Rybka lubi pływać, niestety, w wodach Zalewu Wiślanego robi to coraz rzadziej. Tutaj rybak, żeby złowić rybę, najpierw musi ją wrzucić do wody. W Tolkmicku do Zalewu wpuszczono ponad pół tony narybku węgorza. Akcję zarybiania węgorzami wznowiono po 12 latach przerwy.
- To węgorz europejski, który jest najsmaczniejszy z wszystkich podgatunków na całym świecie - zapewnia Krzysztof Gutkowski, rybak z Piasków.
Dla rybaków każda wpuszczona do Zalewu Wiślanego ryba to żywa gotówka. Mały węgorz wart jest 4 złote. Gdy dorośnie po pięciu latach, jego cena wzrośnie nawet dziesięciokrotnie.
Niestety, na przeżycie szanse ma tylko 30 procent narybku. Nie wiadomo też, ile węgorzy będzie chciało zmienić „obywatelstwo” i przenieść się do rosyjskiej cześć Zalewu.
- Ryba jest gatunkiem transgranicznym, nie wymaga paszportów ani wiz specjalnych - żartuje
Janusz Kościanowski, prezes Stowarzyszenia Rybaków Zalewu Wiślanego.
Rosjanie mogą więc łowić nasze ryby, ale jak do tej pory nie chcą partycypować w kosztach zarybiania Zalewu Wiślanego. A koszty akcji nie są małe, w tym roku budżet państwa na zarybianie polskich obszarów morskich przeznaczył 4 miliony złotych. Węgorze wypuszczone w Tolkmicku warte były ponad 150 tys. złotych.
Dla rybaków każda wpuszczona do Zalewu Wiślanego ryba to żywa gotówka. Mały węgorz wart jest 4 złote. Gdy dorośnie po pięciu latach, jego cena wzrośnie nawet dziesięciokrotnie.
Niestety, na przeżycie szanse ma tylko 30 procent narybku. Nie wiadomo też, ile węgorzy będzie chciało zmienić „obywatelstwo” i przenieść się do rosyjskiej cześć Zalewu.
- Ryba jest gatunkiem transgranicznym, nie wymaga paszportów ani wiz specjalnych - żartuje
Janusz Kościanowski, prezes Stowarzyszenia Rybaków Zalewu Wiślanego.
Rosjanie mogą więc łowić nasze ryby, ale jak do tej pory nie chcą partycypować w kosztach zarybiania Zalewu Wiślanego. A koszty akcji nie są małe, w tym roku budżet państwa na zarybianie polskich obszarów morskich przeznaczył 4 miliony złotych. Węgorze wypuszczone w Tolkmicku warte były ponad 150 tys. złotych.
JK