W czwartek 3 kwietnia rusza Elbląska Wiosna Teatralna. Niemal przez cały miesiąc prezentowane będą ciekawe spektakle teatrów polskich i zagranicznych. Będą również wystawy, koncerty i recitale. Elbląską Wiosnę Teatralną zainauguruje komedia muzyczna „Siostrunie” w wykonaniu artystów Teatru Muzycznego w Gdyni.
Pierwsza Elbląska Wiosna Teatralna odbyła się w 1985 roku. Jej inicjatorem był ówczesny dyrektor elbląskiej sceny Stanisław Tym. Zrealizowano sześć kolejnych edycji Wiosny, z czego podczas trzech obecne były teatry zagraniczne.
- Po kilkunastu latach przerwy powraca do naszego teatru Wiosna Teatralna, połączona z 2. Międzynarodowym Festiwalem Jednego Autora - Antoni Czechow 2008 – mówi Tomasz Walczak, rzecznik prasowy elbląskiej sceny. - Łącznie przewidujemy pokazy 12 spektakli, dwie wystawy, dwa koncerty oraz spotkania z twórcami i aktorami. Zaprezentują się teatry z Polski, Ukrainy i Federacji Rosyjskiej. Przedstawienia obcojęzyczne będą tłumaczone, to novum na naszej scenie. Każdy widz będzie mógł otrzymać urządzenie ze słuchawkami, poprze które lektor będzie symultanicznie prezentował tekst po polsku, wystarczy w zastaw zostawić dowód osobisty.
- Są jeszcze wolne miejsca, choć niektóre spektakle cieszą się ogromnym zainteresowaniem publiczności – dodaje rzecznik teatru. Warto zaplanować swój udział w tym wydarzeniu i zarezerwować czas oraz bilety. Elbląska Wiosna Teatralna potrwa do 25 kwietnia.
Impreza zostanie zainaugurowana jutro (3 kwietnia) o godz. 19 spektaklem „Siostrunie” w wykonaniu artystów Teatru Muzycznego w Gdyni. Jego reżyserami są: znany w Elblągu Andrzej Ozga („Edith i Marlene”, „A-Na-Was spłyną obłoki”) i Sebastian Gonciarz.
Na pierwszy rzut oka pomysł fabularny „Siostruń” Dan Goggin wydaje się - przynajmniej jak na polskie warunki - szalenie ryzykowny. Dowcipy często dotyczą religii („Skąd wiadomo, że Bóg ma poczucie humoru? Bo prowadził naród Izraela czterdzieści lat przez pustynię i kazał im osiąść w miejscu, gdzie nie ma ropy" - brzmi jeden z nich), jednak wymowa „Siostruń” jest głęboko humanistyczna. Więcej nawet - pojawia się w nim szacunek wobec powołania. Zakonnice są w tym widowisku po prostu ludzkie, posiadają typowe - potraktowane z przymrużeniem oka -słabości: pragną chwilami władzy czy sławy, ciążą im zakonne obowiązki czy nakazy. „W każdym z nas jest iskierka ideału, wystarczy tylko trochę się postarać, aby zamieniła się w płomień" - tak brzmi główne przesłanie „Siostruń”, wygłoszone przez siostrę Hubert.
W spektaklu występują: Anna Andrzejewska, Grażyna Drejska, Ewa Gierlińska, Dorota Kowalewska, Aleksandra Meller.
Towarzyszy im zespół w składzie: pianino - Elżbieta Deputat, keyboard - Zbigniew Kosmalski/Marcin Pietrzak, perkusja - Tomasz Pawłowski, gitara basowa - Marcin Bożek, klarnet, saksofon - Krzysztof Krawiec, Jacek Piastowski.
Cena biletu na „Siostrunie” to 50 zł.
Inauguracji towarzyszyć będzie wernisaż wystawy kostiumów autorstwa Tatiany Kwiatkowskiej (autorki scenografii i kostiumów m.in. do elbląskich spektakli w Cafe Sax).
- Po kilkunastu latach przerwy powraca do naszego teatru Wiosna Teatralna, połączona z 2. Międzynarodowym Festiwalem Jednego Autora - Antoni Czechow 2008 – mówi Tomasz Walczak, rzecznik prasowy elbląskiej sceny. - Łącznie przewidujemy pokazy 12 spektakli, dwie wystawy, dwa koncerty oraz spotkania z twórcami i aktorami. Zaprezentują się teatry z Polski, Ukrainy i Federacji Rosyjskiej. Przedstawienia obcojęzyczne będą tłumaczone, to novum na naszej scenie. Każdy widz będzie mógł otrzymać urządzenie ze słuchawkami, poprze które lektor będzie symultanicznie prezentował tekst po polsku, wystarczy w zastaw zostawić dowód osobisty.
- Są jeszcze wolne miejsca, choć niektóre spektakle cieszą się ogromnym zainteresowaniem publiczności – dodaje rzecznik teatru. Warto zaplanować swój udział w tym wydarzeniu i zarezerwować czas oraz bilety. Elbląska Wiosna Teatralna potrwa do 25 kwietnia.
Impreza zostanie zainaugurowana jutro (3 kwietnia) o godz. 19 spektaklem „Siostrunie” w wykonaniu artystów Teatru Muzycznego w Gdyni. Jego reżyserami są: znany w Elblągu Andrzej Ozga („Edith i Marlene”, „A-Na-Was spłyną obłoki”) i Sebastian Gonciarz.
Na pierwszy rzut oka pomysł fabularny „Siostruń” Dan Goggin wydaje się - przynajmniej jak na polskie warunki - szalenie ryzykowny. Dowcipy często dotyczą religii („Skąd wiadomo, że Bóg ma poczucie humoru? Bo prowadził naród Izraela czterdzieści lat przez pustynię i kazał im osiąść w miejscu, gdzie nie ma ropy" - brzmi jeden z nich), jednak wymowa „Siostruń” jest głęboko humanistyczna. Więcej nawet - pojawia się w nim szacunek wobec powołania. Zakonnice są w tym widowisku po prostu ludzkie, posiadają typowe - potraktowane z przymrużeniem oka -słabości: pragną chwilami władzy czy sławy, ciążą im zakonne obowiązki czy nakazy. „W każdym z nas jest iskierka ideału, wystarczy tylko trochę się postarać, aby zamieniła się w płomień" - tak brzmi główne przesłanie „Siostruń”, wygłoszone przez siostrę Hubert.
W spektaklu występują: Anna Andrzejewska, Grażyna Drejska, Ewa Gierlińska, Dorota Kowalewska, Aleksandra Meller.
Towarzyszy im zespół w składzie: pianino - Elżbieta Deputat, keyboard - Zbigniew Kosmalski/Marcin Pietrzak, perkusja - Tomasz Pawłowski, gitara basowa - Marcin Bożek, klarnet, saksofon - Krzysztof Krawiec, Jacek Piastowski.
Cena biletu na „Siostrunie” to 50 zł.
Inauguracji towarzyszyć będzie wernisaż wystawy kostiumów autorstwa Tatiany Kwiatkowskiej (autorki scenografii i kostiumów m.in. do elbląskich spektakli w Cafe Sax).
A