Odtworzenie szlaku wodnego, który stworzył król Stefan Batory – to marzenie powstałej właśnie regionalnej organizacji turystycznej. Szlak prowadzi z Warszawy nad Zalew Wiślany i Kuroński, w jego reaktywację zaangażowało się 14 samorządów, w tym Elbląg i Tolkmicko.
- Dużo już na tym szlaku zostało zrobione. W Łomży został wybudowany piękny port, infrastruktura wodna rozwija się także we Włocławku czy w Grudziądzu. Samorządy zainwestowały w turystykę na tych terenach ok. miliarda dwustu milionów złotych, ale wiele miast czeka na realizację swoich projektów – mówi Jerzy Wcisła, elbląski senator i inicjator powołania stowarzyszenia Regionalna Organizacja Turystyczna Szlak Wodny im. króla Stefana Batorego. Należy do niego 14 samorządów, w tym Elbląg i Tolkmicko, które chce reaktywować szlak, wytyczony przez króla Polski jeszcze w XVI wieku. Przebiega on z jednej strony od Warszawy przez Kanał Augustowski, Niemen aż po Zalew Kuroński. Z drugiej strony łączy stolicę z Zalewem Wiślanym, biegnąc m.in. przez Zalew Włocławski, Kanał Jagielloński i rzekę Elbląg.
Warto dodać, że szlak ma połączenie z Pętlą Żuławską (Wisła, Nogat, Szkarpawa) oraz Wielką Pętlą Wielkopolski (Kanał Bydgoski, Noteć, Jezioro Gopło, Warta). To może być jedna z najdłuższych wodnych tras turystycznych w Polsce.
Stowarzyszenie chce zająć się przede wszystkim promocją szlaku, koordynacją działań na rzecz tworzenia infrastruktury turystycznej i organizacją różnych przedsięwzięć. W wakacje ma odbyć się rejs dwóch jachtów, które z Augustowa mają dopłynąć do Elbląga.
- Przypłynięcie jachtów chcemy połączyć z konferencją, podczas której porozmawiamy o szkoleniu młodych adeptów żeglarstwa, ale też chcemy wypracować stanowisko w sprawie strategii rozwoju dróg śródlądowych w Polsce i rozwoju turystyki wodnej – dodaje senator. - Ten rozwój powinien być oparty na współpracy rządu z samorządami. Tak było właśnie z rewitalizacją Kanału Elbląskiego. Główne środki wyłożyła instytucja rządowa, a inwestycje wokół kanału finansowały samorządy. Obecny rząd planuje wydać w ciągu 15 lat na inwestycje w drogi wodne 80 miliardów złotych. Obawiamy się, że chce obarczyć tymi wydatkami jedynie samorządy – dodaje Jerzy Wcisła.
Warto dodać, że szlak ma połączenie z Pętlą Żuławską (Wisła, Nogat, Szkarpawa) oraz Wielką Pętlą Wielkopolski (Kanał Bydgoski, Noteć, Jezioro Gopło, Warta). To może być jedna z najdłuższych wodnych tras turystycznych w Polsce.
Stowarzyszenie chce zająć się przede wszystkim promocją szlaku, koordynacją działań na rzecz tworzenia infrastruktury turystycznej i organizacją różnych przedsięwzięć. W wakacje ma odbyć się rejs dwóch jachtów, które z Augustowa mają dopłynąć do Elbląga.
- Przypłynięcie jachtów chcemy połączyć z konferencją, podczas której porozmawiamy o szkoleniu młodych adeptów żeglarstwa, ale też chcemy wypracować stanowisko w sprawie strategii rozwoju dróg śródlądowych w Polsce i rozwoju turystyki wodnej – dodaje senator. - Ten rozwój powinien być oparty na współpracy rządu z samorządami. Tak było właśnie z rewitalizacją Kanału Elbląskiego. Główne środki wyłożyła instytucja rządowa, a inwestycje wokół kanału finansowały samorządy. Obecny rząd planuje wydać w ciągu 15 lat na inwestycje w drogi wodne 80 miliardów złotych. Obawiamy się, że chce obarczyć tymi wydatkami jedynie samorządy – dodaje Jerzy Wcisła.
RG