Ani Urząd Miejski, ani szef rady nadzorczej ETBS nie chcą pokazać wyników kontroli w Elbląskim Towarzystwie Budownictwa Społecznego.
Przeprowadzenie kontroli zlecił prezydent Henryk Słonina jeszcze przed wyborami. Wciąż jednak nie wiadomo, jak wygląda kondycja związanego z samorządem Elbląskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego. Tak rzecznik Urzędu Miejskiego, Artur Zieliński, jak i Tadeusz Grodziewicz, dyrektor Elbląskiego Przedsiębiorstwa Wodciągów i Kanalizacji i szef rady nadzorczej TBS-ów twierdzą, że wyników kontroli nie pokażą. Zapewniają jedynie, że kontrola finansowa odbyła się.
- Nie pokażę wyników, bo dokumenty spółki są tajne (spółka - tj. Elbląskie Towarzystwo Budownictwa Społecznego - jest w 100-procentach miejska – przyp. aut.)- mówi Grodziewicz. - Powiem tylko, że finansowych nadużyć nie stwierdzono, choć za parę spraw trzeba mieszkańców przeprosić - przyznaje.
Odpowiedzi na oficjalne pismo z prośbą o wgląd w wyniki kontroli nie otrzymali także sami mieszkańcy bloków TBS.
Dziś zbiera się rada nadzorcza. Najważniejszym tematem posiedzenia będzie wybór nowego prezesa elbląskich TBS-ów.
- Nie pokażę wyników, bo dokumenty spółki są tajne (spółka - tj. Elbląskie Towarzystwo Budownictwa Społecznego - jest w 100-procentach miejska – przyp. aut.)- mówi Grodziewicz. - Powiem tylko, że finansowych nadużyć nie stwierdzono, choć za parę spraw trzeba mieszkańców przeprosić - przyznaje.
Odpowiedzi na oficjalne pismo z prośbą o wgląd w wyniki kontroli nie otrzymali także sami mieszkańcy bloków TBS.
Dziś zbiera się rada nadzorcza. Najważniejszym tematem posiedzenia będzie wybór nowego prezesa elbląskich TBS-ów.
AJ