UWAGA!

Jazzbląg na półce czeka na jesień

 Elbląg, Jazzbląg póki co, na półce, ale czeka na wrześniową odsłonę
Jazzbląg póki co, na półce, ale czeka na wrześniową odsłonę (fot. Michał Skroboszewski)

Dla jednych jazz po prostu fajny jest, dla innych wymienianie tego gatunku muzyki jako ulubionego jest sposobem na sprawianie wrażenia, że jest się typem „wrażliwego inteligenta z miasta”. Tak czy siak zainteresowanych nie brakuje. W Elblągu od czterech lat fani i sympatycy w lipcowe wieczory zajmowali miejsca w Galerii EL, by posłuchać Jazzbląga. W tym roku zajdzie zmiana - póki co, nie wiadomo czy dobra - bo festiwal odbędzie się... we wrześniu. Powód? Pieniądze na kulturę nie chcą popłynąć jak muzyka.

Jak skroić festiwal na wysokim poziomie przy niewielkich środkach finansowych? Odpowiedzi na to pytanie z roku na rok coraz rozpaczliwiej szukają organizatorzy Jazzbląga - festiwalu jazzowego, który miał być wizytówką miasta. Wiadomo, Galeria EL sama nie udźwignie takiego ciężaru wydatków, potrzebuje pomocy. A z tą krucho. Nie jest tajemnicą, że przedsięwzięcia kulturalne nie cieszą się takim zainteresowaniem sponsorów, jak na przykład sportowe. Trzeba więc szukać alternatywnych rozwiązań, jeśli jednak kultura ma cieszyć odbiorców i to nie tylko kultura fizyczna.
       Już ubiegłoroczna edycja festiwalu Jazzbląg wisiała na włosku. Ostatecznie miasto podało pomocną dłoń i budżet, choć skromniejszy niż w roku 2014 r. (70 tys. zł), pozwolił na organizację "święta jazzu przez duże "Dże" - jak zapewniał dyrektor artystyczny festiwalu Jerzy Małek.
       W tym roku znowu akcja poszukiwania pieniędzy na Jazzbląg przypominała drogę przez mękę. Galeria El, która organizuje festiwal, złożyła wniosek do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego o dofinansowanie festiwalu. Chodziło tu o kwotę 218 tys. zł, z czego 133 tysiące miałyby pochodzić ze środków ministerialnych.
       - Dostaliśmy odpowiedź odmowną, ale złożyliśmy odwołanie od tej decyzji – informowała w marcu Beata Branicka z Galerii El.
       Okazało się, że odwołanie nic nie dało i z pieniędzy nici. Galeria EL zwróciła się więc do prezydenta Elbląga z prośbą o dofinansowanie muzycznego przedsięwzięcia. Na decyzję - jak liczy dyrektor Jarosław Denisiuk - czekała blisko dwa miesiące.
       - W piątek (3 czerwca) zapadła decyzja o tym, że prezydent przyzna 15 tys. zł na Jazzbląg [można domniemywać, że na zwrot kosztów podróży dla artystów wystarczy - red.] - mówi dyrektor Galerii EL. - Cały budżet festiwalu zamknie się więc w ok. 100 tys. zł - planuje - ale nadal poszukujemy środków. Niestety, jest za mało czasu, by zorganizować Jazzbląg w terminie lipcowym - stwierdza dyrektor Jarosław Denisiuk - dlatego proponujemy połowę września. Program jest już dopięty, zostanie ewentualnie wzbogacony o pozycje wystawiennicze np. dzięki współpracy z Muzeum Jazzu zorganizujemy wystawę fotografii.
       Po poprzedniej edycji Jazzbląga jego dyrektor artystyczny Jerzy Małek, niezrażony problemami finansowymi, zapewniał, że festiwal będzie kontynuowany.
       - Czy będzie 5. edycja? Oczywiście! Jazzbląg musi istnieć i się rozrastać. Jestem szalony, a tylko szaleńcom się udaje - mówił. We wrześniu okaże się, jakie szaleństwo zgotował tym, którzy chcą jazzu w Elblągu.
      

Najnowsze artykuły w dziale Kultura

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • Ja nie wiem czy Galeria El to są właściwi ludzie dla zorganizowania festiwalu jazzowego. Z dotychczasowych doświadczeń wynika, że raczej niekoniecznie. Jeśli zaś chodzi o dofinansowanie imprezy przez miasto, w kwocie 15 tysięcy złotych, to jest zwyczajna kpina, że nie napiszę więcej. .. .. Teraz już wiem, dlaczego w Elblągu nie ma dobrej imprezy muzycznej. Wszyscy to mają w d. .. .. pie.
  • Suwałki do swojego festiwalu bluesowego dorzuciły 500 tysięcy złotych. Ale tam przecież są kasyna, tereny roponośne, no i Suwałki leżą nad morzem. Było z czego dawać.
  • Kurde, czemu tak od dawna "jest" (a raczej się wpaja ludożerce), że tzw. "kultura" ma być deficytowa? Może już dosyć oglądania w TV jakiegoś "sułtana"/d3bilnych seriali/tokszołów/filtrowanych "wiadomości" etc. ? hę?;) Nie znudziło się to wam? PS. Jakoś rok temu na Jazzblągu było całkiem sporo ludzi młodych, a także o dziwo trochu obcokrajowców - kiedy w końcu miastowe lemingi w ratuszu i nie tylko zrozumieją, że to jest INWESTYCJA???
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    13
    0
    PolskiAnarchista(2016-06-06)
  • Oni tego nie rozumieli i nie rozumieją. Poza tym robienie festiwalu z prawdziwego zdarzenia wymaga planowego działania, konsolidacji instytucji i urzędników, działań na rzecz pozyskania sponsorów. Chęci trzeba. Pracy.
  • 1/ czy ludzie z Galerii EL rozmawiali w sprawie sponsorowania Jazzbląga z GE/ Kromet /Metalexpert/ Elstar / Wójcik / Lotos /Siemens i dziesiatkami innych z Elblaga i okolic. ? 2/ Czy rozmawiali i przekonywali, że coroczny Jazzbląg, to swietna promocja miasta, prezydenta Wróblewskiego, a przede wszystkim ludzi z rzadzącego PiS : Krasulskiego, Wilka, Borowskiego 3/15.000 pln to jałmuzna i swiadectwo poziomu kultury naszych miejskich władz. i to nie zaskakuje.
  • Elbląg umiera. Prezydent woli wspierać działania typu DiscoPolo w weekend, Święto Chleba i inne takie bzdety w tym datki na kościół. Na prawdziwą Kulturę miejsca w budżecie miejskim brak. Wstyd. Powinniśmy dawać dobry przykład dla innych miast, wspierać działania, budować markę. Popadamy w marazm i staczamy się w niebyt populizmu. Ciągnie nas w tą rządzący PiS i "bezpartyjny" prezydent miasta Elbląg.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    6
    1
    piersiolub(2016-06-07)
  • Zapraszamy zatem wszystkich chętnych do współpracy przy Festiwalu, wszak to nasze wspólne elbląskie dobro. Ekipa organizacyjna Festiwalu liczy raptem kilka osób, zatem każde ręce do pracy się przydadzą. Weźmiemy pod uwagę wszelkie praktyczne rady - mając do dyspozycji doradców tak doświadczonych i doskonale zorientowanych w organizacji wydarzeń muzycznych będziemy mogli zorganizować Festiwal na oczekiwanym poziomie. Kuśnierska 6,nasze drzwi stoją otworem. Zapraszamy i pozdrawiamy!
  • Oczywiście co roku staramy się o pozyskanie dodatkowych funduszy na Festiwal. Każdemu, kto chciałby nas wspomóc polecamy po prostu kupić bilet na Festiwal.
  • Państwo z Galerii zapraszają do współpracy. Trochę zgrywy, ciut sarkazmu. Kochani, nie trzeba wielkiego doświadczenia, aby być cokolwiek zorientowanym gdzie i jak organizuje się podobne imprezy. Wystarczy komputer z internetem i telefon. Są też kwestie całkiem podstawowe jak wiedza, że imprezy lipcowej nie można zaczynać organizować w kwietniu, w oczekiwaniu na dotację ministerialną która pociągnie imprezę, a w przypadku jej braku będzie oznaczała jej - fiasko. W Suwałkach pogadali z władzami Nottoden (miasto partnerskie w Norwegii), zaprosili ich do siebie, wykorzystali ich kontakty(w Nottoden jest fest bluesowy), załatwili grant unijny, do tego przyjazny imprezie prezydent miasta, dotacja od urzędu, wciągnięcie do współpracy radiowej Trójki i. .. powoli ruszyli (w 2008). Teraz to największy openerowy fest tego typu w naszej części Europy. Tysiące turystów, zapchane knajpy i hotele.
  • Bilet na festiwal kupię. To macie jak w banku.
  • Szkoda, że tak dobrze obeznany obywatel pozostaje anonimowy. Proszę nam wierzyć - my naprawdę wiemy jak robi się Festiwal i nie w tym rzecz. I nawet od kwietnia można zorganizować lipcową imprezę, też wiemy jak. Proszę jednak zebrać ekipę i fundusze i zorganizować kilkudniowy, jazzowy event w naszym mieście - wtedy porozmawiamy jak równy z równym. No chyba, że z kimś takim rozmawiamy, trochę odwagi. My naprawdę nie mamy monopolu na jazzowe koncerty w Elblągu. ..
  • Galeria niech się nie obraża tylko niech weźmie na klatę kilka gorzkich słów. I niech wyciągnie wnioski.
Reklama