UWAGA!

O mostach zwodzonych i nie tylko komentarz

 Elbląg, O mostach zwodzonych i nie tylko komentarz
fot. arch. AD

Pomysł pana Sadowskiego, aby z mostów zwodzonych próbować zrobić atrakcję turystyczną, jest całkiem ciekawy, choć przyznam, że blado to widzę. Powód jest jeden. Podnoszenie mostu dla samego podnoszenia jest bez sensu. Petersburg tak ma się do Elbląga, jak kajak do tankowca… tzn. nijak.

Tekst Witolda Sadowskiego.
      

       Mostów, które są w Petersburgu i otwierają się je dla przepuszczenia statków, jest 12 (mówimy tu o mostach na Wielkiej Newie i Małej Newie). Część z nich jest podniesiona od godz. 1.25 do 4.50 bez przerwy (Most Pałacowy), inne są zamykane i otwierane na jakieś 25 minut około godziny 3 (na przykład Most Wołodarskij). Zapewniają one komunikację pomiędzy wyspami Wasilewską, Pietrogradzką i południową częścią miasta.
       Te mosty nie są podnoszone, aby zrobić przyjemność turystom, ale głównie dlatego, że po Newie przepływają o tej porze dziesiątki statków z Zatoki Fińskiej na jezioro Ładoga i w kierunku przeciwnym. Każdy, kto był w Petersburgu, widział, że przed Mostem Błagowieszczenskim za dnia cumuje sporo statków różnej wielkości, które następnie przepływają na Ładogę. Cała ta uroczystość podniesienia mostów jest atrakcją niejako przy okazji i mieszkańcy miasta patrzą na to czasami, jak na dopust boży.
       Ponieważ metro kończy pracę około 23.00 (zależy od stacji), trzeba się pilnować, aby nie utknąć na niewłaściwym brzegu rzeki. Mi się to zdarzyło, na szczęście byłem w doborowym towarzystwie, więc czas na opuszczenie mostów minął nam całkiem szybko… Nie w tym rzecz.
       Czytając pana Sadowskiego, mam wrażenie, że uwierzył on w mit IV Portu RP i dziesiątek statków w porcie – hasła mało lotnego, bo zupełnie nierealnego. Ciekawe, czy na przykład klienci Pubu EB byliby zadowoleni, gdyby chcieli wybrać się do domu, a nie mogli, bo most byłby podniesiony i akurat stanowił „atrakcję turystyczną”. To samo z karetką pogotowia, która jechałaby na wezwanie na drugą stronę rzeki…
      
       Nie bardzo to widzę
      
Ja w ogóle nie bardzo dziś widzę w tzw. „Starym Mieście” atrakcję turystyczną. Musi minąć jeszcze wiele lat, zanim zagospodarujemy ten obszar miasta. Podstawą powinna być odbudowa wg. starych planów budynków wzdłuż rzeki i w szerszej perspektywie zmiana planu zagospodarowania tej części Elbląga, aby powstające nowe kamienice przypominały te oryginalne. Nie wiem, jak wam, ale mi się te nowe koszmarki nie podobają. Szkoda, że ten temat jakoś umknął w kampanii wyborczej. Uważam, że to jedno z ważniejszych zadań dla nowej-starej Rady Miejskiej.
       Czym dziś możemy przeciągnąć turystów? Nie wiem i może czytelnicy zechcą napisać w komentarzach, jakie są te nasze walory turystyczne. Miasto jeszcze przez kilka dobrych miesięcy będzie rozkopane, centrum handlowe (jedyne nasze) dopiero się buduje i też minie szmat czasu, zanim będzie otwarte. Odpada więc turystka zakupowa, w której nawet Braniewo nas prześcignęło… Muzeum Archeologiczno-Historyczne może przeciętnego turystę najwyżej zanudzić na śmierć, bo ileż można oglądać potłuczone garnki i inny fajans. Pozostaje Bażantarnia, ale tu trzeba się dobrze zastanowić, jak ten produkt sprzedać.
       Nie będę nawet wspominał o promocji Elbląga w Kaliningradzie, bo osoba za to odpowiedzialna nic nie robiła za Nowaczyka i za prezydenta Wilka już tym bardziej palcem nie ruszy… w końcu partyjny kolega nie będzie wiele wymagał. Aż dziwne, że nie zrezygnowano ze ślimaka, tylko te koszmarki są sprzedawane (!) jako gadżety reklamowe. W tym miejscu trzeba zapytać, kto za to zapłacił i kto taki wydatek umieścił w budżecie miasta... trzeba się zdecydować, czy stać nas na dalsze wyrzucanie kasy w błoto.
      
       W zamian...
      
Tych kilka miesięcy, zanim miasto się udrożni, można całkiem dobrze wykorzystać na przykład do zaproponowania nowych atrakcji i pewnej nowej jakości. Zwracam uwagę na to, co chcą stworzyć na Wyspie Spichrzów panowie z grupy naszych Wikingów, gdyż ich pomysły już sprawdzają się w Europie i w Polsce, a najbliższym przykładem jest faktoria, jaka powstała w Pruszczu Gdańskim.
       Czas przyjrzeć się idei powstania muzeum techniki. Elbląg – miasto wielkiego przemysłu i postępu zasługuje na muzeum techniki, bo tylko tyle nam dziś zostało z niegdysiejszej potęgi. Już dziś należy zadbać o przyszłe eksponaty, choćby o stare tramwaje, które zamiast bez sensu stać pod bramą, powinny latem wozić turystów do Bażantarni na niedzielne koncerty.
      
      
dr Michał Glock

Najnowsze artykuły w dziale Gospodarka

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • "pomysły już sprawdzają się w Europie i w Polsce". .. na marginesie krótka wędrówka przez internetowa forach rosyskich "wikingów" była niczym wyprawa w pamiętniki wojenne młodzieży z hitlerjugend, tekstów o wielkiej Rasijii jest chyba tam więcej niż tych o wielkiej rzeszy niemieckiej i super przywódcy, czasy inne ale teksty dosłownie identyczne
  • Panie Michale - kiedy Pan był w elbląskim muzeum? Tak to może było ze 20 lat temu. Tramwaj bez sensu po Bramą? A własnie turystom się podoba! Oj, pisanie dla pisania. .. .
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    6
    3
    Stiopa(2013-08-25)
  • pozdrowienia od operatorów mostów zwodzonych w elblągu :)
  • Myślę, że pomysł Witka Sadowskiego w naszych realiach ma sens. Mimo warunków jakie mamy w Elblągu proponuje Redaktor wykorzystanie tego co mamy na chwilę dzisiejszą. Wiadomo remont Kanału Elbląsko- Ostródzkiego i samych pochylni będzie trwał jeszcze rok co najmniej takie jest założenie projektu realizacji tego obiektu. Kiedyś się on skończy tak jak przebudowa sieci drogowej naszego miasta. Po tych pracach wszystko powinno funkcjonować lepiej.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    5
    2
    Marcin.M(2013-08-25)
  • Dla małego przykładu powiem, że pamiętajmy o rozkopanej drodze "starej" krajowej E-7,. Teraz po zakończeniu inwestycji mamy niezłą obwodnicę i drogę w granicach naszego powiatu i części województwa. Narzekaliśmy jak była budowa, objazdy ale teraz nieźle się śmiga do Pasłęka, na Grzechotki czy w stronę Jazowej. Nawet dalej. Wracając do mostów. Dla mnie jak dla żeglarza i dla ruchu śródlądowego sama inwestycja zbudowania dwóch mostów zwodzonych nie miała w sobie żadnego sensu. Ponieważ nasze mosty zwodzone znajdują się pomiędzy dwoma mostami, tj, drogowy na ul. 1000 lecia i kolejowy oraz Most Unii Europejskiej, a jeszcze jest most kolejowy na szlaku Elbląg - Malbork, dwa wewnętrzne mosty zwodzone nie mają racji bytu. Jest to moim zdaniem chybiona inwestycja. Jedyną korzyścią dla naszego miasta było by to że, te mosty były by dopuszczone do stałego ruchu kołowego i to miało by sens.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    2
    2
    Marcin.M(2013-08-25)
  • Z punktu szlaku żeglownego wspomniane mosty zewnętrzne mają swój określony prześwit nad lustrem wody. Każdy jacht - lub większy jacht motorowy płynący z Elbląga w stronę pochylni na pojezierze Iławsko - Ostródzkie i tak musi w przypadku jachtu żaglowego mieć położony maszt, a w przypadku jachtu motorowego lub nawet statków turystycznych Żeglugi Ostródzkiej wysokość całkowita nie może przekraczać wysokości dalszych kamiennych mostów na szlaku Kanału Elbląskiego. (Dlatego na statkach Żeglugi Ostródzkiej również kładzie się maszty). Skoro już doszło do tej inwestycji i poszło na nią kupę pieniędzy to chociaż spróbujmy zrobić z tego coś więcej niż jest teraz bo nie ma za wiele. Mosty są, czasami się je otwiera i tyle. Dlatego nie krytykujmy dobrych pomysłów. Dla tych co nie pamiętają, lub wtedy jeszcze byli mali przypominam że Most Unii Europejskiej stał około dwóch lat jako most donikąd. Zbudowano przęsła nad rzeka, a infrastruktura drogowa kończyła się na ul. Browarnej i Nowodworskiej trzeba było doczekać się inwestycji z Unii Europejskiej żeby miało to racje bytu. Dlatego promujmy to co mamy a nie narzekajmy. Pozdrawiam.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    5
    0
    Marcin.M(2013-08-25)
  • A Glock - niedowartościowany doktorek - jeszcze śmie pisać po tym jak w ostatnich wyborach dostał "mandat zaufania" od mieszkańców w postaci 31 głosów?
  • Tak. Muzeum techniki imienia balcerowicza, który nam ten przemysł zrujnował
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    2
    2
    Czytelnik_MOBI_83371(2013-08-26)
  • MariuszLewandowski Michałek ma problem z wzrokiem czasem widzi to czego nie ma a czasem połowę problemu. Cała inwestycja w mosty i nabrzeże jest wątpliwa i gdyby te środki wydano z głową to nie tylko uniknęlibyśmy horrendalnych wydatków inwestycyjnych i odcięcia mieszkańców zza kanału od miasta ale można by było za te środki rewitalizować Basen uporządkować targowisko miejskie i sporo pewnie by zostało. Mostów wcale nie opłaca się podnosić – bo nie ma dla kogo. Ani turystów ani frachtów nam nie przybędzie póki nie ruszy przekop mierzei bo Unia Europejska nie pozwoli nam zmieniać polityki portowej z obawy przez emigracją z Afryki. Było „ k. .. a” słuchać Premiera Tuska bo w tej sprawie niestety miał rację. .. A Michałek niech poprosi mamę o nowe okulary. ..
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz Pokaż ten wątek
    0
    7
    MariuszLewandowski(2013-08-26)
  • most niski moglby byc udostepniony dla ruchu samochodowego pod warunkiem ze bylby jednokierunkowy i z ograniczeniem dla pojazdow do 3,5 tony. Niestety mosty sa wykonane tandetnie i np most wysoki zaczyna sie juz sypac po 2 miesiacach od momentu otwarcia, gdyby wpuscic na niego smaochody to prawdopodobniie by sie zawalil i wpadl do wody
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    4
    2
    yataman(2013-08-26)
  • Proszę pamiętać. że z drugiej strony rzeki mieszkają i pracują ludzie, i nie można utrudniać im życia dla turystycznej atrakcji. Pracodwca czy nauczyciel w szkole nie będzie przychylnie patrzył na ludzi, którzy spóźniają się do pracy lub szkoły, bo most był podniesiony.
  • w jakim Petersburgu ? w Leningradzie drogi panie doktorze, w Leningradzie, proszę nie zmieniać nazw miast w Rosji bo to może doprowadzić do zdenerwowania Rosjan i popsucia kontatktów międzynarodowych, tak w Leningradzie podnoszone są mosty ale to nie wszystko, przy każdym podniesieniu mostu rozdają po 50 samochodów i po 10 samolotów, taka jest prawda
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    2
    ProfesorBaltazarGąbka(2013-08-26)
Reklama