UWAGA!

ZBK: Program naprawczy

Rada Miejska zaakceptowała dziś program naprawczy dla Zarządu Budynków Komunalnych. Zarządcy nieruchomości i część radnych uważają, że proponowane rozwiązania tylko w części załatwiają sprawę długu.

Jedynym tematem dzisiejszej sesji Rady Miejskiej był dług, jaki ZBK ma wobec zarządców budynków i dostawców mediów do mieszkań. Z przygotowanych przez wydział skarbnika miejskiego materiałów wynika, że Zarząd jest im winien obecnie prawie 16 milionów 600 tysięcy złotych.
     Prezydent Henryk Słonina przyznał w swoim wystąpieniu, że decyzja o rozpoczęcia reformy w zarządzaniu miejskimi zasobami "była odważna", ale pewne działania, jakie po jej wprowadzeniu podjęto "poszły za daleko". Jednak - "choć popełniono wiele błędów w księgowaniu, wydawano środki nie patrząc na dochody i zabrakło rozwiązań systemowych, to nikt pieniędzy z ZBK-u nie wyprowadził" - mówił prezydent.
     Sprawa ZBK-u wywołała rzadką na elbląskich sesjach serię pytań. Szef opozycyjnego klubu radnych AWS Jerzy Wilk pytał, dlaczego Zarząd Miasta nie przedstawił do zatwierdzenia Radzie przygotowanego w ostatnich miesiącach wieloletniego programu gospodarowania komunalnym zasobem mieszkaniowym (dokument ten - jak informowaliśmy - zawierał propozycje rozwiązań wielu kwestii dotyczących miejskich lokali – przyp. aut.). Radny, a zarazem starosta powiatu elbląskiego Sławomir Jezierski (SLD) chciał wiedzieć, dlaczego nie pomyślano o uregulowaniu długu za pomocą obligacji komunalnych. Teresa Bocheńska (AWS) pytała, kiedy powstanie kompleksowy program poprawy kondycji ZBK-u, a radny Tadeusz Naguszewski (UW, obecnie Komitet Wyborczy Centroprawicy, którego trzon tworzą Platforma Obywatelska oraz Prawo i Sprawiedliwość – przyp. aut.) z przekorą zapytał, co będzie jeśli radni nie zgodzą się, by Urząd Miejski sprzedał dług ZBK-u bankowi.
     - Takie działania mogą być przez inne, podległe miastu firmy traktowane jako przyzwolenie na podobne działania, bo będą wiedziały, że cokolwiek się nie stanie, Rada Miejska za nich poręczy - mówił Naguszewski.
     Odpowiadając na pytania prezydent mówił, że restrukturyzacja ZBK-u będzie dopiero kolejnym, po uporządkowaniu spraw finansowych, etapem walki z długiem, a na obligacje komunalne miasto nie zdecydowało się m.in. ze względu na długi czas, jakiego wymagałoby przygotowanie ich emisji. Henryk Słonina zapewnił też, że spłata długu nie spowoduje większego niż zakładano wzrostu czynszu.
     Wiceprezydent Czesława Piotrowska dodała, że posiadanie przez ZBK długu nie jest czymś wyjątkowym na tle sytuacji podobnych miejskich firm na terenie kraju.
     Zarząd przedstawił też radnym program spłaty należności. Zakłada on, że obok obniżenia kosztów administrowania budynkami o 1,4 miliona złotych (w tym 40-procentowa obniżka ustalonych w czasie przetargów stawek dla zarządców, przeciwko czemu ci ostatni protestowali, uważając tego rodzaju praktyki za łamanie ustawy o zamówieniach publicznych – przyp. aut.), ograniczeniu - w tym roku o 880 tysięcy złotych wydatków ZBK-u oraz - co postulowali zarządcy - przekazania im windykacji czynszów, miasto poręczy wykupienie przez wybrany bank 8 milionów złotych ZBK-owskich wierzytelności.
     Pieniądze te, jak mówił prezydent, zostaną przekazane m.in. Elbląskiemu Przedsiębiorstwu Energetyki Cieplnej.
     28 głosami "za" i 13 wstrzymującymi się radni zgodzili się na poręczenie.
     
     ***
     
     Henryk Słonina, prezydent Elbląga: Uchwała załatwia sprawę długu, bo daje gwarancję zapłaty wszystkich wymagalnych (czyli przeterminowanych – przyp. aut.) zobowiązań (w sumie 7 milionów 421 tysięcy złotych – przyp. aut.). Pozostała kwota to nie są tego rodzaju zobowiązania i dotyczą one wspólnot mieszkaniowych. Jestem przeciwnikiem odprowadzania tej kwoty na ich konta i jej zamrażania. Te pieniądze powinny być wykorzystywane na remonty. Jeśli wspólnoty będą miały uchwały o rozpoczęciu remontów i na to środki, miasto gwarantuje swój udział. Uważam, że rozliczanie się ze wspólnotami poprzez remonty to właściwa polityka.
     
     Janusz Hajdukowski, radny, zarządca największej liczby elbląskich budynków należących do wspólnot mieszkaniowych: To, co przedstawił dziś Zarząd i zaakceptowali radni, to połowiczne rozwiązania, które załatwiają tylko najpilniejsze potrzeby na dziś - czyli zobowiązania wobec firm komunalnych. Wciąż pozostaje jednak około 9 milionów długu. Jako zarządcy oczekiwalibyśmy, by gmina wywiązywała się ze swoich zobowiązań, bo ma przecież takie same obowiązki, co inni właściciele. Gmina nie jest "superwłaścicielem", ale takim samym jak inni i chcielibyśmy, by realizowała zapisy ustawy o własności lokali.
     Jeśli chodzi o windykację to złożyliśmy prezydentowi propozycję, by pieniądze trafiały do budżetu miasta, na osobne konto i my byśmy mieli upoważnienie do korzystania z niego i byłoby to gwarancja, że środki od razu będą szły na cele, na które są przeznaczone. Tymczasem w materiałach na sesję zostało to trochę inaczej ujęte. Potrzebna jest także pilna restrukturyzacja samego ZBK-u. Jeśli nie zostanie to zrobione, sytuacja z długiem może się powtórzyć.
     
     Zobacz także: "Prawda o ZBK-u". Po wpisaniu hasła "ZBK" w wyszukiwarce tekstów poniżej, znajdziesz inne publikacje portElu na temat długów Zarządu Budynków Komunalnych w Elblągu.
AJ

Najnowsze artykuły w dziale Gospodarka

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • bede rzucal wolne mysli: panie Hajdukowski a dlaczego jest pan najwiekszym zarzadca wspolnot- pewnie dlatego ze byl pan w zbk-u i dzielil a kumplami lupy.a teraz wygaduje pan takie glupoty w vectrze.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    wyborca(2002-09-26)
  • panie" biedny "Naguszewski o jakie glupoty pan pyta. niech pan powie co pan zrobi jak 20% ludzi nie placi czynszu. windukacja jest skuteczna w 20 %. I taki zamotany facet kandyduje na radnego. Chyba po to aby dietę dolozyc do "dobrowolnych datkow". Wstyd. I to plywanie-niedawno UW a teraz co????
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    wyborca(2002-09-26)
  • Panie prezydencie to nie jest wykup dlugu przez banki tylko zaciagniecie kredytu na splate dlugu.A na dodatek miasto bedzi gwarantem tego kredytu.Przeciez miasto lub zarzadcy beda windykowali dlug a nie banki.Biedni ci radni ze sa tacy ciemni i dali sobie wcisnac taki kit. I kto to rzadzi naszym miastem!!!!!!!!!!!!!!!!!! Patrzcie na nazwiska nie na partie!!!!!!!!!!!!!1
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    wyborca(2002-09-26)
  • wyborca idzie spac i czeka na wasze uwagi. tylko piszcie jak prawdziwi internauci.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    wyborca(2002-09-26)
  • Panie, na wylocie Prezydencie, co Pan za głupoty opowiada?? "nikt z ZBK-u pieniędzy nie wyprowadzał" - Pan z nas kpi?? A wypłacanie niebotycznych premii, w okresie kiedy było już wiadomo, że ZBK ledwo przędzie? Panie Prezydencie, proszę trochę szacunku dla "ciemnych i naiwnych" mieszkańców E-ga.
  • "Sprawa ZBK-u wywołała rzadką na elbląskich sesjach serię pytań..." przez cztery lata radni wszystkich opcji biernie przyglądali się na to co wyprawia prezydent i spółka. Nagle przed wyborami zaczynają zadawać pytania. Na kuriozum zakrawa pytanie opozycji o dostęp do programu naprawczego przygotowanego ponoć przez Zarząd Miasta, mógłbym jeszcze długo wyl;iczać przykłady indolencji radnych. Do wyborcy - nie zawsze podzielam Twoje poglądy, ale tym razem w pełni się z Twoim zdaniem identyfikuję. W dalszy ciągu jednak wierzę ,iż stać nas na wybór lepszych radnych, a co za tym idzie na lepsze zarządzanie m.in. naszymi pieniędzmi.
  • a może miasto pomyślałoby o sprzedaży lokali najemcom po promocyjnych cenach, pozbyłoby sie kłopotu, mieszkańcy byliby zadowoleni a ZBK miał z czego zapłacić wspólnotom.
  • Ludzie - czy wy nie potraficie myśleć? Przyczepiacie się od Pana T. Naguszewskiego i Pana Hajdukowskiego. Czepiajcie się winnych zaistniałej sytuacji -Pana H. Słoniny i odpowiedzialnej za to gospodarowanie ZBK - czałonkini Zarządu na etacie - Pani Czesławy Piotrowskiej. Odpowiadają Oni za brak nadzoru nad ZBK i są na tyle bezczelni, że dalej kandydują do następnej Rady Miasta. W ZBK mają wysokie pensje, dostawali za "dobrą pracę" wyskokie premie i wciąż żyje im się dobrze. Panie Prezydencie - ośmiesza się Pan mówiąc, że sprawa załatwiona. Wykiwaliście Wspólnoty Mieszkaniowe, czyli nas, mieszkańców i nigdy nie spłacicie im/nam strat. Pokazuje się Pan wszędzie, nawet na rowerze - chyba wynajął Pan TV Vectrę na stałe (za czyje pieniądze?), a my im więcej Pana widzimy, tym bardziej nienawidzimy. CZŁOWIEKU - naprawdę jesteś słaby i to w każdej dziedzinie. A jaki Pan, taki kram. Dziwię się radnym spoza SLD, że zaakceptowali "PROJEKT NAPRAWY".
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Andrzej W.(2002-09-27)
  • ...a moim zdaniem całą odpowiedzialność za to powinien ponieść gospodarz, jakim się mieni Prezydent Słonina... Nikt głośno nie mówi, że wszystkie niewyjaśnione sprawy i związane z tym wydatki Prezydent za pośrednictwem swoich "czułków" nakazywał rozwiązywać przy pomocy służb w ramach ZBK... Czy R. Żyłowski miał inne wyjście? Czynił wszystko z polecenia góry... Dostał za to skromną premię-nagrodę j jako "kozioł ofiarny" z naganą odwołanie... Paradoks, czy przemyślane decyzje Prezydenta... Ciekawe co teraz robi pan Romuald???
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    "kolega" odwołanych(2002-09-27)
  • Andrzeju W. załatw spłatę zaległości czynszowych przez lokatorów na kwotę 14 678 279zł i będzie po kłopocie. Zostanie nawet mały plusik. Dostaniesz za fatygę.
  • program nic nie naprawi - dług jest dług + odsetki - coś radni zrobić muszą nie będą czekać przed wyborami chyba aż temat przyschnie ... a moze się myle ???
  • PROGRAM NIEKONIECZNIE ,,NAPRAWCZY”. Czy przejęcie windykacji przez administratorów jest na pewno jednym z etapów programu naprawczego? Zadłużenie czynszowe, które jest w znacznej mierze przyczyną obecnej, trudnej sytuacji finansowej ZBK, nie powstało przecież w ciągu ostatniego roku. W ogromnej mierze u poszczególnych lokatorów są to zadłużenia narastające od lat. Od lat, w których kierownikami rejonów, a więc osobami bezpośrednio odpowiedzialnymi między innymi właśnie za windykację byli obecni administratorzy zasobu gminnego. Co więcej 90 % podległych im obecnie pracowników to byli pracownicy ZBK-owscy. W ciągu ostatniego roku nie zmieniła się ich mentalność, nie wzrosły kwalifikacje ani wiedza (a szkoda!). Czy teraz będą lepiej wypełniać swoje obowiązki i windykacja należności zwiększy się znacząco? Zdecydowanie nie, ale za to niebezpiecznie wzrosną kompetencje administratorów. I może właśnie o to chodzi. O stopniowe wyeliminowanie ZBK jako jednostki bezpośrednio kontrolującej poczynania administratorów i zarządców. A co z kosztami związanymi z nowymi zadaniami administratorów i być może z koniecznością zatrudnienia przez nich nowych pracowników? Czy windykację będą prowadzić nieodpłatnie rozumiejąc trudną sytuację gminy? Nawet jeśli na razie tak, to co stanie się za 1,5 roku, kiedy wygasną obecne umowy o administrowanie i zostanie rozpisany nowy przetarg. Czy wtedy oferowane przez administratorów ceny nie wzrosną drastycznie? A może się nieoczekiwanie okazać, że przy tak rozległych zadaniach obsługi wielkiego zasobu gminnego nie mają konkurencji na elbląskim rynku i to oni będą dyktować ceny. Co wtedy z planowanymi oszczędnościami? A konieczność zawierania nowych umów na administrowanie zasobem gminnym zbiegnie się w czasie z początkiem spłat należności głównej za zaciągnięty kredyt. Ale szczęśliwie (tylko dla kogo?) będzie to rok 2004. Po tym roku stawki czynszów zostaną uwolnione. Co to oznacza? Płacić będziemy wszyscy i to dużo za dzisiejsze ruchy pozorne i program naprawczy ,,na siłę”. To perspektywa dla najemców na najbliższą przyszłość. Ale właściciele nie mają powodów do radości już dzisiaj. Oni już płacą więcej, bo przecież naszym dzielnym zarządcom właśnie o kasę chodzi w końcowym efekcie - wcale bynajmniej nie o dobro wspólnot (nota bene Dyrektorem ds. wspólnot w ZBK do maja 2001 r był Pan Janusz Hajdukowski, obecny prezes ZBM, największej prywatnej firmy administrującej i zarządzającej na terenie Elbląga, doskonale orientujący się w ,,papierowych” kontach wspólnot i w całej finansowej sytuacji ZBK, i ponoszący za nią taką samą odpowiedzialność jak zwolnieni: Dyrektor R. Żyłowski i główna księgowa). Otóż w chwili obecnej ZBM, F H-U ,,MK”, Zarządca M. Muła i Zarządca B. Woźny to w 100% administracja zza biurka - nie zatrudniają już bowiem żadnych konserwatorów. Co to oznacza? Zarządcom zmniejszyły się koszty w związku ze zwolnieniem kilku osób a za całość najdrobniejszych usług w rodzaju wkręcenia żarówki, przykręcenia śrubki czy kontaktu zapłacą w kosztach remontów i konserwacji (a może eksploatacji) właściciele, bo prace te będą zlecane firmom zewnętrznym a te z kolei rzecz jasna wystawią rachunki wspólnotom. Ale członkiem wspólnot jest również gmina i ona też będzie ponosiła większe koszty, więc z tymi oszczędnościami znowu jest coś nie tak (a swoją drogą ciekawe, kto tym razem zostanie kozłem ofiarnym i odpowie za to, że program naprawczy był na pewno dobry tylko ,,poszliśmy od razu zbyt daleko”). No i teraz sprawa arcyciekawa: otóż wszystkie wyżej wymienione administracje prywatne prowadzą podwójną działalność zatrudniając tych samych ludzi w tych samych godzinach! W godzinach od 7 do 15 pracownicy pilnie i solidnie administrują, rzetelnie dbając o powierzony zasób gminny (no a teraz będą jeszcze windykować jak szaleni), poświęcając 100% czasu pracy na zadania określone w umowie przez zleceniodawcę, tj. gminę i pobierając za to od niej zasłużone wynagrodzenie. Ci sami pracownicy w godzinach jak wyżej jeszcze pilniej i solidniej zarządzają częściami wspólnymi, jeszcze rzetelniej dbając o majątek wspólnot znowu poświęcając 100% tego samego (!) czasu pracy na zadania wynikające z ustawy o własności lokali lub umów ze wspólnotami . Oczywiście znowu pobierając za świadczone (profesjonalne!) usługi wynagrodzenie od właścicieli (w tym również od gminy). Toż to sami przodownicy pracy: 200% normy! No i teraz wiadomo, dlaczego Pan Janusz Hajdukowski tak bardzo nawołuje do restrukturyzacji lub wręcz likwidacji ZBK. Tam pracownicy takich sztuczek nie potrafią.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Marco Polo(2002-09-30)
Reklama