Od tygodnia elbląskie autobusy miejskie wyjeżdżają już z nowej, wyremontowanej pętli przy Placu Dworcowym. Jest ładnie, czysto i kolorowo. Nie ma już nierównych chodników, postrzępionego asfaltu i olbrzymiej kałuży na środku placu. Niestety, nie ma też wiat przystankowych.
Remont pętli autobusowej trwał od lipca. Po miesiącach utrudnień elblążanie korzystający z tymczasowych przystanków ustawionych na wysokości bramy wjazdowej PKS mogą cieszyć się nową pętlą. Na pierwszy rzut oka wszystko jest idealne. Nowy chodnik, wymieniona nawierzchnia jezdni a pośrodku zgrabna wysepka. Pojawiło się też nowe oświetlenie placu, wyznaczono miejsca postojowe. Nie przeszkadza nawet, że wyrastający za plecami pawilon handlowo-usługowy przysłania kawałek dworcowego krajobrazu.
Dokuczliwy jest za to brak wiat. Wydawało by się, że przystanek oddany do użytku w jesienny, pochmurny dzień powinien posiadać obowiązkowe zadaszenie. Tego, niestety, na dworcowej pętli zabrakło.
Czar pryska też, gdy spojrzymy w stronę ul. Lotniczej. Zarówno droga, jak i chodnik prowadzący do nowej pętli nadal wymagają remontu. Wszystko ma być jednak skończone najpóźniej na początku przyszłego roku.