Kolejnym zespołem, który wystąpi na scenie w najbliższą sobotę, jest Evermind. Zespół ten już trzeci raz stanie w szranki na przeglądzie elbląskich kapel, a drugi raz na Elbląg Rocks Europa. Evermind jest jednak odświeżonym zespołem, który ma do zaprezentowania nowy materiał. Rozmawiałem z Rafałem Ewertowskim, jednym z założycieli zespołu.
Paweł Łobanowski: Zaszły pewne zmiany w Waszym zespole. Na czym konkretnie polegają i jakie były ich powody? Gra Wam się teraz lepiej czy po prostu inaczej?
Rafał Ewertowski: Niedawno odszedł od nas nasz drugi gitarzysta, co w konsekwencji zaowocowało ewolucją czteroosobowego zespołu w trio. Gra się na pewno inaczej, biorąc pod uwagę fakt, że muszę skupiać się jednocześnie na prowadzeniu gitary rytmicznej, solowej oraz linii wokalu. Nie jest co prawda z tą zmianą łatwiej, ale uważam, że wyszła nam na lepsze. Trudne drogi są najciekawsze.
Będąc przy temacie grania, to jak często i gdzie gracie koncerty? Macie jakieś ulubione miejsce, gdzie najlepiej Wam się występowało?
Koncerty staramy się grać tak często jak tylko pozwolą nam na to nasze możliwości czasowe, bo innych ograniczeń w zasadzie nie ma. Graliśmy w kilku elbląskich klubach oraz w kilku innych miastach, jak chociażby ostatnio w Gdańsku. Koncert na Elbląg Rocks Europa będzie naszym trzecim występem na tego typu przeglądzie kapel rockowych. Póki co, najmilej chyba wspominamy atmosferę z pierwszego przeglądu kapel rockowych, który odbył się w klubie Eden i skończył się dla nas jakże miłą niespodzianką.
Są takie zespoły, które od początku konsekwentnie podążają własną, świadomie obraną ścieżką, nie oglądając się na innych, i tworzą coś, co wymyka się precyzyjnemu szufladkowaniu. Jak jest z Wami?
Każdy z członków zespołu czerpie inspiracje z różnych źródeł i przelewa je w jedną całość, jaką są nasze utwory. Na pewno nie oglądamy się na innych. Nie oglądamy się również za siebie. W Evermind wszystko idzie swoim torem. Jest to świadomie obrana ścieżka, otwarta na nowe pomysły i rozwiązania.
Dzięki temu u jednych zdobywacie szacunek, a u innych... no cóż, chyba nie będziemy rozwijać wątku ograniczoności ludzkiego umysłu (śmiech).
Myślę, że na szacunek zasługuje każda alternatywna kapela wspierająca polski rynek muzyczny, aby nie zmierzał w kierunku Dody i jej różowej twórczości.
Czy często spotykacie się z przejawami zawiści?
Niezbyt często, a nawet jeśli - i tak nie dbamy o to.
Jak doszło do tego, że zagraliście w dwóch trójmiejskich klubach? Ktoś Was zaprosił czy sami ubiegaliście się o występ?
Umówiliśmy się na spotkania z właścicielami klubów, zostaliśmy ciepło przyjęci i co tu więcej mówić - dwa koncerty już za nami i trzeci w planach, niedługo po Elbląg Rocks Europa - w Gdyńskim klubie Anawa.
Macie przygotowany nowy materiał na przegląd? Czego możemy spodziewać się po nowych kawałkach?
Owszem, znajdzie się kilka utworów, które w sposób alternatywny, progresywny i dosłowny poruszać będą kilka w nich zawartych problemów.
Przegląd Muzyki Alternatywnej po raz drugi odbędzie się w Elblągu, a wszystko za sprawą inicjatywy Stowarzyszenia Elbląg Europa oraz wsparcia finansowego Urzędu Miasta. Już 9 maja o godzinie 17 rozpocznie się koncert aż dziewięciu kapel. Na pewno warto zobaczyć takie widowisko. Bilety na przegląd dostępne są w siedzibie Stowarzyszenia Elbląg Europa oraz w Galerii EL w cenie 5 złotych.
Rafał Ewertowski: Niedawno odszedł od nas nasz drugi gitarzysta, co w konsekwencji zaowocowało ewolucją czteroosobowego zespołu w trio. Gra się na pewno inaczej, biorąc pod uwagę fakt, że muszę skupiać się jednocześnie na prowadzeniu gitary rytmicznej, solowej oraz linii wokalu. Nie jest co prawda z tą zmianą łatwiej, ale uważam, że wyszła nam na lepsze. Trudne drogi są najciekawsze.
Będąc przy temacie grania, to jak często i gdzie gracie koncerty? Macie jakieś ulubione miejsce, gdzie najlepiej Wam się występowało?
Koncerty staramy się grać tak często jak tylko pozwolą nam na to nasze możliwości czasowe, bo innych ograniczeń w zasadzie nie ma. Graliśmy w kilku elbląskich klubach oraz w kilku innych miastach, jak chociażby ostatnio w Gdańsku. Koncert na Elbląg Rocks Europa będzie naszym trzecim występem na tego typu przeglądzie kapel rockowych. Póki co, najmilej chyba wspominamy atmosferę z pierwszego przeglądu kapel rockowych, który odbył się w klubie Eden i skończył się dla nas jakże miłą niespodzianką.
Są takie zespoły, które od początku konsekwentnie podążają własną, świadomie obraną ścieżką, nie oglądając się na innych, i tworzą coś, co wymyka się precyzyjnemu szufladkowaniu. Jak jest z Wami?
Każdy z członków zespołu czerpie inspiracje z różnych źródeł i przelewa je w jedną całość, jaką są nasze utwory. Na pewno nie oglądamy się na innych. Nie oglądamy się również za siebie. W Evermind wszystko idzie swoim torem. Jest to świadomie obrana ścieżka, otwarta na nowe pomysły i rozwiązania.
Dzięki temu u jednych zdobywacie szacunek, a u innych... no cóż, chyba nie będziemy rozwijać wątku ograniczoności ludzkiego umysłu (śmiech).
Myślę, że na szacunek zasługuje każda alternatywna kapela wspierająca polski rynek muzyczny, aby nie zmierzał w kierunku Dody i jej różowej twórczości.
Czy często spotykacie się z przejawami zawiści?
Niezbyt często, a nawet jeśli - i tak nie dbamy o to.
Jak doszło do tego, że zagraliście w dwóch trójmiejskich klubach? Ktoś Was zaprosił czy sami ubiegaliście się o występ?
Umówiliśmy się na spotkania z właścicielami klubów, zostaliśmy ciepło przyjęci i co tu więcej mówić - dwa koncerty już za nami i trzeci w planach, niedługo po Elbląg Rocks Europa - w Gdyńskim klubie Anawa.
Macie przygotowany nowy materiał na przegląd? Czego możemy spodziewać się po nowych kawałkach?
Owszem, znajdzie się kilka utworów, które w sposób alternatywny, progresywny i dosłowny poruszać będą kilka w nich zawartych problemów.
Przegląd Muzyki Alternatywnej po raz drugi odbędzie się w Elblągu, a wszystko za sprawą inicjatywy Stowarzyszenia Elbląg Europa oraz wsparcia finansowego Urzędu Miasta. Już 9 maja o godzinie 17 rozpocznie się koncert aż dziewięciu kapel. Na pewno warto zobaczyć takie widowisko. Bilety na przegląd dostępne są w siedzibie Stowarzyszenia Elbląg Europa oraz w Galerii EL w cenie 5 złotych.
Paweł Łobanowski