
Rozmowa z prof. Markiem Andrzejewskim, historykiem Uniwersytetu Gdańskiego, specjalistą w zakresie stosunków polsko-niemieckich.
Jak widzi pan dzieje Elbląga lat 1918-1945?
Chcę podkreślić, że Elbląg ma bardzo bogatą historię i o tym wciąż wie się za mało. W różnych okresach przeszłości miasta były silne wpływy polskie, niemieckie, szwedzkie. Lata 1918- 1945 są tym okresem, gdzie wpływy niemieckie były najsilniejsze. Nie oznacza to jednak, że my o tych latach mamy nie pisać. Ważne jest, by pokazywać przeszłość naszych miast, tak, jak wyglądała ona w rzeczywistości. Mieszkańcy Elbląga, Wrocławia, Gdańska powinni mieć świadomość, że nie była to od początku do końca historia Polski, ale w dużym stopniu historia Niemiec - czy to się nam podoba, czy nie. Także dzisiejsi mieszkańcy Niemiec muszą uświadomić sobie, że skutki II wojny światowej są trwałe, że polskie granice są trwałe i że Elbląg był, jest i będzie polskim miastem - acz w dużym stopniu z przeszłością niemiecką. Mieszkańcy Elbląga powinni być dumni z tego, że mieszkają w miejscu o tak bogatej i złożonej historii.
Lata międzywojenne - jaki to był okres dla gospodarki Elbląga?
To był czas bogaty, burzliwy i trudny. Były okresy wysokiego bezrobocia, ale mimo wszystko miasto rosło - i było to widać gołym okiem. Olbrzymi wpływ na sytuację ówczesnego Elbląga miała sytuacja w Rzeszy i przygotowania do wojny. Warto też pamiętać o tym, że właśnie wtedy utworzona została Akademia Pedagogiczna. Powstanie uczelni pół-wyższej było nawiązaniem do bardzo bogatej tradycji elbląskiego szkolnictwa.
Zobacz także: "Spacer po starym Elblągu"
Chcę podkreślić, że Elbląg ma bardzo bogatą historię i o tym wciąż wie się za mało. W różnych okresach przeszłości miasta były silne wpływy polskie, niemieckie, szwedzkie. Lata 1918- 1945 są tym okresem, gdzie wpływy niemieckie były najsilniejsze. Nie oznacza to jednak, że my o tych latach mamy nie pisać. Ważne jest, by pokazywać przeszłość naszych miast, tak, jak wyglądała ona w rzeczywistości. Mieszkańcy Elbląga, Wrocławia, Gdańska powinni mieć świadomość, że nie była to od początku do końca historia Polski, ale w dużym stopniu historia Niemiec - czy to się nam podoba, czy nie. Także dzisiejsi mieszkańcy Niemiec muszą uświadomić sobie, że skutki II wojny światowej są trwałe, że polskie granice są trwałe i że Elbląg był, jest i będzie polskim miastem - acz w dużym stopniu z przeszłością niemiecką. Mieszkańcy Elbląga powinni być dumni z tego, że mieszkają w miejscu o tak bogatej i złożonej historii.
Lata międzywojenne - jaki to był okres dla gospodarki Elbląga?
To był czas bogaty, burzliwy i trudny. Były okresy wysokiego bezrobocia, ale mimo wszystko miasto rosło - i było to widać gołym okiem. Olbrzymi wpływ na sytuację ówczesnego Elbląga miała sytuacja w Rzeszy i przygotowania do wojny. Warto też pamiętać o tym, że właśnie wtedy utworzona została Akademia Pedagogiczna. Powstanie uczelni pół-wyższej było nawiązaniem do bardzo bogatej tradycji elbląskiego szkolnictwa.
Zobacz także: "Spacer po starym Elblągu"
Rozmawiała Joanna Torsh