UWAGA!

„Ruch w sprawie Góry Chrobrego należy do miasta”

 Elbląg, „Ruch w sprawie Góry Chrobrego należy do miasta”
(fot. Michał Skroboszewski, archiwum portEl.pl)

Tak w rozmowie z portEl.pl stwierdził Łukasz Kliszka, pełnomocnik Zdzisława Gdańca, większościowego udziałowca Przedsiębiorstwa Turystycznego Góra Chrobrego, które dzierżawi obecnie stok od miasta. - Na pewno spółka w tym roku nie uruchomi wyciągów. Mamy nadzieję, że po ukonstytuowaniu się nowej Rady Miejskiej wrócimy do rozmów w sprawie odkupienia infrastruktury przez samorząd – stwierdził.

Łukasz Kliszka skontaktował się z naszą redakcją po wtorkowej publikacji artykułu na temat przyszłości Góry Chrobrego. Wcześniej właściciel przedsiębiorstwa nie odpowiadał na nasze telefony i esemesy.
       - Spółka nadal jest zainteresowana sprzedażą infrastruktury stoku za cenę ustaloną z zespołem negocjacyjnym, wybranym przez samorząd. Piłeczka jest po stronie prezydenta i radnych, mamy nadzieję że po ukonstytuowaniu się Rady Miejskiej wrócimy do rozmów – mówi Łukasz Kliszka. - Jeszcze przed wyborami zabiegaliśmy o rozwiązanie umowy dzierżawy stoku, wysłaliśmy w tej sprawie pismo do prezydenta, ale nie otrzymaliśmy na nie żadnej odpowiedzi. Dlatego umowa nadal obowiązuje, choć jest w sumie martwa. Z całą odpowiedzialnością mogę stwierdzić, że spółka nie zamierza uruchamiać stoku w tym sezonie. Na dalszy ciąg sprawy czekaliśmy do czasu wyborów – przyznaje pełnomocnik.
       Przypomnijmy, że wynegocjowana cena sprzedaży to 1,3 mln złotych plus VAT. Pierwsza propozycja spółki opiewała na 2,4 mln złotych. Uchwałę w sprawie odkupienia infrastruktury stoku w kwietniu tego roku zablokowało PiS.
       - Wynegocjowana cena to i tak ułamek kwoty, jaką warta jest infrastruktura stoku. Ponadto właściciel spółki zgodził się na rozłożenie płatności na trzy roczne raty, począwszy od 2019 roku – twierdzi Łukasz Kliszka.
       Przedsiębiorstwo Turystyczne Góra Chrobrego jest w trudnej sytuacji finansowej. Niedawno złożyło do sądu wniosek o upadłość, ale sąd go odrzucił, stwierdzając, że spółka nie ma środków na przeprowadzenie postępowania upadłościowego. - Spółka jest obecnie bez prezesa i rady nadzorczej, a właściciel dokładał do niej rocznie około 400 tysięcy złotych, by pokryć straty – przyznał Łukasz Kliszka.
       Kapitał zakładowy PT Góra Chrobrego wynosi ok. 3,3 mln złotych. Księgowa wartość środków trwałych (a więc m.in. zainwestowanych w infrastrukturę środków) pod koniec 2015 roku wynosiła prawie 4 miliony złotych. Za lata 2010-2015 (do danych za te lata dotarliśmy) spółka przyniosła w sumie 4,5 miliona złotych straty.
       Decyzja w sprawie Góry Chrobrego będzie zapewne jedną z pilniejszych spraw, którą będą musieli się zająć radni nowej kadencji. Czy miasto przejmie infrastrukturę stoku? Na to pytanie nie ma jeszcze odpowiedzi.
      
RG

Najnowsze artykuły w dziale Gospodarka

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • Ruch w sprawie Chrobrego , nalezy do ...Chrobrego !
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    18
    0
    Gabon(2018-11-22)
  • złodziejska spółka pobrała pieniążki w zamian za jakąś śmieszną kwotę dzierżawy i jeszcze nie wydoliła. .. A ludzie przecież za darmo nie zjeżdżali.
  • Przynosila takie strary bo zarząd i prezes brali rocznie pare milionow do kieszeni.
  • I bardzo dobrze wkoncu na sankach bedzie mozna z dziecmi pozjeżdżać. Jak kiedyś.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    24
    15
    Jtfu(2018-11-22)
  • Jasno z tego widać, że spółka ma nóż na gardle i nie ma nawet pieniędzy, żeby upaść. Odkupowanie na dzień dzisiejszy tej infrastruktury to przepłacanie.
  • Znowu chca nasze pieniadze ?
  • Ktoś kto w to wejdzie to albo kombinator na kasę unijną, przerobic rok czy dwa aby zwrotu dotacji nie było, wykręcic troche faktur aby kasa została i tyle. To miejsce jest stratą czasu dla inwestora i stratą włożonych tam pieniędzy. Strefa klimatyczna nasza nie da absolutnie zadnych szans na jakikolwiek normalny zarobek lub nawet odzyskanie wkładu finansowego. Kompletne przebudowanie, zadaszenie, sztuczny stok i czynne cały rok, - wtedy ma to sens bytu i dochodów. W obecnej konfiguracji kompletna porażka chyba że chodzi tylko o wyciąganie kasy.
  • Najlepiej zapytać się głównego udziałowca i prezesa spółki
  • Góra jest dla wszystkich mieszkańców Elbląga więc spółka niech zabiera swój sprzęt i nad morzem montuje.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    18
    4
    Waldimir(2018-11-22)
  • Jedynym sensownym rozwiązaniem jest położenie na stoku igielitu. Jest to bardzo droga inwestycja, jednak w dłuższej perspektywie jak najbardziej opłacalna.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    10
    7
    Drogo ale dobrze(2018-11-22)
  • ludzie skąd wy się bierzecie, z kapusty? mozliwość jazdy na nartach to atrakcja naszego zapyziałego miasteczka, trzeba zrobić wszystko żby ją utrzymać, a na sankach można jeżdzic na dolince, jest tor saneczkowy, marudzić można zawsze, ale nie na tym polega życie, nie mamy w elblągu atrakcji żadnych, więc chociaż kilka tygodni zimą chwalmy się górką!!!!!
  • Widać, że chpdziłeś-łaš do szkoły i znasz cyfry, ale chyba nie udało się jej skończyć, bo nie masz pojęcia, o wartości sum,które wymienisz
Reklama