UWAGA!

Noce pełne gwiazd

 Elbląg, Na scenie elbląskiego Podzamcza wystąpili laureaci konkursów poezji śpiewanej
Na scenie elbląskiego Podzamcza wystąpili laureaci konkursów poezji śpiewanej

Kilkaset osób przewinęło się w sobotę i niedzielę przez elbląskie Podzamcze. Wszystko za sprawą V Jubileuszowych Nocy Teatru i Poezji. Przed publicznością zaprezentowali się laureaci najbardziej prestiżowych festiwali piosenki autorskiej i poetyckiej w Polsce.

Elbląskie Noce Teatru i Poezji wpisują się już do historii miasta od pięciu lat.
     - Początki były trudne - wspomina pomysłodawczyni i główna organizator Nocy, Bożena Sielewicz. - Pierwsza edycja to był kompletna klapa. Wystąpiło 37 wykonawców dla mniej więcej 20-osobowej publiczności, w tym rodziny i przyjaciół. Nie zniechęciłam się wtedy tylko dlatego, że ja się nigdy nie zniechęcam.
     Elbląski "festiwal festiwali" zaczął zdobywać coraz większy rozgłos - do Elbląga zaczęli zjeżdżać laureaci coraz bardziej prestiżowych festiwali.
     Tegoroczna edycja Nocy jest jubileuszową - piątą. Wprowadzono wiele nowości. Najważniejszą było rozciągnięcie imprezy na dwa wieczory.
     Sobotnie atrakcje rozpoczął spektakl poetycki w reż. Jerzego Satanowskiego, do jego muzyki i słów Agnieszki Osieckiej - "Ostatnie Bolero", w którym wystąpili Ewa Błaszczyk, Barbara Dziekan, Justyna Szafran oraz Mirosław Czyżykiewicz. Następnie zaprezentowały się właściwe gwiazdy - laureaci najbardziej prestiżowych festiwali piosenki autorskiej i poezji śpiewanej w Polsce. Nie zabrakło i humoru, który dostarczył niezrównany kabaret Dno. Publiczności najbardziej spodobał się występ Marcina Przybylskiego - absolwenta Akademii Teatralnej w Warszawie, zdobywcy Grand Prix 22 Przeglądu Piosenki Aktorskiej we Wrocławiu.
     Bohaterem i gospodarzem niedzieli był Ryszard Rynkowski, który wystąpił ze swoimi przyjaciółmi, czyli suwalską grupą "Światło świec" oraz młodymi artystami z Elbląga.
     - Jestem zadowolony z imprezy, choć nie w pełni - podsumował Jacek Nowiński, dyrektor WOK, organizator imprezy. - Gdy kiedyś zrobię imprezę, z której będę zadowolony w całości, to będzie to moja ostatnia impreza. - dodał ze śmiechem.
     Są plany, aby w przyszłym roku Noce rozciągnąć na trzy wieczory oraz aby gospodarzem jednego był już na stałe Ryszard Rynkowski, który wstępnie wyraził już na to zgodę.
     
     Zobacz także rozmowę, jaką przeprowadził nasz reporter z gościem specjalnym imprezy Ryszardem Rynkowskim
OP

Najnowsze artykuły w dziale Kultura

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
  • Jak co roku z niecierpliwością czekałam na Noce, mało jest takich imprez kulturalnych w naszym mieście. Niestety w tym roku zawiodłam się... Bywało lepiej, kiedy to razem z występujacymi na scenie artystami moża było pośpiewać i potańczyć w rytm muzyki... Sponsorów było więcej (nie mam nic przeciwko, w końcu to dzięki nim mogło to wszystko zaistnieć) niż tych którzy naprawdę chcieli przyjść i posłuchać. Dla studentów to trochę dużo 30 zł. a gdyby bilety były tańsze to i widzów byłoby więcej. A ci z kasą, woleli imprezę przy piwie i kaszance, dzięki czemu rozpraszali nie tylko naszą uwagę ale i wszystkich artystów. Dobrze, że Artur przypomniał zaraz na początku o wyłączeniu telefonów komórkowychi, aby nie przeszkadzały w trakcie trwania Elbląskich Nocy Teatru i Poezji.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Kryśka(2001-08-29)
  • Było ciekawie, miło i spontanicznie - ale tym co pili piwko, konsumowali i gadali ( bo często byli lepiej słyszani,niż to co płynęło ze sceny ) - nie przeszkadzało. :((((((((( Lepiej by sprzedać bilety taniej dla tych co taką sztukę - muzykę lubią , a dla pozostałych zrobić np. TARGI PIWNE z jadłem.
Reklama