W najbliższy weekend (12 – 13 kwietnia), w ramach trwającej Elbląskiej Wiosny Teatralnej, zaprezentowane zostaną dwa spektakle – elbląskie „Cafe Sax” oraz „Osmędeusze” w wykonaniu aktorów krakowskiego Teatru Proscenium.
- „Cafe Sax” to szczególna kawiarnia i piękne piosenki Agnieszki Osieckiej – mówi Tomasz Walczak, rzecznik prasowy elbląskiego teatru. - Dzięki tej atmosferze, nawet życie, które czasami daje nam kiepskie role do odegrania, może posmakować. I nawet jeśli wiemy, że ktoś dla nas ważny, nad ranem rozpłynie się we mgle i zniknie bezpowrotnie, to warto go spotkać w takim miejscu, jak to.
- W tej kawiarni wszystko zdarzyć się może, to szczególne miejsce dla tych, którzy szukają „kogoś własnego, kogoś na stałe” - dodaje. - Pozwólmy sobie na częste wizyty w tym miejscu, pozwólmy sobie na zanurzenie w mądrych życiowo tekstach Osieckiej, pozwólmy sobie na uczucia i sentymenty.
Przedstawienie „Cafe Sax” i jego aktorzy zostali obsypani nagrodami na festiwalach w kraju oraz za granicą. Warto więc przyjść do teatru, zobaczyć i posłuchać: Beaty Przewłockiej, Jolanty Tadli, Leszka Ostaszkiewicza i Marcina Tomasika.
Początek o godz. 19. Cena biletu 25 zł.
Natomiast w niedzielę 13 kwietnia spektakl „Osmędeusze” Mirona Białoszewskiego zaprezentują aktorzy Teatru Proscenium w Krakowie.
- To przedstawienie oparte na warszawskim folklorze opowiada historię romansu Teosi i wędrownego żonglera Sylwestra, a dzieje się na Powązkach – wyjaśnia Tomasz walczak. - Świat ballad z Bródna i podwórzowych cyrkowców spotyka się tu z awangardową poezją i nowoczesnym teatrem, w którym role bohaterów odgrywają tekturowe figury. Teks zwany także warszawskimi „Dziadami”, wystawiony w 1957 roku stał się legendą za życia autora. Po śmierci poety w 1983 r. sztuka razem z innymi utworami teatralnymi Białoszewskiego zeszła z afiszy i aż do 1997 r. nie była wystawiana na zawodowych scenach.
Jak dodaje Walczak, przedstawienie Proscenium nie kopiuje oryginału, jest jednak wierny jego klimatowi. Ziuta Zającówna (reżyser spektaklu oraz aktorka) i jej aktorzy - Stanisław Dembski i Włodzimierz Jasiński - wskrzeszają na scenie świat warszawskiego przedmieścia z jego naiwnością, romantyką i kiczem. Większość tekstu jest śpiewana, tak jak chciał tego autor na melodię ballad podwórzowych przy akompaniamencie akordeonu (Piotr Pułka). Aktorzy z wirtuozerią wykonują skomplikowaną partyturę Białoszewskiego, potrafią zaśpiewać nawet pojedyncze sylaby i zgłoski, które w tej poezji mają kluczowe znaczenie. Jednocześnie pod wyrafinowaną formą przekazują dramat niespełnionej miłości, lęk przed nieuchronną śmiercią i tęsknotę za światem dzieciństwa.
Początek spektaklu o godz. 19. Cena biletu 45 zł.