UWAGA!

Kobranocka w Mjazzdze

 Elbląg, "Kobra" i "Szybki Kazik" od niemal 30 lat razem - na scenie
"Kobra" i "Szybki Kazik" od niemal 30 lat razem - na scenie (fot. AD)

Hity trzech dekad: „Póki to nie zabronione”, „Ela, czemu się nie wcielasz”, „List z pola boju”, czy nieśmiertelny song „Kocham cię jak Irlandię”. Mocne brzmienie i tłum fanów. Kobranocka „wywróciła na lewą stronę” elbląską Mjazzgę. Zobacz fotoreportaż.

Piątkowy (27 kwietnia) wieczór w Mjazzdze był gorący, oj, gorący. Pod sceną tłoczyło się pokolenie 40 +, ale i sporo młodsi fani Kobranocki (pierwotna nazwa zespołu: Latający Pisuar). Grupa gra od blisko 30 lat i to w prawie niezmienionym składzie. Trzon stanowią oczywiście Andrzej „Kobra” Kraiński oraz Jacek „Szybki Kazik” Bryndal. I trzeba przyznać – dają czadu!
       W Elblągu zagrali swoje największe przeboje: na początek „Ela, czemu się nie wcielasz”, a potem to już „Biedna pani”, „List z pola boju”, „Intymne życie mrówek” i wiele innych. Przeboje z trzech dekad – od najstarszych do tych z ostatniej płyty „SPOX!”.
       Były też covery: „Kombinat” kolegów z Torunia, czyli zespołu Republika, „Mówię ci że” Tiltu oraz  „Sympathy for the Devil" The Rolling Stones.
       Kobranocka zagrała również – przy głośnym skandowaniu publiki - „I nikomu nie wolno się z tego śmiać”. To utwór Die Toten Hosen, ale od tylu lat w repertuarze polskiej kapeli, że o oryginale „Armee der Verlierer" mało kto pamięta. Polskie słowa napisał brat „Szybkiego Kazika” vel „Atrakcyjnego Kazimierza” – znany dziennikarz radiowy Rafał Bryndal.
       Kobranocka grała w latach 80-tych trasę koncertową z kolegami z Die Toten Hosen. Przyjaźń polsko-niemiecka zaowocowała udostępnieniem piosenki, która w naszym kraju stała się przebojem.
       Jednak największą popularnością cieszy się inna piosenka Kobranocki, choć trochę oddalona od stylistyki rockowego zespołu. „Kocham cię jak Irlandię” muzycy zagrali na bis ku wielkiej radości publiczności (zapalniczki poszły w górę!).
       To był wieczór rocka w najlepszym stylu.
      
A

Najnowsze artykuły w dziale Kultura

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
  • A ja się spóźniłem z zakupieniem biletu :(
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Janisław(2012-04-29)
  • .. .i Ty się temu nie dziwisz. .. :)
  • W czasie takich koncertów szkoda, że ten klub choć najwiekszy na Starówce / poza wykorzystywaną tylko w weekendy piwnicą hotelu Wiwaldi / nie jest odrobinę większy. A z zapowiedzi Mjazzgi wynika, że koncertów bedzie mniej, ale bardziej znanych wykonawców/ m. in. Vo-Vo /. Może trochę przearanżować wnętrze, by bardziej wykorzystać dalszą cześć sali / miedzy wejsciem, a toaletami ? A generalnie to super, bo takiego klubu, chyba jeszcze w Eg. nie było. Myślę, że to dobre miejsce do wynajęcia na tzw. zamknięte imprezy, czy spotkania, a nawet nowoczesne wesela, bo tak klubowo od paru lat jest w Trójmieście.
  • powyzszy wpis spłodził chyba dziecko bo takie kluby w elblagu od 1945 roku były!!! A Ostatni ze sceną klubową to zamkniety w 1997 r Tank Club; )
  • Było super! Kobranocka - pełen profesjonalizm, dzięki!
  • poniższy wpis chyba spłodziło dziecko, bo oprócz Tanku, ktorego b. szkoda i gdzie koncertów było niewiele, ale fajne, był przede wszystkim klub KAZAMATY. gdzie grały prawie wszystkie czolowe zespoly szkoda, że nikt nie pokusił się o kontynuację, bo wolnych hal pozamechowskich mamy w Elblągu pod dostatkiem. Przykład Tanku i Kazamatów mówi coś o elblaskim nieklimacie dla fajnych i oryginalnych inicjatyw.
Reklama