UWAGA!

Klasyk rozpoczyna Noce...

 Elbląg, Klasyk rozpoczyna Noce...

Od niedawna kino „Światowid” pokazuje najstarsze filmowe perły. Podczas festiwalu „...czy to jest kochanie?” można było zobaczyć „Przeminęło z wiatrem”, tym razem kino przypomni kinomanom „Gabinet Doktora Caligari” Roberta Wienego, jeden z najważniejszych filmów niemieckiego ekspresjonizmu.

Mieczysław Fogg, śpiewający niegdyś: „W starym kinie nikt już nie gra dzisiaj na pianinie”, nie przewidział tego, co się wydarzy jutro (26 sierpnia) w kinie „Światowid”. O godz. 19 rozpocznie się tu projekcja „Gabinetu Doktora Caligari” z muzyką na żywo. Film zostanie pokazany w ramach XIII Nocy Teatru i Poezji.
      
       O filmie:
       Podczas miejskiego jarmarku tajemniczy doktor Caligari prezentuje gawiedzi swego podopiecznego Cesara - przerażającego lunatyka, postać z pogranicza życia i śmierci, która na oczach widzów budzi się z głębokiego snu. Gdy jeden z gapiów zapyta go o swą przyszłość, zgodnie z przepowiednią Cesara zginie następnego ranka. Tak rozpocznie się seria dziwnych morderstw, o które podejrzany będzie wspomniany somnambulik. Śledztwo przeprowadzone przez Francisa doprowadzi go do tajemnicy obłąkanego manipulatora, który wykorzystuje Cesara do zabijania niewinnych ludzi.
      
       - Ten film ten to nie tylko seans filmowy, ale też lekcja historii, która pokazuje, jak wyglądało dawne kino, w jaki sposób zmieniały się narracje i jak kształtował się język filmu - zachęca Natalia Klonowska ze Światowida. - Niezwykła oprawa plastyczna, ostentacyjnie sztuczna i nierzeczywista, pozbawiona odrobiny normalności, robi w tym obrazie największe chyba wrażenie.
       Jak podkreślają znawcy kina, „film Wienego to nie tylko kunsztowny, wysmakowany obrazek, ale także jeden z pierwszych filmów wprowadzających do niemieckiego kina postać demonicznego tyrana”, bez niego dzisiejszy horror z pewnością nie byłby taki sam. Z kolei Filip Kalinowski z magazynu filmowego „Movie” stwierdza, że „postać somnambulika Cesara spaja w sobie cechy wielu przyszłych wampirów i zombie”.
       Muzykę do filmu zagra Tymon Tymański i zespół The Transistors. Zespół powstał w lecie 2002 r. na Mazurach, gdzie Tymon Tymański prowadził muzyczne warsztaty w ramach festiwalu Przystanek Olecko. Kwartet dokonał nagrania muzyki do głośnego filmu „Wesele“ Wojtka Smarzowskiego - cierpkiej, obyczajowej satyry, będącej trafną karykaturą polskiego stylu biesiadowania oraz przywiązania do pieniądza. „Wesele“ otrzymało cztery nagrody na Festiwalu Filmów Fabularnych w Gdyni i siedem nagród Akademii Filmowej Orły 2003, między innymi za muzykę.
       W roku 2007 Transistorsi, którzy w międzyczasie zagrali sporo tras po Polsce i krajach ościennych, nagrali kolejną płytę pt. „Don’t Panic! We’re From Poland“. Tym razem to muzyka, surowa i pełna hard-rockowych riffów, wspólnym mianownikiem obu płyt pozostała frapująca różnorodność, tak charakterystyczna dla kompozycji Tymańskiego. Obecnie zespół pracuje nad soundtrackiem do musicalu opartego na własnym scenariuszu. Płyta ma być ostatnią częścią sowizdrzalskiego tryptyku, którego poprzednie epizody stanowią pamiętne „P.O.L.O.V.I.R.U.S.“ oraz „Wesele“.
       Skład grupy: Tymon Tymański - głos, gitary; Marcin Gonzo Gałązka - głos, gitary; Arek Kraśniewski - bas; Filip Mutu Gałązka - bębny.
      
       Projekcja rozpocznie się o godz. 19, a cena biletu wynosi jedynie 5 zł.
      
      
oprac. PD

Najnowsze artykuły w dziale Kina i teatr

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
Reklama