1,22 zł rocznie za dzierżawę trawnika czy innego terenu przy budynku komunalnym, bez względu na jego wielkość. Ma to zachęcić wspólnoty mieszkaniowe do zagospodarowania i opiekowania się terenami przy ich budynkach, a w przyszłości do ich wykupienia.
Teraz wspólnoty i właściciele mieszkań w budynkach komunalnych nie są zainteresowani terenami wokół nich. Problem bierze się stąd, że budynki z zasobów ZBK sprzedawano po obrysie budynku, więc tereny wokół nich wciąż należą do miasta. Miasto próbowało te tereny sprzedać mieszkańcom, ale z mizernym skutkiem.
Wczoraj (7 października) prezydent Jerzy Wilk zapowiedział, że utrzymaniem terenów wokół budynków będzie się teraz zajmować Zieleń Miejska, jednocześnie złożył nową propozycję dla mieszkańców.
– Bez względu na wielkość działki dzierżawa będzie wynosić 1,22 zł rocznie – mów Jerzy Wilk. – Chcemy zachęcić wspólnoty do wydzierżawienia tych terenów użytkownikom.
Dzierżawa za grosze to pierwszy krok. Potem tereny te mają być sprzedawane wspólnotom przy zastosowaniu 95-procentowej bonifikaty.
– Chodzi o to, żeby wspólnota, wydzierżawiwszy teren, poczuła się jego gospodarzem – wyjaśnia prezydent. – Są pieniądze w budżecie miasta na projekty „Przyjazne podwórko”. Przedłużyliśmy termin składania wniosków, bo tych podwórek powstało za mało. Mieszkańcy nie byli zainteresowani, ale robimy wszystko, żeby ich przekonać. Że to podwórko może być w przyszłości ich własnością, oni mają się tam poczuć gospodarzami.
Wczoraj (7 października) prezydent Jerzy Wilk zapowiedział, że utrzymaniem terenów wokół budynków będzie się teraz zajmować Zieleń Miejska, jednocześnie złożył nową propozycję dla mieszkańców.
– Bez względu na wielkość działki dzierżawa będzie wynosić 1,22 zł rocznie – mów Jerzy Wilk. – Chcemy zachęcić wspólnoty do wydzierżawienia tych terenów użytkownikom.
Dzierżawa za grosze to pierwszy krok. Potem tereny te mają być sprzedawane wspólnotom przy zastosowaniu 95-procentowej bonifikaty.
– Chodzi o to, żeby wspólnota, wydzierżawiwszy teren, poczuła się jego gospodarzem – wyjaśnia prezydent. – Są pieniądze w budżecie miasta na projekty „Przyjazne podwórko”. Przedłużyliśmy termin składania wniosków, bo tych podwórek powstało za mało. Mieszkańcy nie byli zainteresowani, ale robimy wszystko, żeby ich przekonać. Że to podwórko może być w przyszłości ich własnością, oni mają się tam poczuć gospodarzami.
PD