Na wielu osiedlach brakuje placów zabaw, chodnik przy Smolnej wymaga przebudowy, o nową nawierzchnię błagają ulice Gdyńska, Szucha i Skierniewicka, odcinek od Giermków do Rycerskiej czeka na oświetlenie. Dalej - rowerzyści chcieliby kolejnych ścieżek, uczniowie powrotu szachów do szkół, a wszyscy elblążanie cieszyliby się z plaży miejskiej. Ważna jest także sterylizacja kotów oraz zakup leżaków na sjesty w Parku Modrzewie. Zdaniem radnych oczywiście, którzy podczas dzisiejszej (8 stycznia) debaty budżetowej zgłaszali swoje propozycje.
Z projektu, który jeszcze w listopadzie złożył do przewodniczącego Rady Miejskiej prezydent Witold Wróblewski wynikało, że dochody miasta mają wynieść prawie 623 mln złotych, w tym około 21 mln mają stanowić środki z Unii Europejskiej. Z kolei wydatki mają wynieść 620 mln złotych, z czego prawie 41 milionów złotych ma być przeznaczone na inwestycje ("Czas na miejski budżet").
Od tego czasu trochę się jednak zmieniło. Podczas dzisiejszej (8 stycznia) debaty radni otrzymali projekt z poprawkami, z którego wynika, że budżet na rok 2019 ma wynosić ponad 678 mln zł - dochody mają się zwiększyć do ponad 644 mln zł, a wydatki do ponad 649 mln zł.
- Wzrost kwoty budżetu w porównaniu do propozycji listopadowej to ok. 4,64 proc. - podsumował prezydent Elbląga Witold Wróblewski. - Dochody wzrosły o ok. 21 mln zł, a wydatki o ok. 28, 5 mln zł. Jako priorytet potraktowaliśmy te inwestycje, które już zostały rozpoczęte, jak i te, na które mamy podpisane umowy. Możemy wykonać również propozycje, na które pozyskamy środki ze źródeł zewnętrznych - myślę tu o pieniądzach z UE, z programów ministerialnych i wojewódzkich. W projekcie budżetu na rok 2019 uwzględniliśmy również propozycję, którą zawarliśmy w pierwszej wersji - kontynuował prezydent Wróblewski. - To wzrost wynagrodzenia w sektorze budżetowym i te środki są zabezpieczone. Problemem są pieniądze z zapowiadanych podwyżek płac dla oświaty, bowiem podwyżka zapowiadana przez panią minister - 5-procentowa od stycznia 2019 r. - tak naprawdę mija się z subwencją, którą uzyskujemy.
- Podwyżka 5 - procentowa dla nauczycieli, w rezerwie jest także 3 proc. na podwyżki dla pozostałych pracowników samorządowych - te dwie podwyżki to prawie 10 mln zł, które obciążają wydatki bieżące - popierała prezydenta skarbnik miasta Rozalia Grynis. - Co ważne, nie podwyższaliśmy podatków lokalnych, mimo że została podjęta taka polityka krajowa.
Budżet miasta obciążają także koszty związane z nową gospodarką odpadami, utrzymaniem cen biletów komunikacji miejskiej. Na zakończenie roku władze miasta planują jednak nadwyżkę w wysokości 39 mln zł. Ma zostać ona spożytkowana na inwestycje i spłatę kredytów.
Podczas dzisiejszej debaty do projektu budżetu miasta swoje propozycje zgłosili radni z poszczególnych klubów. Jakie (m.in.) mieli pomysły?
- Zdaję sobie sprawę z tego, że budżet nie jest z gumy więc mój koncert życzeń będzie krótki - zapowiedział Marek Kamm (Koalicja Obywatelska) i zaproponował wykonanie oświetlenia na odcinku parkowym Giermków - Rycerska plus 2x200 metrów chodnika, do tego usunięcie płyt betonowych z ul. Janowskiej - od Hetmańskiej do 3 Maja, a także wykonanie drogi rowerowej od Obrońców Pokoju do Piłsudskiego.
Zwiększenia dofinansowania sportu dzieci i młodzieży domagał się radny Bogusław Tołwiński (Koalicja Obywatelska), którego w tym pomyśle poparł radny Marek Osik (KWW Witolda Wróblewskiego):- Nie ma lepszej profilaktyki w zakresie narkotyków czy dopalaczy, jak danie dzieciom i młodzieży alternatywy sportowej - mówił były komendant miejski policji w Elblągu. - Ta oferta jest w Elblągu bogata i nie chodzi tylko o główne dyscypliny sportu, ale także o ciężary, kajaki, szachy.
O szachy upomniała się także radna Irena Sokołowska (Koalicja Obywatelska): - Bardzo proszę o wznowienie projektu "Edukacja prze szachy" w szkołach. Organizacja 3-5 godzin gry w 15 podstawówkach to w skali roku koszt 150 tys. zł.
Poparł ją radny Paweł Fedorczyk (PiS): - Kto nie grał w szachy, niech żałuje, bo to bardzo dobry sposób na rozwijanie logicznego myślenia. Sport ten ma także wpływ na odnalezienie się na studiach czy w środowisku pracy. Prosił także, by radni zastanowili się w czasie 5-letniej kadencji, jak rozwiązać problem różnic w wynagrodzeniu pracowników jednostek samorządowych.
Dużo propozycji dotyczyło naprawy nawierzchni dróg. O Lubraniecką, Matejki, Krakusa, Poprzeczną, Rypińską, Topolową upomniał się radny Rafał Traks (PiS). O ulice: Gdyńską, Szucha, Skierniewicką, Szczecińską, a także Pomorską, Suwalską prosiła radna Jolanta Janowska (PiS). Łącznik między Jana Pawła II a Fromborską marzy się radnemu Cezaremu Balbuzie (Koalicja Obywatelska), a o ciąg komunikacyjny Wyżynna - Podchorążych dopytywał radny Andrzej Tomczyński (SLD).
Los portu elbląskiego leży na sercu Janusza Hajdukowskiego (PiS), który zaproponował powołanie zespołu, który miałby się nad tą kwestią pochylić (radny PiS wskazał na ogłoszenie przetargu na przekop Mierzei Wiślanej, więc dobrze byłoby, gdyby Elbląg na tej inwestycji jak najwięcej skorzystał).
Małgorzata Adamowicz (Koalicja Obywatelska) wnioskowała o dofinansowanie w wysokości 50 tys. zł Ośrodka Wsparcia Osób Niesłyszących, a także o przychylenie się do prośby Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami i finansową pomoc w sterylizacji kotów. Radnej zależy także na seniorach - dla nich prosiła o 100 tys. zł na szczepionki przeciwko grypie.
Radny Michał Missan (Koalicja Obywatelska) wnioskował o utworzenie plaży miejskiej oraz parku zabaw dla dzieci i miasteczka rowerowego (również dla najmłodszych). Radnemu Robertowi Turlejowi (Koalicja Obywatelska) na sercu leży "Rowerowy maj" oraz zakup leżaków n sjesty w Parku Modrzewie.
Marek Pruszak (PiS) przypomniał o bonifikatach dla elblążan, którzy chcą przekształcić prawo użytkowania wieczystego we własność (mieszkania), a także o zwiększeniu miejsc w żłobkach i muralach historycznych.
O tym, co ostatecznie znajdzie się w projekcie budżetu zdecyduje prezydent. W dzisiejszej debacie mogli wziąć zainteresowani elblążanie, ale odzewu nie było. Głosowanie nad uchwałą budżetową odbędzie się na sesji Rady Miejskiej 24 stycznia.
Od tego czasu trochę się jednak zmieniło. Podczas dzisiejszej (8 stycznia) debaty radni otrzymali projekt z poprawkami, z którego wynika, że budżet na rok 2019 ma wynosić ponad 678 mln zł - dochody mają się zwiększyć do ponad 644 mln zł, a wydatki do ponad 649 mln zł.
- Wzrost kwoty budżetu w porównaniu do propozycji listopadowej to ok. 4,64 proc. - podsumował prezydent Elbląga Witold Wróblewski. - Dochody wzrosły o ok. 21 mln zł, a wydatki o ok. 28, 5 mln zł. Jako priorytet potraktowaliśmy te inwestycje, które już zostały rozpoczęte, jak i te, na które mamy podpisane umowy. Możemy wykonać również propozycje, na które pozyskamy środki ze źródeł zewnętrznych - myślę tu o pieniądzach z UE, z programów ministerialnych i wojewódzkich. W projekcie budżetu na rok 2019 uwzględniliśmy również propozycję, którą zawarliśmy w pierwszej wersji - kontynuował prezydent Wróblewski. - To wzrost wynagrodzenia w sektorze budżetowym i te środki są zabezpieczone. Problemem są pieniądze z zapowiadanych podwyżek płac dla oświaty, bowiem podwyżka zapowiadana przez panią minister - 5-procentowa od stycznia 2019 r. - tak naprawdę mija się z subwencją, którą uzyskujemy.
- Podwyżka 5 - procentowa dla nauczycieli, w rezerwie jest także 3 proc. na podwyżki dla pozostałych pracowników samorządowych - te dwie podwyżki to prawie 10 mln zł, które obciążają wydatki bieżące - popierała prezydenta skarbnik miasta Rozalia Grynis. - Co ważne, nie podwyższaliśmy podatków lokalnych, mimo że została podjęta taka polityka krajowa.
Budżet miasta obciążają także koszty związane z nową gospodarką odpadami, utrzymaniem cen biletów komunikacji miejskiej. Na zakończenie roku władze miasta planują jednak nadwyżkę w wysokości 39 mln zł. Ma zostać ona spożytkowana na inwestycje i spłatę kredytów.
Podczas dzisiejszej debaty do projektu budżetu miasta swoje propozycje zgłosili radni z poszczególnych klubów. Jakie (m.in.) mieli pomysły?
- Zdaję sobie sprawę z tego, że budżet nie jest z gumy więc mój koncert życzeń będzie krótki - zapowiedział Marek Kamm (Koalicja Obywatelska) i zaproponował wykonanie oświetlenia na odcinku parkowym Giermków - Rycerska plus 2x200 metrów chodnika, do tego usunięcie płyt betonowych z ul. Janowskiej - od Hetmańskiej do 3 Maja, a także wykonanie drogi rowerowej od Obrońców Pokoju do Piłsudskiego.
Zwiększenia dofinansowania sportu dzieci i młodzieży domagał się radny Bogusław Tołwiński (Koalicja Obywatelska), którego w tym pomyśle poparł radny Marek Osik (KWW Witolda Wróblewskiego):- Nie ma lepszej profilaktyki w zakresie narkotyków czy dopalaczy, jak danie dzieciom i młodzieży alternatywy sportowej - mówił były komendant miejski policji w Elblągu. - Ta oferta jest w Elblągu bogata i nie chodzi tylko o główne dyscypliny sportu, ale także o ciężary, kajaki, szachy.
O szachy upomniała się także radna Irena Sokołowska (Koalicja Obywatelska): - Bardzo proszę o wznowienie projektu "Edukacja prze szachy" w szkołach. Organizacja 3-5 godzin gry w 15 podstawówkach to w skali roku koszt 150 tys. zł.
Poparł ją radny Paweł Fedorczyk (PiS): - Kto nie grał w szachy, niech żałuje, bo to bardzo dobry sposób na rozwijanie logicznego myślenia. Sport ten ma także wpływ na odnalezienie się na studiach czy w środowisku pracy. Prosił także, by radni zastanowili się w czasie 5-letniej kadencji, jak rozwiązać problem różnic w wynagrodzeniu pracowników jednostek samorządowych.
Dużo propozycji dotyczyło naprawy nawierzchni dróg. O Lubraniecką, Matejki, Krakusa, Poprzeczną, Rypińską, Topolową upomniał się radny Rafał Traks (PiS). O ulice: Gdyńską, Szucha, Skierniewicką, Szczecińską, a także Pomorską, Suwalską prosiła radna Jolanta Janowska (PiS). Łącznik między Jana Pawła II a Fromborską marzy się radnemu Cezaremu Balbuzie (Koalicja Obywatelska), a o ciąg komunikacyjny Wyżynna - Podchorążych dopytywał radny Andrzej Tomczyński (SLD).
Los portu elbląskiego leży na sercu Janusza Hajdukowskiego (PiS), który zaproponował powołanie zespołu, który miałby się nad tą kwestią pochylić (radny PiS wskazał na ogłoszenie przetargu na przekop Mierzei Wiślanej, więc dobrze byłoby, gdyby Elbląg na tej inwestycji jak najwięcej skorzystał).
Małgorzata Adamowicz (Koalicja Obywatelska) wnioskowała o dofinansowanie w wysokości 50 tys. zł Ośrodka Wsparcia Osób Niesłyszących, a także o przychylenie się do prośby Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami i finansową pomoc w sterylizacji kotów. Radnej zależy także na seniorach - dla nich prosiła o 100 tys. zł na szczepionki przeciwko grypie.
Radny Michał Missan (Koalicja Obywatelska) wnioskował o utworzenie plaży miejskiej oraz parku zabaw dla dzieci i miasteczka rowerowego (również dla najmłodszych). Radnemu Robertowi Turlejowi (Koalicja Obywatelska) na sercu leży "Rowerowy maj" oraz zakup leżaków n sjesty w Parku Modrzewie.
Marek Pruszak (PiS) przypomniał o bonifikatach dla elblążan, którzy chcą przekształcić prawo użytkowania wieczystego we własność (mieszkania), a także o zwiększeniu miejsc w żłobkach i muralach historycznych.
O tym, co ostatecznie znajdzie się w projekcie budżetu zdecyduje prezydent. W dzisiejszej debacie mogli wziąć zainteresowani elblążanie, ale odzewu nie było. Głosowanie nad uchwałą budżetową odbędzie się na sesji Rady Miejskiej 24 stycznia.
A