Do domu, w którym mieszkają trzy kobiety wdziera się (choć początkowo wydaje się, że „grzecznie” puka) mężczyzna. Atakuje jedną z nich, ale bardzo szybko role się odwracają. Niedoszły gwałciciel trafia do kominka, oczy ma spryskane żrącą substancją. No i kto jest teraz katem, a kto ofiarą? Przerażający, wstrząsający i wywołujący wiele innych emocji spektakl „Aż do bólu” to propozycja elbląskiego teatru na sobotni (23 maja) wieczór.
Do domku zamieszkałego przez trzy samotne kobiety, podczas nieobecności dwóch z nich, wdziera się obcy mężczyzna. Pod byle pozorem nawiązuje rozmowę, a potem usiłuje zgwałcić główną bohaterkę sztuki Marjorie. Ta, za pomocą owadobójczego środka oślepia napastnika, udaje się jej go związać i wepchnąć do kominka. Wracają pozostałe kobiety i nagle role się odwracają, to przestępca jest teraz ofiarą. Ponieważ Marjorie boi się, że mężczyzna zostanie uniewinniony od zarzutu gwałtu, a sama będzie musiała odpowiadać za uszkodzenia jego ciała, w szoku podejmuje decyzję: trzeba go zabić.
Sztuka o gwałcie, innym rodzaju odpowiedzialności kobiety i mężczyzny, ale nie tylko, również o eskalacji terroru i o związkach kata z ofiarą.
Spektakl „Aż do bólu” będzie można obejrzeć w najbliższą sobotę 23 maja o godz. 19 na Małej Scenie elbląskiego teatru. Cena biletu: 25 zł (normalny), 20 zł (ulgowy).
Reżyseria: Bartłomiej Wyszomirski
Scenografia i kostiumy: Iza Toroniewicz
Obsada: Anna Iwasiuta, Sawa Fałkowska (gościnnie), Anna Suchowiecka, Leszek Czerwiński.
Dla widzów o mocnych nerwach…