
W dniach 10 – 13 maja, w ramach Dyskusyjnego Klubu Filmowego, w kinie Światowid obejrzeć będzie można trzy filmy Charlesa Chaplina: „Brzdąca”, „Gorączkę złota” i „Dyktatora”. - Chaplin był jedną z najbardziej kreatywnych osobowości w erze niemego kina - mówi Katarzyna Mielnicka z Kina Światowid. – Grał w filmach, reżyserował, produkował, był autorem scenariuszy i kompozytorem muzyki filmowej. Wielu naszych widzów widziało te filmy w telewizji, wyświetlone jednak na dużym ekranie pozwolą przenieść się w czasie do lat świetności właśnie niemego kina. Dla naszych Czytelników mamy cztery pojedyńcze zaproszenia na dwa z nich. Sprawdź, czy wygrałaś/wygrałeś.
„Brzdąc” to historia włóczęgi, który znajduje porzucone niemowlę. Mimo przeciwności losu postanawia je wychować. Nieudolnie, czasem bardziej, czasem mniej, próbuje odnaleźć się w roli ojca. Dziecko przejmuje nawyki swego opiekuna. Szczęście nie trwa długo, gdyż pojawia się matka chłopca, która chce odzyskać syna...
Akcja „Gorączki złota” rozgrywa się na Alasce wśród poszukiwaczy złota. Pojawia się i miłość, i przyjaźń, i rozczarowanie. Jest też bieda i duże bogactwo, bo po wielu przykrych przeżyciach bohaterowie znajdują w końcu złoto. Film okazał się wielkim sukcesem i przyniósł Chaplinowi 2 miliony dolarów zysku w pierwszym roku wyświetlania. W produkcji filmu udział wzięło około 600 statystów. Przez dwa tygodnie ekipa robiła zdjęcia w ekstremalnych warunkach – zaśnieżonych plenerach Sierra Nevada. Film obfituje w klasyczne już dziś komediowe sceny, które przeszły już do historii kina, choćby ta, w której bohater grany przez Chaplina z poważną miną gotuje na obiad swój but, a sam w oczach dużego Jima przeistacza się w ogromnego kurczaka...
„Dyktator” opowiada o wydarzeniach lat 30. ub. wieku. Do nakręcenia filmu skłoniły Chaplina wojna domowa w Hiszpanii oraz zajęcie przez Hitlera Austrii i Czechosłowacji. Już sama zapowiedź filmu wywołała protesty. Niemcy zagroziły bojkotem filmów amerykańskich w Niemczech, a twórcy grożono śmiercią. Chaplin jednak obiecał: „Dyktatorzy są komiczni. Zamierzam ośmieszyć ich w oczach publiczności”. I udało się. Bohaterem filmu jest dyktator Adenoid Hynkel. Próbuje wykorzystywać bankierów żydowskich, gdy ci odmawiają, rzuca się na żydowską biedotę. Bohatera granego przez Chaplina prześladowania srogo dotykają, jego firma zostaje spalona, on sam trafia do obozu koncentracyjnego. Po jakimś czasie ucieka, przebrany w mundur. Zbieg okoliczności sprawia, że zajmuje miejsce dyktatora. Jako nowy przywódca wygłasza żarliwy apel o pokój (6 minut). Karykatura Hitlera w wykonaniu Chaplina jest wstrząsająca, a wiele scen (zwłaszcza balet Hynkela z globem ziemskim) po raz kolejny dowiodło geniuszu artysty.
Filmy prezentowane będą kolejno: w poniedziałek (10 maja) - „Brzdąc”, we wtorek (11 maja) - „Gorączka złota”, w środę (12 maja) - „Dyktator” - zawsze o godz. 18.00.
Wejście na pierwszy film jest bezpłatne, bilety na dwa pozostałe kosztują 5 zł.
Pojedyncze zaproszenia na „Gorączkę złota” wygrali Rafał Kotyła i Małgorzata Mateusiak, a na „Dyktatora” - Monika Czajkowska i Justyna Wyrzykowska. Gratulujemy. Potwierdzenia wysłaliśmy mailem.
Akcja „Gorączki złota” rozgrywa się na Alasce wśród poszukiwaczy złota. Pojawia się i miłość, i przyjaźń, i rozczarowanie. Jest też bieda i duże bogactwo, bo po wielu przykrych przeżyciach bohaterowie znajdują w końcu złoto. Film okazał się wielkim sukcesem i przyniósł Chaplinowi 2 miliony dolarów zysku w pierwszym roku wyświetlania. W produkcji filmu udział wzięło około 600 statystów. Przez dwa tygodnie ekipa robiła zdjęcia w ekstremalnych warunkach – zaśnieżonych plenerach Sierra Nevada. Film obfituje w klasyczne już dziś komediowe sceny, które przeszły już do historii kina, choćby ta, w której bohater grany przez Chaplina z poważną miną gotuje na obiad swój but, a sam w oczach dużego Jima przeistacza się w ogromnego kurczaka...
„Dyktator” opowiada o wydarzeniach lat 30. ub. wieku. Do nakręcenia filmu skłoniły Chaplina wojna domowa w Hiszpanii oraz zajęcie przez Hitlera Austrii i Czechosłowacji. Już sama zapowiedź filmu wywołała protesty. Niemcy zagroziły bojkotem filmów amerykańskich w Niemczech, a twórcy grożono śmiercią. Chaplin jednak obiecał: „Dyktatorzy są komiczni. Zamierzam ośmieszyć ich w oczach publiczności”. I udało się. Bohaterem filmu jest dyktator Adenoid Hynkel. Próbuje wykorzystywać bankierów żydowskich, gdy ci odmawiają, rzuca się na żydowską biedotę. Bohatera granego przez Chaplina prześladowania srogo dotykają, jego firma zostaje spalona, on sam trafia do obozu koncentracyjnego. Po jakimś czasie ucieka, przebrany w mundur. Zbieg okoliczności sprawia, że zajmuje miejsce dyktatora. Jako nowy przywódca wygłasza żarliwy apel o pokój (6 minut). Karykatura Hitlera w wykonaniu Chaplina jest wstrząsająca, a wiele scen (zwłaszcza balet Hynkela z globem ziemskim) po raz kolejny dowiodło geniuszu artysty.
Filmy prezentowane będą kolejno: w poniedziałek (10 maja) - „Brzdąc”, we wtorek (11 maja) - „Gorączka złota”, w środę (12 maja) - „Dyktator” - zawsze o godz. 18.00.
Wejście na pierwszy film jest bezpłatne, bilety na dwa pozostałe kosztują 5 zł.
Pojedyncze zaproszenia na „Gorączkę złota” wygrali Rafał Kotyła i Małgorzata Mateusiak, a na „Dyktatora” - Monika Czajkowska i Justyna Wyrzykowska. Gratulujemy. Potwierdzenia wysłaliśmy mailem.
oprac. OK