UWAGA!

In vitro - zaproszenie do dyskusji

 Elbląg, In vitro - zaproszenie do dyskusji
fot.wikipedia.org.pl

Ten temat ostatnio wzbudza coraz więcej kontrowersji. Przed wyborami coraz chętniej jest podejmowany przez polityków różnych partii pragnących zdobyć kolejne rzesze głosujących. I chociaż wiele par otwarcie przyznaje się, że tylko dzięki In vitro mogli zostać szczęśliwymi rodzicami, nie każdy uważa tę metodę zapładniania za moralną.

Księża, etycy, politycy kłócą się, co jest etyczne, a co nie. Co na ten temat sądzą zwykli ludzie? Czy w naszym mieście jest ktoś, komu In vitro pomogło, a może są takie pary, dla których tylko ten sposób może zapewnić zostanie matką i ojcem?
     „Zapłodnienie in vitro, zapłodnienie pozaustrojowe (ang. in vitro fertilization - IVF) - metoda zapłodnienia polegająca na doprowadzeniu do zapłodnienia komórki jajowej w warunkach laboratoryjnych, poza ciałem matki.” - można przeczytać na stronie Stowarzyszenia na Rzecz Leczenia Niepłodności i Wspierania Adopcji „Nasz Bocian”. To jednak przede wszystkim szansa na posiadanie dziecka dla wielu par mających poważne problemy z płodnością. Dla części z nich jedyna.
     Mimo to, dla niektórych jest to metoda niezwykle kontrowersyjna. Nie jest naturalna, to po pierwsze. Po drugie, niektóre zarodki nie przeżywają, co jednak dzieje się przecież także w przyrodzie. Po trzecie wreszcie, według wielu nie jest to metoda leczenia, ale zaleczania. Jednak przecież skoro bezpłodność jest chorobą, która powoduje brak możliwości zajścia w ciążę, to czy In vitro, która ciążę umożliwia, nie jest właśnie leczeniem?
     Bez względu na kontrowersje wokół In vitro, warto podjąć dyskusję na ten temat także w naszym mieście. Czy są wśród czytelników PortElu pary, którym In vitro umożliwiło zostanie rodzicami i jednocześnie chętne podzielić się swoimi doświadczeniami? A może są wśród was tacy, dla których In vitro będzie jedyną szansą, ale nie możecie, z jakiś przyczyn, podjąć się leczenia? Podzielcie się swoimi historiami, napiszcie na adres redakcji redakcja@portel.pl Zapraszam do kontaktu z redakcją i do opowiedzenia swoich historii. Oczywiście, zapewniamy anonimowość.
     Wszystkich zapraszamy do dyskusji - Czy In vitro jest Polsce potrzebne?

Najnowsze artykuły w dziale Jej portEl

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Uwaga! Opinia zostanie zamieszczona na stronie po zatwierdzeniu przez redakcję.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • na ten temat powinny się wypowiadać tylko osoby których to dotyczy! Problem trzeba szerzej przedstawić, gdzie zaczyna się dziecko a gdzie to tylko zygota. Kościół wielki moralista sam nie może poradzić sobie z seksualizmem we własnych szeregach. Nawoływać do moralności moga tylko osoby czyste moralnie, księża niestety takimi nie są, z wyjatkami oczywiście
  • Pytanie ma charakter niepotrzebnie prowokacyjny, włączający patriotyzm i politykę. Pytanie powinno brzmieć: Kto i dlaczego ma prawo zabronić kobiecie mieć dziecko?
  • Ja osobiście uwazam, ze ta metoda jest dobra poniewaz pomaga wielu ludziom, jednakże czasami mam mieszane uczucia, a to dlatego, ze wiadomo że jest to zapłodnienie poza ciałem matki lecz zapłodnienie takie samo jak każde inne wię cgdy się nie powiedzie to swiadomie usmiercamy człowieka bo mamy swiadomosc ze to istota i mimo ze jej nie czuc itd to jednak i takim sposobem wiele istot zostało uśmierconych tak samo jak np tabletki wczesnoporonne ktore rowniez usmiercają. Podsumowujac mam dopiero 18 lat jeszcze nie próbowałam zajśc w ciąże, więc nie wiem jak bym się zachowała gdyby coś było nie tak pewnie bym nie myslala o tym usmiercaniu tylko robila co sie da by byc w ciązy. pozdrawiam
  • A dlaczego KOBIECIE? To co, mężczyźni już nie mają prawa do posiadania dzieci?:) In Vitro jest naszemu krajowi potrzebne. jest potrzebne obywatelom i gospodarce. ludzie, którzy decydują się na tę metode to najczęścij dobrze prosperujący, wykształceni Polacy, jednocześnie ogromnie pragnący dziecka i chcący dać mu wszystko, co najlepsze. W ten sposób oni będą szczęśliwymi rodzicami, a Polsca zyska nowego szczęśliwego, zadbanego, wykształconego podatnika i konsumenta:)
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    jestem_za(2009-02-17)
  • kontrowersje wzbudza fakt, iż wiele zarodków i komórek umiera, ale w naturze dzieje się tak samo - tylko wtedy mówi się bóg tak chciał, ale kiedy w gre wchodzi nauka to już zarzuca się jej że zabija. A jaka jest tu różnica? ŻADNA, tu i tu słaba jednostka umiera - poprostu. Ale ile ludzi tyle zdań na ten temat, zawsze będą ci za i ci przeciw. Bardziej nurtuje mnie to, że jak zwykle tak poważne tematy są wywlekane dopiero wówczas kiedy mogą mieć wpływ na efekty kampanii politycznej, a zaraz po wyborach znowu odkłada się je na bok. ..
  • Poza ciałem matki, bo łatwiej jest to zrobić pod mikroskopem stojącym na stole niż. .. ; ) A idąc tropem tego "świadomego uśmiercania", to można powiedzieć, że każda owulacja nie kończąca się narodzinami to uśmiercanie.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Krystus(2009-02-18)
  • Ano trza zamknąć i odizolować od społeczeństwa wszystkich onanistów. Oni też marnują materiał potencjalny. Ludek zwabiony mirażami zbawienia - przedtem socjalistycznego, obecnie klerykalnego - wyczynia dziwne figury moralne, którym bliżej do tabloidów niźli dekalogu normalnego człowieka.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    AborygenMiejscowy(2009-02-18)
  • Moi drodzy punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Więc jeśli wydaje ci się, że jesteś zdrowy i jest ok jesteś przeciw In-vitro, ale jeśli pojawia się problem to nawet jeśli na początku leczenia jesteś przeciw to w miare postępowania leczenia następuje zmiana podejścia i zapomina się o swoich przekonaniach sprzed paru miesięcy. Dla niektórych ludzi jest to ostatnia deska ratunku.
  • ja uwazam ze ta metoda jest poniewaz nie wiem czy wiecie ale w tych problach sa juz embriony i te ktore ida na zaplodnienie to maja dobrze a reszta do lodowki, zywe istoty czekaja na swoja kolej w lodowce bardzo mnie to oburza i uwazam ze rodzice ktorzy nie moga miec dzieci powinni adoptowac pociechy ktore pragna normalnego domu a nie kobiety w wieku 45 lat przypomonaja sobie ze chca byc matkami i poddaja sie takim zabiegom. .. jestem na NIE!
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    m.a.r.t.a(2009-02-18)
  • Jestem przeciw in vitro, a w szczególności przeciw finansowania tego przez państwo i NFZ (niech we własnym zakresie poniosą koszty). Jest tyle dzieci z domów dziecka, które czekają na to aby mieć normalną i kochającą rodzinę. A druga sprawa, czym te zapłodnienie różni się od zapłodnienia na skutek gwałtu lub zdrady małżeńskiej, niczym, ponieważ dziecko posiada tylko geny jednego rodzica, a drugi jest jedynie figurantem. Trzeci powód jest tyle działów w medycynie i w leczeniu ratujących życie, które wymagają dofinansowania ze strony państwa i NFZ, więc trzeba się zastanowić czy nie lepiej przeznaczyć to na ratowanie innych niż ułatwianie narodzin nowych ludzi, jest tyle dzieci, które nie mają rodziców. Na koniec taka ciekawostka, stosując środki antykoncepcyjne (tabletki, itp. ) statystycznie jedna trzecia kobiet, nie będzie mogła mieć dzieci, więc może warto się czasem nad tym zastanowić nim sięgnie się tego typu środki, bo sex prócz przyjemności, zostawia mocny ślad w psychice człowieka, a człowiek nie jest maszyną nie wymaże mu się tego z pamięci.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Dociekliwy(2009-02-18)
  • Jedni wykonują dziwne figury moralne, a inni jeszcze dziwniejsze figury językowo-stylistyczne. Bo co to znaczy: ". .. dekalog normalnego człowieka. .. "?, już nie wnikając w to, kto to jest "człowiek normalny", szczególnie, że wszelkie próby zdefiniowania normalności, przyprawiają mnie o paniczne mrowienie w różnych częściach ciał. Zapewne Aborygen Miejscowy (pozdrawiam) o normalności wie wszystko i chwała mu za to. Ale mnie jednak wystraszył. A co do metody in vitro, to znamienne jest to, że o tej metodzie walki z bezpłodnością (tak, moim zdaniem jest to walka z bezpłodnością) najmniej mówią bezpośrednio zainteresowani, tj. ludzie, którzy pragną mieć dzieci i nie mogą najczęściej nie ze swojej winy. Zarówno małżeństwa, konkubinaty, jak i kobiety samotne. A tak na marginesie. Medialny temat "in vitro" przesłonił od lat nierozwiązywalny problem sprawnej adopcji. We Wrocławiu zrezygnowano z tzw. "okna życia", ponieważ trafiające tam dzieci są bezimienne i zanim dojdzie do adopcji (procedury, procedury, procedury), mija często nawet półtora roku i dzieci nabawiają się choroby sierocej. A może sprawna adopcja, w niektórych wypadkach, byłaby rozwiązaniem pozwalającym zrezygnować z metody in vitro.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    paterek(2009-02-18)
  • I jeszcze a propos figur językowych. Autorka pisze, że ostatnio księża, etycy, politycy kłócą się na temat metody in vitro i zastanawia się, co na to zwykli ludzie. Wysuwa tym samym tezę, że księża i politycy (etykom dajmy spokój) to ludzie niezwykli. I tu się zgadzam w całej pełni. Uważam, że księża i politycy to ludzie niezwykli. Co by to miało nie znaczyć.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    paterek(2009-02-18)
Reklama