Hokus pokus, czary mary? W sumie tak to można ująć - czary na miarę XXI wieku. W Muzeum Archeologiczno-Historycznym w Elblągu można dotknąć historii wkraczając do wirtualnego świata. Póki co, to faza testowa, ale już duże emocje budzi przebywanie w średniowiecznej szkolnej klasie czy przejażdżka autem Komnicka ulicami miasta z lat 30.
- Są to piwnice przyzamkowe wybudowane w XIV w. - opowiada Maria Kasprzycka, dyrektor Muzeum Archeologiczno-Historycznego w Elblągu. - Ponieważ tu było gimnazjum, a jeszcze wcześniej miasto organizowało w tym obiekcie nauczanie dla dzieci z biednych rodzin, dlatego postanowiliśmy zorganizować tu właśnie klasę w starym stylu. Styl stary, ale wyposażenie nowoczesne - zaznacza. - Po to, by współczesne dzieciaki już od progu wiedziały, że wchodzą w inny świat za pomocą wirtualnej rzeczywistości.
Zasiadamy przed pulpitem, zakładamy gogle i możemy dotykać historii w nowoczesny sposób.
- Zajmowaliśmy się przygotowaniem i wdrożeniem czterech aplikacji oraz dostawą sprzętu - wyjaśnia Agata Sitko z Group AV. - Jesteśmy na etapie wdrażania dwóch pierwszych aplikacji: szkolnej klasy, gdzie w wirtualnej rzeczywistości możemy zobaczyć zeskanowane zabytki, zaś druga aplikacja umożliwia przejazd ulicami miasta autem Komnicka. Do tego mamy specjalne gogle oraz kontrolery, żeby w sposób wirtualny dotknąć zabytków, zobaczyć je z każdej strony.
W wirtualnej klasie, która wygląda jak z opowieści o Harrym Potterze, można bawić się zabytkami archeologicznymi: brać je do ręki, rozkładać i składać mapy i uczyć się nie dotykając bezpośrednio przedmiotów.
- Te zostały "wrzucone" do aplikacji (stworzonej przez firmę Toucan) dzięki pracowni digitalizacji CSE Światowid - mówi dyrektor Maria Kasprzycka. - Na początek dajemy możliwość obejrzenia 30 elbląskich zabytków, ale aplikacja VR jest tak przygotowana, że możemy ten zasób przedmiotów powiększać.
We wrześniu aplikacje wejdą w fazę testów. Chętni elblążanie będą mogli na własne oczy przekonać się, jak ich muzeum wkracza w XXI wiek.
- We wrześniu będziemy podawać do publicznej wiadomości informacje, o jaką grupę chodzi (dzieci, młodzież czy dorośli) i o której godzinie odbędzie się wirtualna podróż do przeszłości - zapowiada Maria Kasprzycka.
Elbląskie muzeum ma już za sobą pierwszej kroki w wirtualnej rzeczywistości. Dzięki aplikacji stworzonej przez (również elbląską) firmę theConstruct mogliśmy przenosić się w czasie, by pospacerować ulicami przedwojennego Elbląga lub "wskoczyć" do wirtualnego Truso. Teraz będzie to skok na głęboką wodę.