UWAGA!

Warto karmić piersią

Przez lata mity na temat karmienia piersią narastały i były powtarzane przez kolejne mamy jako „dobre” rady. Wśród nich pojawiają się takie bzdury jak ta, że dziecko karmione piersią trzeba dokarmiać, że po 9 miesiącach karmienia mleko nie ma żadnej wartości, że matka karmiąca musi cały czas jeść. A najlepiej to nie karmić piersią, ale gotowymi przecierami, zupkami i poić soczkami.

Na szczęście o ciąży i zajmowaniu się dzieckiem po porodzie mówi się coraz więcej, obalając wszystkie wyssane z palca przesądy, które czyniły więcej szkody niż pożytku.
     Karmić można wszędzie, w parku, w kawiarni, na plaży. Jedynie wzrok oburzonych „obrońców wiary” może nam w tym przeszkadzać. Nie warto jednak przejmować się osobami, które w naturalnej czynności widzą coś oburzającego i nie stosownego. Przecież nikogo nie dziwi widok suczki karmiącej szczeniaki.
     Gdyby mleko matki nie było zdrowe i potrzebne maluchowi, natura po prostu nie stworzyłaby nam piersi zdolnych produkować pokarm. Wraz z mlekiem matki dziecko dostarcza organizmowi wiele składników odżywczych. Razem z mlekiem matki do organizmu dziecka zostaje dostarczona odpowiednia ilość białek, tłuszczów, węglowodanów, a także witamin i składników odżywczych potrzebnych maluchowi. Do tego mleko matki, w przeciwieństwie do krowiego, jest dla dziecka lekko strawne i nie wywołuje uczulenia. Dodatkowo znajdują się w nim przeciwciała, które umożliwiają małemu organizmowi, nieprzystosowanego jeszcze do życia poza brzuchem, obronę przed wirusami, bakteriami i toksynami.
     Karmienie piersią niesie też wiele dobrego dla mamy, np. zmniejsza ryzyko zachorowania na raka piersi oraz szyjki macicy. Kiedy maluch ssie pierś, organizm kobiety wytwarza hormony, które działają uspokajająco. Sprawiają też, że macica szybciej oczyszcza się po porodzie. Do tego karmiącym kobietom łatwiej pozbyć się tłuszczyku z bioder i ud.
     Podczas karmienia piersią między matką a dzieckiem wytwarza się cudowna i szczególna więź. To wspaniale uczucie, którego możemy doświadczyć tylko my, kobiety.
ED

Najnowsze artykuły w dziale Jej portEl

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • Ale nie nakręcajmy się w tę stronę zbytnio, bo są matki bardzo nakręcone na naturalne karmienie, które po prostu nie są wstanie karmić - a tu już tylko mały krok do depresji poporodowej. Wybór metody karmienia dziecka powinien być wyborem rodziców dziecka, a nie otoczenia, które narzuca jakieś swoje trendy, przyzwyczajenia i przekonania. Sama karmiłam dziecko ponad 1,5 roku, ale znam mamy, które wybrały inaczej, a ich dzieci ani gorsze ani lepsze ani zdrowsze ani bardziej chorowite. Po sieci krąży natomiast film o 7-latce, która nadal jest przez mamę karmiona piersią. .. Trzeba wiedzieć, kiedy przestać; -)
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    MamaCórki(2008-05-11)
  • ktoś kto pisał ten tekst nie ma pojęcia ani o karmieniu ani o dzieciach! wspaniałę uczuciie, więź? można to uzyskać na tysiąc innych sposobów. A uprawianie propagandy i terroru laktacyjnego to dopiero porażka. beznadziejny tekst, który w żaden sposób nie dotyka problemu, ani nie wgłębia się w temat! takie broszurki jak to, co tam jest napisane to można było dostać u ginekologa 10 lat temu!!! tak pomijając, brzuszek to się straci ćwicząc i BĘDĄC NA DIECIE, a nie karmiąc. i karmiąc na diecie być nie można.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    matka niekarmiąca(2008-05-11)
  • e, karmiąc można ładnie zejść na wadze - doświadczyłam :) Ale fakt, że lepiej wtedy tez się i ruszać i zdrowo odżywiać :)
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    MamaCórki(2008-05-11)
  • matko niekarmiąca - a skąd u ciebie tyle zjadliwości??? przeczytaj sobie post wyżej - to wybór każdego i nie wiem dlaczego tak krytykujesz wybór karmiacych??? a dobre wpływy karmienia na matkę i dziecko są naukowo udowodnione i dowody są aktualne, nawet jeśli 10 lat temu tez były. .. nie wiem po co ten sarkazm, a co do utraty wagi - po co być na diecie skoro można jeść wszystko i też chudnąć (u mnie tak było jak karmiłam :)) dając przy tym tyle dobrego dziecku. .. co prawda z tym że więź może być i bez karmienia też się oczywiscie zgadzam, zastanawia mnie tylko czy Ty w ogóle masz dzieci i pozytywną więź z nimi tyle jest jadu i wrogości w Twojej wypowiedz???
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    spełniona matka(2008-05-11)
  • po pierwsze "niestosownego" piszemy razem, po drugie cały ten artykuł jest na poziomie rozprawki ucznia 6 klasy. .
  • ale jakiego jadu??? odnoszę się do tekstu, który jest na złym poziomie. nie podoba mi się sposób w jaki został napisany ani płytkie podejście do tematu, wkurza mnie takie kretyńkskie bezmyślne i nie poparte sensownymi argumentami gadanie, że karmienie piersią jest cudowne, najlepsze na świecie i nie wolno inaczej, chociaż wiele matek wie, że jest inaczej! nie dość, że styl kiepski, to i podejście do tematu. ..
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    matka niekarmiąca(2008-05-12)
  • do matki niekarmiącej: Ależ te Pani wypowiedzi są rzeczywiście jakieś takie zjadliwe i "zestresowane", jakby ktoś uderzył w Pani czuły punkt. .. Przecież w tekście nie jest powiedziane, że karmienie piersią to jedyna słuszna metoda karmienia dziecka, ani nic z tych rzeczy. Jest po prostu przytoczonych parę korzyści z karmienia piersią i tyle. Tekst jest zresztą uważam prawdziwy, chociaż poziom "literacki" rzeczywiście pozostawia wiele do życzenia. Wiele jest dzieci karmionych sztucznie i nic w tym złego. Mieszanki są teraz coraz lepsze i naukowcy starają się coraz bardziej zbliżać je składem do mleka naturalnego. Każda matka powinna decydować sama, w jaki sposób będzie karmić swoje dziecko. Każdy sposób karmienia ma swoje plusy i minusy, ale w artykule chodziło, jak sądzę, głównie o pokazanie plusów karmienia piersią. No i zostały pokazane. Kropka. Pozdrawiam wszystkie mamusie karmiące piersią, butelką, łyżeczką i czym tam jeszcze :) - Mama Karmiąca 8-miesięcznego Brzdąca
  • No w końcu po to mamy piersi, nie wyobrażam sobie, że z jakiegoś głupiego widzimisię np. żeby schudnąć itp. jakiejś niemądrej wymówki miałabym nie karmić piersią dzieciaczka. Cudowne uczucie!!!To przykre że matki karmią dzieci sztucznym mlekiem, mogąc ofiarować mu swoje, te które natura stworzyła dla specjalnie niego. ..
  • @ liil - jesli mogą ofiarować (i chcą) to dają. Ja bym tego z ofiarą nie porównywała. Ale czy nie uważasz, że to jednak wybór rodzica jak karmi swoje dziecko? Czy Tobie narzucił ktoś karmienie sztuczne odgórnie? Twój wybór, że karmiłaś piersią, prawda? Ale są sytuacje, kiedy karmeinie naturalne jest niemożliwe, np. alergie dzieci. Ale i mnóstwo innych powodów. Ale jak łatwo nam przychodzi krytyka innych, kiedy nie znamy ich sytuacji, kiedy klepiemy w klaiwaturę zza biurka. .. ech Polacy. ..
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    MamaCórki(2008-05-14)
  • Wiera Mam dwoje dzieci i żadnego nie karmiłam piersą a teraz oczekuje trzeciego dziecka i także nie zamierzam karmić piersią i to nie jest żadna zbrodnia, ja poprostu nienawidze tego uczucia ale jak z ciekawości czytam takie bzdury to mam wrażenie że autorzy takich tekstów chcą wzbudzić w kobietach takich jak ja poczucie winy, że jesteśmy wyrodnymi matkami. Tak jak w szpitalach zmuszają nas do tego żebyśmy karmiły piersią a odezwi sie to dostaniesz opr. tak samo jak smoczka dziecku można dać ale pokryjomu a zeby Lekarz nie zobaczyła to jest bezsensu
  • Drogie panie, z perspektywy 30 lat patrzac na moje maciezynstwo zaluje, ze kiedys nie bylo takiego przekonania, ze pokarm matki jest naj najlepszy dla malenstwa, ktore za nasza sprawa znalazlo sie na tym swiecie. Natura, to bardzo madra pani i dlatego uwazam, ze skoro tak stwozyla kobiete, to wiedziala, ze tak bedzie najlepiej i dla matki i dla dziecka. A jezeli nasz egoizm kaze nam pomyslec najpierw o naszej figurze i ksztalcie piersi(bo karmienie moze je troche znieksztalcic), to chyba, same przyznacie, ze z ta miloscia maciezynska jest cos nie tak.
  • Droga MAMO CÓRKI wyraznie napisałam, że chodzi o matki które nie chcą, a nie nie mogą. To wielka różnica.
Reklama