UWAGA!

Mozart nieco inaczej

 Elbląg, Mozart nieco inaczej
Fot. Anna Dembińska

Album "Mozart Symphonies & Duo" to trzy kompozycje wiedeńskiego mistrza wykonane pod batutą Marka Mosia, za które odpowiadają soliści – Karolina Nowotczyńska i Marcin Zdunik – oraz Elbląska Orkiestra Kameralna. Z Karoliną Nowotczyńską, dyrektor EOK, rozmawiamy o nowym albumie, którego premiera odbędzie się 20 września.

- Mozart to oczywiście wielkie, znane wszystkim nazwisko, ale czy nowe wydawnictwo ma szansę przyciągnąć szersze grono odbiorców?

- Mam nadzieję, że tak. Twórczość Mozarta jest tak piękna i „śpiewna", że jestem przekonana, iż nie tylko wprawieni słuchacze będą czerpać przyjemność z jej odbioru.

 

- Mozart - jeden z przedstawicieli muzyki poważnej. A okładka nowej płyty zdaje się być lekka, nawet humorystyczna.

- Tak, Marcin uparł się na perukę (śmieje się). Początkowo byłam sceptyczna, ale teraz przyznaję, że był to naprawdę ciekawy pomysł. Ta okładka to pewien sygnał, że zmieniliśmy pierwotną koncepcję utworów Mozarta.

 

- Na czym polega ta zmiana?

- W oryginale zarówno duet, jak i Symfonia Koncertująca są napisane na skrzypce i altówkę, a Marcin gra na wiolonczeli. Jak się dzięki temu zmienia odbiór utworów? Brzmienie jest nieco inne, głębsze. Altówka ma bowiem bardziej zbliżony rejestr do skrzypiec. Poszukiwania wspólnego brzmienia były więc wyzwaniem, jednak Marcin opracował swoją partię tak doskonale, że według mnie brzmi ona lepiej niż oryginał.

 

- Wyobrażam to sobie tak: Jakiś koneser słyszy to wykonanie w radiu, natychmiast orientuje się, że coś jest w tej aranżacji nie tak, a później dochodzi do wniosku, że ma ona sens?

- Dokładnie takie było zamierzenie. To jest unikat, nie ma drugiego takiego nagrania w Polsce. Na świecie prawdopodobnie również, przynajmniej ja takiego nie znalazłam.

 

- Jak wyglądała współpraca z Marcinem Zdunikiem?

  Elbląg, Mozart nieco inaczej
Fot. Anna Dembińska

- Marcin to przede wszystkim bardzo sympatyczna, kontaktowa, a jednocześnie konkretna osoba. To też wysokiej klasy artysta, który wie, czego chce. Konsekwentnie to realizuje i zaraża swoim podejściem innych. Za nami bardzo inspirujące doświadczenie współpracy.

 

- Wszystko szło jak po maśle, a może jednak zderzały się ze sobą różne wizje i trzeba było trochę ze sobą podyskutować, ponegocjować?

- Oczywiście, my zawsze dyskutujemy! Muszę jednak przyznać, że Marcin zwykle przekonuje mnie do swoich muzycznych pomysłów (śmieje się).

 

- Trochę uciekliśmy od Mozarta, a przecież wydanie płyty wiąże się z pewnym jubileuszem.

- Tak, 2021 rok to 230 rocznica śmierci kompozytora. Pomysł na nagranie płyty pojawił się jednak znacznie wcześniej, bo już dwa lata temu, gdy zagraliśmy razem z Marcinem trzy wspaniałe koncerty w Elblągu, Warszawie i Radziejowicach.

 

- Gotowa płyta oznacza nic innego, jak premierę w sklepach i koncerty...

- Nasz najbliższy wspólny koncert odbędzie się 26 września podczas Sambor Festival w Tczewie. Będzie on transmitowany na żywo na Facebooku i w tczewskiej telewizji. Premierę płyty planujemy natomiast na 20 września, a album będzie można znaleźć w dobrych sklepach muzycznych, m. in. w Empiku. Przedpremierowo można ją także zakupić już teraz w naszej siedzibie w Ratuszu Staromiejskim.

 

- Trudno mówić w przypadku Elbląskiej Orkiestry Kameralnej o rozpoczęciu sezonu artystycznego, bo przecież graliście w ramach „Elbląskiego Lata Kameralnego". Co szykuje EOK dla melomanów u progu jesieni?

- Sam wrzesień to dla nas cztery koncerty wyjazdowe. W Elblągu inauguracją sezonu będzie spotkanie w sali koncertowej ZPSM, gdzie 10 października Mariusz Klimsiak zaprezentuje koncert fortepianowy Mozarta a orkiestrę poprowadzi Michał Dworzyński. Również w październiku odbędzie się koncert, który będzie oscylował wokół arii i musicali, zaprosimy więc do współpracy wokalistów. W listopadzie odwiedzą nas uznani na świecie dyrygenci z Armenii i Hiszpanii. Zagramy utwory Beethovena i Piazzolli, któremu oddamy hołd z okazji jego 100 urodzin. Mam tylko nadzieję, że pandemia nie pokrzyżuje naszych planów...

 

- To o jesieni. Czy EOK ma już jakieś bardziej dalekosiężne plany?

- Chcemy nagrać kolejną płytę, tym razem z Paulą Preuss i Sebastianem Perłowskim, na której uwiecznimy twórczość Sławomira Stanisława Czarneckiego i Mieczysława Weinberga. Póki co szukamy funduszy...

 

Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl jest patronem medialnym Elbląskiej Orkiestry Kameralnej.

rozmawiał Tomasz Bil

Najnowsze artykuły w dziale Kultura

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
Reklama