zainstalowane zostaną niezbędne dla prawidłowego prowadzenia gospodarki rybackiej urządzenia: komora chłodnicza, łuskarka do lodu, baseny dla ryb i wreszcie mała oczyszczalnia ścieków, bo jezioro jest jednym z najcenniejszych rezerwatów przyrody w kraju. Pierwszy etap modernizacji zakończymy do końca sierpnia tego roku.
Jakich zmian można oczekiwać w kolejnym etapie?
Chcemy rozwijać wędkarstwo, bo to jest nasze podstawowe zadanie. Temu rozwojowi będzie sprzyjał drugi etap modernizacji „Rybaczówki”. W bazie powstaną kompletnie wyposażone w niezbędne urządzenia sanitarne pokoje gościnne. Będą mogli z nich korzystać nie tylko wędkarze. Czynimy starania o wybudowanie przy bazie niewielkiej mariny dla żeglarzy płynących z Zalewu Wiślanego na jeziora mazurskie. Będą mogli zatrzymać się u nas na noc, odświeżyć się, może kupić rybę. Pozyskane od turystów środki przeznaczymy na rozwój bazy.
Marek Kalisz: Przede wszystkim ukrócono kłusownictwo na Drużnie. Zaktywizowaliśmy Społeczną Straż Rybacką, skutecznie pracuje Państwowa Straż Rybacka wspierana przez policję z Elbląga. Drugim ważnym elementem jest zgodne z planem zarybianie jeziora, na które dajemy pieniądze. Przystąpiliśmy też do kapitalnego remontu „Rybaczówki” we wsi Węgle. Nasze plany i działania są spójne z umową dzierżawną, a w przypadku „Rybaczówki” mamy ponad roczne wyprzedzenie.
Z deklaracji, jakie składaliście w chwili podpisania umowy dzierżawnej, wynikało, że „Rybaczówka” stanie się bazą dla wędkujących na Drużnie.
Na kapitalny remont bazy przeznaczyliśmy z naszych środków 250 tys. zł. Od dwóch tygodni trwają w tym obiekcie roboty modernizacyjne. Kompleksowej zmianie ulegnie zewnętrzny widok tego obiektu położonego zaledwie 5 m od wód jeziora. We wnętrzu, w pierwszym etapie zainstalowane zostaną niezbędne dla prawidłowego prowadzenia gospodarki rybackiej urządzenia: komora chłodnicza, łuskarka do lodu, baseny dla ryb i wreszcie mała oczyszczalnia ścieków, bo jezioro jest jednym z najcenniejszych rezerwatów przyrody w kraju. Pierwszy etap modernizacji zakończymy do końca sierpnia tego roku.
Jakich zmian można oczekiwać w kolejnym etapie?
Chcemy rozwijać wędkarstwo, bo to jest nasze podstawowe zadanie. Temu rozwojowi będzie sprzyjał drugi etap modernizacji „Rybaczówki”. W bazie powstaną kompletnie wyposażone w niezbędne urządzenia sanitarne pokoje gościnne. Będą mogli z nich korzystać nie tylko wędkarze. Czynimy starania o wybudowanie przy bazie niewielkiej mariny dla żeglarzy płynących z Zalewu Wiślanego na jeziora mazurskie. Będą mogli zatrzymać się u nas na noc, odświeżyć się, może kupić rybę. Pozyskane od turystów środki przeznaczymy na rozwój bazy.
Andrzej Minkiewicz - Telewizja Elbląska