Kolejne problemy z prawem ma oskarżony o uporczywe i złośliwe łamanie praw pracowników były właściciel odzieżowej spółki Hetman. Prokuratura postawiła mu zarzuty dotyczące następnej firmy, jaką założył.
Elbląska Prokuratura Rejonowa zarzuca Janowi P. uporczywe naruszanie praw 136 pracowników odzieżowej spółki JIM. Jak mówi prokurator Jolanta Rudzińska, chodzi o nieterminowe i w ratach wypłacanie wynagrodzeń oraz o nieodprowadzenie składek na ubezpieczenia społeczne w wysokości 769 tysięcy zł. Kolejny zarzut dotyczy tego, że mimo trudnej sytuacji swojej firmy Jan P. nie ogłosił jej upadłości. Teraz grozi mu za to do 10 lat więzienia.
Dziś mężczyzna zapoznał się z materiałami zebranymi w czasie trwającego rok śledztwa. Akt oskarżenia w tej sprawie powinien trafić do sądu jeszcze w czerwcu.
Tymczasem w elbląskim sądzie od ponad dwóch lat toczy się proces karny, w którym Jan P. odpowiada za uporczywe i złośliwe łamanie praw szwaczek w nieistniejącej już spółce Hetman. Oskarżony nie przyznaje się do winy. Grozi mu także do 10 lat więzienia.
Dziś mężczyzna zapoznał się z materiałami zebranymi w czasie trwającego rok śledztwa. Akt oskarżenia w tej sprawie powinien trafić do sądu jeszcze w czerwcu.
Tymczasem w elbląskim sądzie od ponad dwóch lat toczy się proces karny, w którym Jan P. odpowiada za uporczywe i złośliwe łamanie praw szwaczek w nieistniejącej już spółce Hetman. Oskarżony nie przyznaje się do winy. Grozi mu także do 10 lat więzienia.
SZ