Koncertem „Piosenka o Zielińskiej, czyli Zielińscy Zielińskim” zakończyła się dwunasta edycja Elbląskich Nocy Teatru i Poezji. Zobacz fotoreportaż .
Podczas niedzielnego (31 sierpnia) koncertu publiczność zgromadzona na Podzamczu usłyszała teksty Agnieszki Osieckiej, Wojciecha Młynarskiego, Jagody Has, Justyny Holm wyśpiewane m.in. przez Olgę Bończyk, Annę Dereszowską, Magdalenę Kumorek, Dorotę Miśkiewicz, Lorę Szafran, Felicjana Andrzejczaka, Mariusza Kiljana czy Piotra Polka (fot. niżej). Artystom towarzyszył zespół Heart of Spider Combination Wojciecha Zielińskiego.
Koncert ten przygotowany został specjalnie na tegoroczną edycję Festiwalu. Na zakończenie wieczoru wykonawcy zaśpiewali premierową piosenkę „Póki ludzie się kochają".
- Już za rok kolejna, trzynasta edycja Elbląskich Nocy – zapowiada Monika Stando ze Światowida. - Miejmy nadzieję, że „trzynastka” okaże się szczęśliwą liczbą i Elbląskie Noce będą tak wyborne i pełne śmiechu jak tegoroczne.
Niestety. .. dzień ostatni był niezbyt ciekawy. .. akustyk chyba spał, konferansjerka marna, i aranże. .. hm. .. Na szczęście piwo nie zawiodło oczekiwan>
koncert chyba nie spełnił oczekiwań. Coś zaszwankowało. Organizacja?Kolejka przed bramą na dzień dobry. Dobra reklama. .. Przynajmniej widać, że elblążanie do kultury ciągną. Ta, niestety, nie była wysoka. Czy artystom nasze powietrze zaszkodziło na struny głosowe? Czy musieli przyjeżdzać w ostatniej chwili? chyba niektórzy nie potraktowali nas poważnie. Spora absencja gwiazd-bo chorzy. Sprzężenia i chaos na scenie. Na temat prowadzących Zielińskich się nie wypowiadam-spuśćmy zasłonę milczenia. ..
poziom niedzielnego koncertu po prostu skandaliczny. Kto przede wszystkim odpowiada za to, że w koncercie nie wystąpili Markowski i Gąsowski. Przeciwż widzowie zapłacili za ich występ w sytuacji gdy jeden z nich w dacie koncertu wystąpił w Gdańsku (jego choroba to wierutna bzdura wymyślona przez dyrekcję EOK by nie zwracać pieniędzy za bilety dla oszukanych widzów), a drugi w tym czasie koncertował w Krakowie (o czym także organizator koncertu doskonale wiedział z dużym wyprzedzeniem). Tzw. gwiazdy tasiemcowych seriali nie miały pojęcia o śpiewaniu, konferansjerzy zasypiali wraz z publicznością. Duża część publiczności wyszła już w polowie tego kiczowatego koncertu. Uważam, że dyrekcja EOK powinna co najmniej przeprosić elbląską publiczność, która tlumnie stawilą się na ten koncert - za brak kompetencji osób które ten koncert organizowały i które odpowiadają za ewidentne oszukanie elbląskiej publiczności. Osoby te do pięt nie dorastają p. B. Sielewicz, któa wcześniej bylą organizatorem spotkań. Jestem pewien, że niedzielny koncert zniechęcił dużą część publiczności do udziału w przyszłorocznej imprezie - chyba, że zmieni się jej organizator, ktory przywroci tej imprezie odpowiedni poziom artystyczny
Przepraszam czy ostatni koncert byl w ogole przygotowany? Przeciez to byla porazka i przepraszam bardzo ale ludzie wydalismy tylko pieniadze. Zdjecia Gasowskiego moge ogladac w internecie a piosenke o 40latku slyszalam na 'czy to jest kochaniu'.
Konferansjerzy chyba pomylili imprezy bo ich poziom byl bardzo niski. Jezeli ktos nie umie zorganizowac nocy to niech sie za to nie bierze bo za rok nie zdziwie sie jesli beda puste krzesla bo widzow wam zabraknie.
Gdybym nie lubiula steczkowskiej moglabym sie zapytac a co ona ma wspolnego z teatrem?
Pierwszy koncert jakos sie trzymal kupy! Na drugim nie bylam i nie zaluje - powtorka skeczy z telewizji to nie dla mnie!
A trzeci wieczor juz skomentowalam. /
Noce pozostawialy wiele do zyczenia wiec prosze sie zastanowic komu sie powierza organizacje tych nocy.
Pozdrawiam
hmm ja właściwie tez spodziewałam się czego innego po tym koncercie. Pierwszy dzień jak najbardziej był udany, na drugim nie byłam, a trzeci właściwie średnio wspominam, nie dość ze strasznie krotko, to nie wszyscy przewidziani wykonawcy się zjawili-aczkolwiek nie zniechęciło mnie to na tyle abym nie zjawiła się w następnym roku na Nocach Tetru i Poezji.
może i nie pasował ten koncert do nocy, ale zespół grał bardzo dobrze, muzycy z górnej półki, no i jazzu trochę było. ..
ale rozumiem, że elblążanie jednak oczekiwali czegoś innego. ..
prowadzący to jakieś nieporozumienie, lepiej Katarzyna Zielińska mogła zaśpiewać, bo jest świetną wokalistką, śpiewa u Leopolda Kozłowskiego na Kazimierzu,
udział Polka i Dereszowskiej - chyba tylko nazwiska miały przyciągnąć, bo śpiewają przeciętnie, jak na każdego wykształconego aktora przystało. ..
Miśkiewicz i Szafran - moim zdaniem, dla nich warto było iść na koncert, klasa sama w sobie. ..
Zimno było. Tłumnie nie było. Sporo wolnych miejsc na widowni. Koncert taki sobie. Hałtura jakich wiele. .Felicjana już nie dało sie słuchac i poszedłem sobie. Szkoda czasu. Może póxniej było lepiej. Ale warto było zapłacic ot chociażby żeby przekonać sie, że przy goleniu spiewam równie dobrze jak niektóre gwiazdy.
Jurij, widać nie czyta tego nikt z organizatorów. Widać PR działa tam tylko, kiedy trza sprzedać bilety. .. Zresztą, jak można przeczytać, Noce były "wyborne".