UWAGA!

----

Rzeka się zamula, będzie pogłębiana

 Elbląg, W porcie pojawiły się już urządzenia do pogłębiania rzeki
W porcie pojawiły się już urządzenia do pogłębiania rzeki (fot. Michał Skroboszewski)

Tor podejściowy do elbląskiego portu będzie pogłębiony, prace mają potrwać do końca września. Urząd Morski w Gdyni, który nadzoruje tę inwestycję zapewnia, że podczas prac żegluga po rzece Elbląg nie będzie utrudniona.

- Wejście do elbląskiego portu jest newralgicznym punktem dla żeglugi towarowej, bo rzeka w tym miejscu się zamula, a to sprawia, że nawigowanie może być niebezpieczne. Dostawaliśmy sygnały od armatorów, że tor podejściowy w ostatnim czasie uległ spłyceniu, przy niskich stanach wody maksymalny poziom zanurzenia wynosił jedynie dwa metry, a powinien wynosić 2,4 metra. Dlatego tor podejściowy będzie pogłębiony – wyjaśnia Arkadiusz Zgliński, dyrektor Portu Morskiego w Elblągu.
       Inwestycję przeprowadzi jedna z firm, która wygrała przetarg ogłoszony przez Urząd Morski w Gdyni. Na terminalu portowym trwa montaż urządzeń do pogłębiania. Prace mają rozpocząć się w najbliższych dniach i potrwać do końca września.
       - Przebieg prac zależy od warunków pogodowych. Mamy nadzieję, że jak najwięcej uda się zrobić do marca, bo później prowadzenie prac ze względów środowiskowych będzie możliwe dopiero jesienią. Prace będą kosztować 1,2 miliona złotych i nie powinny utrudniać żeglugi po rzece Elbląg – mówi Anna Stelmaszyk-Świerczyńska, zastępca dyrektora ds. technicznych Urzędu Morskiego w Gdyni.

  Elbląg, Rzeka się zamula, będzie pogłębiana
(fot. MS)


       Pogłębiony zostanie najbardziej newralgiczny odcinek rzeki o długości około kilometra. Dzięki temu do Elbląga będą mogły wpływać barki o większym tonażu. By port bardziej się rozwijał, potrzebne są o wiele większe inwestycje. Jedną z nich jest przebudowa wejścia do elbląskiego portu, która ma kosztować 201 milionów złotych. Inwestycja została wpisana w kontrakt wojewódzki, zawarty jeszcze z poprzednim rządem, który ma obowiązywać do 2020 roku.
       - Nie mamy jeszcze żadnych informacji na temat tych środków – dodała Anna Stelmaszyk-Świerczyńska.
      

RG

Najnowsze artykuły w dziale Gospodarka

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • Jak oni zamierzają zdążyć do marca, skoro wkrótce przyjdzie mróz i cała rzeka będzie skuta lodem
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    3
    13
    yyhyyyy(2015-12-10)
  • Przekop bedzie i szybko się rozpocznie. A cisza o sprzęcie portowym którego w Elbląskim porcie nie ma. Przykład gdzie dżwigi portowe i inne urządzenia. PROWIZORKA TO BYŁA W PRL-u.
  • No przecież można robić pod lodem, tak jak wydobywa się złoto z szelfów na Alasce. Ale my tu w Polsce mamy jeszcze lodołamacze, po za tym nie będzie zimy w tym roku, o Elblążanie żarliwie się modlili i składali ofiary dla ojca dyrektora w Radiu M
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    9
    4
    Nur-ek(2015-12-10)
  • Nareszcie coś się dzieje. 2.5 metra to za mało.
  • Działalność w dobrym kierunku, nareszcie !
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    5
    0
    Jacoby(2015-12-10)
  • Plywam po kanale/rzeka regularnie z wlaczona echosonda i glebokosci od Nowakowa do Elblaga sie nie zmieniaja- 3 - 3,5 mtr wody minimum. Jedyne plytkie miejce, gdzie widac roznice, to zielona latarnia kolo Suchacza tzw Andzia. Tam rzeczywiscie jest plytko i dziwie sie, ze na to miejsce armatorzy nie narzekaja. Chyba ze komus potrzebne bylo wytlumaczenie zniszczenia prywatnego pomostu w Nowakowie, lub zaliczenia brzegu po drodze. Zawsze mozna sie tlumaczyc ze bylo plytko itp. Wg mnie sciema i wywalanie kasy w bloto - doslownie. Na rzece nic sie nie zmienia od 60 lat jak to Niemcy zostawili. Plytko to moze byc na Zalewie kolo Andzi do stawy Elblag.
  • Pytanie do Boa. Jaka była dopuszczalna głębokość zanurzenia barek towarowych wpływających do Portu Elbląg w 2015 roku określona przez Urząd Morski. Ostatni dokument jaki widziałem w tej sprawie określał dopuszczalną głębokość zanurzenia na 1,4 metra z zastrzeżeniem że głębokość tę trzeba każdorazowo potwierdzać w delegaturze w Elblągu bo może być spadek i wtedy jest mniej. Hero.
  • No i pytanko do panów posłów Krasulskiego, Wilka, Wcisły i pani posłanki Gelert; ile w ciągu ostatnich dziesięciu lat zainwestowano w port w Elblągu ??? Ile port w Elblągu przyniósł dochodu z tytułu opłat tonażowych, przystaniowych i innych ??? Dlaczego latem nie mogłem ogólnodostępną jednostką pływającą popłynąć z Elbląga do Krynicy Morskiej ??? Hero (Heronim Zabiełło)
  • Żart?
  • Ja jestem ciekaw gdzie oni będą sypać śmierdzący muł? Na brzeg? W trzciny nie mogą bo ptaki. Z tego co się dowiedziałem tez maja pogłębiać od "czerwonej" i dojść 1 km za "zieloną". Ponoć w tamtym miejscu mają sypać urobek w trzciny lub za wyspę znów do wody gdzie znajduje się największe tarlisko ryb na Zalewie Wiślanym !!! Jeśli zasypia w tamtym miejscu dno umrze całe życie na dobre kilka lat!!! Będzie można pomarzyć o leszczu, sandaczu, okońu, karasiu! !!
  • Boa, albo sonda cie oszukuje albo pływasz tylko środkiem tym swoim kajakiem !!! chyba zapomniałes że barka jest szeroka prawie na całą szerokość rzeki i głównie chaczy burtami, płynac w strone mostu Nowakowo przy ujściu tzw "ciepłej" głębokosc jest po nizej metra, dwa razy osobiście wyciagałem jednostke która zawiesiła sie tam rufą. Więc przestań pisac głupoty ze dno rzeki sie nie zmienia. !!!
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    4
    0
    pływak(2015-12-11)
  • PiS ma władzę totalną więc obiecywany przekop i rozbudowa żeglugi śródlądowej to zapewne kwestia kilku tygodni. Chyba, że to była kiełbasa wyborcza jak zwykle?. .. .
Reklama