UWAGA!

----

„Módlmy się” w Galerii EL

 Elbląg, Współautorem wystawy jest znany reporter Mariusz Szczygieł
Współautorem wystawy jest znany reporter Mariusz Szczygieł (fot. Anna Dembińska, archiwum portEl.pl)

W czwartek, 14 sierpnia, o godz. 18 w Centrum Sztuki Galeria EL odbędzie się wernisaż wystawy „Módlmy się”, której autorami są Zuza Dolega i Mariusz Szczygieł. To część nowego cyklu wystaw pod hasłem „Czytelny obraz”.

Wystawa „Módlmy się” to projekt, który wyrasta z rozmowy – tej faktycznej i tej milczącej, prowadzonej między słowem a obrazem, między pisarzem a artystką, między materią a znaczeniem. Spotkanie Zuzy Dolegi i Mariusza Szczygła w 2023 roku rozpoczęło się od fascynacji. On – zauroczony językiem jej prac. Ona – operująca formą, która mówi nawet wtedy, gdy milczy.

 

Zaczęło się od rozmowy

Wszystko zaczęło się od zaproszenia artystki do rozmowy, której efektem był felieton Mariusza Szczygła pod tytułem “Popiół ze słów” opublikowany w „Wysokich Obcasach Extra” (nr4(130)/2023). W tym literacko-artystycznym dialogu oboje zdradzają swoje uwielbienie do słów, papieru i materii druku. Ta wspólna wrażliwość na medium i detal, stała się punktem wyjścia do współpracy. Kuratorka Emilia Orzechowska uchwyciła ten moment porozumienia i zaprosiła ich do stworzenia wspólnej wystawy – zderzenia słowa i obrazu, myśli i materii.

To, co osobiste, przechodzi tutaj w uniwersalne. To, co widzialne, ustępuje miejsca temu, co “szczelinowe”, domyślne, niematerialne. Przestrzeń krużganka Galerii EL staje się miejscem procesu: zakrywania, odsłaniania, nazywania i przemilczania. Jak w cortazarowskiej “grze w klasy”, powracającej w twórczości Dolegi, która próbuje „bez słów dojść do słowa” – zanurzyć się w tym, co “pomiędzy”.

 

Do kogo się modlisz?

Wystawa wpisuje się w nowy cykl kuratorski pt. „Czytelny Obraz”, w którym słowo i obraz traktowane są jako równoprawne języki ekspresji. W „Módlmy się” słowo Mariusza Szczygła nie pełni funkcji komentarza – jest współtwórcą, partnerem, impulsem i materią dla gestu twórczego Zuzy. Autor pyta: jak się modlisz?, do kogo się modlisz?, w jakiej intencji? – i oddaje głos tym, którzy się modlą: religijnie i świecko, rytualnie i codziennie, w ciszy, szeptem, albo przez gest. Na zapytanie odpowiedziało 60 osób, dzieląc się swoimi osobistymi doświadczeniami modlitwy, spośród których pisarz wybrał 25 wyznań i to one stały się materiałem twórczym dla artystki i punktem wyjścia do stworzenia ich wspólnej wystawy.

Te osobiste modlitwy, refleksje, intymne szeptania i wielogłosy stanowiły materiał wyjściowym dla Zuzy Dolegi. Artystka, używając swojej autorskiej technika pirografii – wypalania słów w papierze, stworzyła na wystawę „Módlmy się” nowy cykl prac, zainspirowany formą modlitewnika, ale przekraczając jego ramy – otwierając się na rytuały codzienności, współczesne sposoby poszukiwania sensu i ukojenia.

Jej praktyka, zanurzona w materii – często tej odrzuconej, ubogiej, ale jednocześnie nośnej – przekształca się w coś synkretycznego i eklektycznego. Słowo zderza się tu z pustką po słowie. Odpady stają się ikonami. Artystka nie boi się momentów przejściowych – zaciemnienia, zaćmienia, bycia „pomiędzy”. To nie są stany zawieszenia, ale napięcia – miejsca, w których możliwa staje się modlitwa jako gest twórczy.

 

To nie tylko wystawa

W krużganku Galerii EL modlitwa rozgrywa się jako intymny performance między słowem a obrazem, między wiarą a wątpliwością, między dawnym a teraźniejszym. To nie tylko wystawa – to próba uchwycenia, czym może być modlitwa dzisiaj: wołaniem, próbą kontaktu, aktem trwania „gdzie indziej”. Z tych intymnych odpowiedzi, osobistych wyznań i fragmentów myśli powstaje materiał wyjściowy dla Zuzy Dolegi, która w swoim artystycznym działaniu korzysta z praktyki blackout poetry – sztuki odnajdywania nowych znaczeń w istniejącym już tekście. Tworzy z tego, co (nie) jej, wydobywa głos z obcego zapisu, przekształcając go w coś osobistego, a jednocześnie pojemnego – zdolnego pomieścić także doświadczenia odbiorców.

Wystawa „Módlmy się” nie jest próbą zdefiniowania modlitwy. To raczej pytanie o jej miejsce dziś: w rzeczywistości przyspieszonej, rozbitej, złożonej z nieskończonej ilości głosów i narracji. Modlitwa w tym ujęciu to nie tylko religijny akt, ale także gest skupienia, trwania, poszukiwania sensu. Może być prośbą, błaganiem, może być kontemplacją, westchnieniem, ale też po prostu: chwilą ciszy w zgiełku.

To wystawa o przejściach. O chwilach „pomiędzy”. O tym, co się kryje w szczelinach – między znaczeniem a jego brakiem, między słowem a pustką, między pamięcią a zapomnieniem. To przestrzeń, w której obraz i tekst, artyści i odbiorcy, mogą wspólnie trwać – w modlitwie, w milczeniu, w pytaniu.

 

O autorach:

Zuza Dolega – ur. w 1990 roku w Gdyni, gdzie mieszka i tworzy w dziedzinie sztuk wizualnych. Od 2012 roku specjalizuje się w technice pirografii, którą łączy zawsze ze sztuką papieru, tkaniną artystyczną, instalacjami typu site specific. Tworzy również monumentalne instalacje papierowe, kolaże, dzieła w duchu asemic writing, blackout i redacted poetry. W poszukiwaniach twórczych zajmują ją także zagadnienia z dziedzin takich jak nieczytelność pisma, neuroestetyka i synestezja w sztuce. Absolwentka Wydziału Malarstwa ASP w Gdańsku, adiunkta na Wydziale Malarstwa ASP w Gdańsku, doktora sztuk pięknych. Jej prace były prezentowane i znajdują się w kolekcjach między innymi w: Polsce, Niemczech, Danii, Macedonii, Turcji, Tunezji, Japonii, Chinach, Australii, Argentynie, Ekwadorze. Członkini prestiżowego, międzynarodowego stowarzyszenia IAPMA. Laureatka stypendiów i nagród, w tym Nagrody Miasta Gdańska dla Młodych Twórców w Dziedzinie Kultury za rok 2020 oraz laureatka tegorocznej edycji targów sztuki paper positions w Berlinie.

 

Mariusz Szczygieł – reporter, pisarz. Dziennikarz Roku 2013 w konkursie Grand Press. Jego książka „Gottland” zdobyła Europejską Nagrodę Książkową (2009), oraz francuską Prix Amphi (2008). Jest laureatem podwójnej Nagrody Literackiej NIKE (2019) w głosowaniu jury i czytelników za „Nie ma” oraz NIKE 25-lecia. Jest prezesem Fundacji Instytut Reportażu oraz wykładowcą w Polskiej Szkole Reportażu. Ostatnio wydał zbiór esejów o warsztacie autora non-fiction „Fakty muszą zatańczyć”. Jest absolwentem Wydziału Dziennikarstwa Uniwersytetu Warszawskiego, ukończył też podyplomowe studia z historii sztuki nowoczesnej w Instytucie Sztuki PAN.

 

Czytelny Obraz – nowy cykl wystaw w Galerii EL

“Módlmy się” to druga, po „Nie kończy się” Justyny Tomskiej i Łukasza Dziedzica, wystawa inaugurująca nowy cykl kuratorski „Czytelny Obraz”, zainicjowany przez Emilię Orzechowską w Galerii EL. Projekt opiera się na współpracy duetów artystycznych: twórców i twórczyń wizualnych z artystami i artystkami słowa – pisarzami, poetkami, dramaturgami. Celem cyklu jest stworzenie przestrzeni, w której obraz i słowo funkcjonują na równych prawach, uzupełniając się i wchodząc w dynamiczny, twórczy dialog. „Czytelny Obraz” to eksperyment kuratorski, który zakłada symbiotyczność i spójność ekspozycji – tekst nie tylko towarzyszy obrazom, ale również materializuje się w przestrzeni wystawy, stając się jej integralną częścią.

 

„MÓDLMY SIĘ”

Zuza Dolega, Mariusz Szczygieł

14.08 – 12.10.2025

w ramach cyklu “Czytelny Obraz” ***

kuratorka: Emilia Orzechowska

_____________

Wernisaż: 14.08.2025, godz. 18.00

Wstęp wolny

Centrum Sztuki Galeria EL

Najnowsze artykuły w dziale Kultura

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • Tak tak. Najważniejsze to się modlić. Wojna za rogiem, ale mamy mobilne ołtarze
  • @Gott mit uns - jak trwoga to do boga
  • Zapomniany Szczygieł próbuje łapać wiatr w żagle. Zaczyna od modlitwy jak kiedyś Hołownia. Może ludzie to kupią.
  • Juz czytać tego się nie da, każdy chce czymś błysnąć byle czym byle być na fali
  • Miejmy nadzieje, że to nie będzie naigrywanie się / parodiowanie modlitwy i modlących się w sensie dosłownym. Modlitwy i szepty do duchów, duszków, weży i bytów pozazienskich etc w tych murach nie koniecznie jest na miejscu. Pamiętajmy, że to mimo wszystko jest konsekrowane miejsce.
  • To już kolejny artykuł o planowanych, bądź realizowanych wydarzeniach kulturalnych w Elblągu. Jak widać po komentarzach zarówno pod tym tekstem jak i pod poprzednimi niestety piszący je albo nie rozumieją sztuki, albo zwyczajnie nie chcą ją poznawać, bo przekracza ich możliwości. Zapewne traktują to jako "lewacki" wymysł, który należy potępiać. Potwierdza to nasze zacofanie cywilizacyjne, a ponieważ w ostatnich wyborach ponad 10 600 000 wyborców zagłosowało przeciw nowoczesności za polskim marazmem i nietolerancją to trudno się temu dziwić. 'Kiedyś jeden z obecnie tępionych klasyków na pytanie "Co robić" odpowiedział : "uczyć się, uczyć i jeszcze raz uczyć, bo tylko wtedy zdobyta wiedza pozwoli nam zrozumieć otaczający nas świat. I może tak być, że wówczas i kucharka może zostać premierem".
  • Czad!Obowiązkowo.
  • @smartfonowcy - Może przez ciebie zapomniany. Ludzie inteligentni czytają.
  • @BIUle - W Pana / Pani wypowiedzi brzmi ton wyższości - "jeśli masz inne zdanie, to po prostu nie znasz się na rzeczy". Proponuję nie pouczać 10,5 mln ludzi, zawstydzając ich cywilizacyjnym zacofaniem, polskim marazmem i nietolerancją. To właśnie trąci "lewackością" i kosmopolityzmem. Proszę sobie to uprawiać, ale dać innym prawo do komentowania tego. W imię wolności myśli i wypowiedzi
  • @BIUle - "przeciw nowoczesności za polskim marazmem i nietolerancją" - nie wiesz o czym piszesz. Klasyczny przykład zrytopałkowości. Wasza "tolerancja i demokracja" jest tylko wtedy kiedy wam odpowiada. Kończy się w momencie kiedy ktoś ma inne zdanie. Przykład ? Ostatnie wybory. I szał obłędu który niektórych ogarnął. Już się nawet nie kryjecie z tym, UE również, ża nawet za pomocą zamachu stanu, wojny czy innych środków nacisku będą próby wprowadzenia waszego "porządku".
  • Prowincjonalizm takich działań jest ewidentny. Galeria EL juz dawn o zeszla na psy. A jaki jest poziom życia publczego wie kazdy kto spędzi pare chwil słuchając belkotu wybrancow Narodowej. Jedyne wyjście to emigracja wewnetrzna.
  • nie ma żadnego boga i świętych, to wymysł kleru dla mamony
Reklama