„Mein Kampf” węgierskiego dramatopisarza George’a Taboriego to kolejna propozycja Teatru im. Aleksandra Sewruka w Elblągu. Z tekstem dotyczącym narodzin i rozwoju Zła, dotykającym problemu antysemityzmu mierzy się reżyser żydowskiego pochodzenia Artur Hofman. Premiera odbędzie się 28 lutego.
George Tabori, Węgier żydowskiego pochodzenia, był znakomitym dramaturgiem, scenarzystą i reżyserem. Jego rodzina zamordowana została w Oświęcimiu - dzięki przypadkowi ocalała jedynie matka, Elsa, co opisał później w swoim opowiadaniu, przerobionym najpierw na słuchowisko, a następnie na znaną sztukę teatralną, zatytułowaną „Courage mojej matki”. Głównym tematem sztuk Taboriego jest faszyzm. „Wciąż kokietował widzów przerażeniem, przywoływał ponure zdarzenia z przeszłości, by dzięki nim wywoływać katartyczne działanie, gdyż istnieją takie tabu, które muszą zostać zniszczone, jeśli nie chcemy się nimi zadławić - mówił Tabori.
„Mein Kampf”, powiastka filozoficzna z elementami groteski, czy farsa teologiczna, jak określał ją sam autor rozgrywa się w wiedeńskim przytułku dla bezdomnych, w którym żydowski domokrążca Schlomo Herzl okazuje przychylność młodemu, przybyłemu właśnie z Braunau Adolfowi Hitlerowi i chętnie służy mu radą, nawet pomysł zajęcia się polityką pochodzi od owego Herzla, któremu jednak, gdy Hitler wprowadza ów zamysł w czyn i zaprowadza w przytułku własny ład i porządek, pozostaje już tylko możliwość ucieczki. Autorowi nie chodzi o rozrachunek z karykaturowanym przez niego Hitlerem, lecz o rozprawę z tym Hitlerem, którego wraz z Holocaustem każdy w sobie nosi.
„Mein Kampf” to sztuka popadająca w skrajność komizmu i groteski. Ukazano tu obraz znacznie odbiegający od posągu Hitlera, jaki znamy z historii ludzkości. Jest to satyra na tyranię, będąca mieszanką komizmu i tragizmu, co potrafi każdego wprowadzić w zakłopotanie. Nikt przed Taborim w niemieckojęzycznym teatrze nie pisał o Holocauście z perspektywy ofiar tak radykalnie, przy zastosowaniu psychoterapeutycznych metod. Cierpienie można najbardziej dobitnie pokazać poprzez komizm, gdyż treścią każdego dowcipu jest zawsze jakaś katastrofa - jak napisał autor dramatu. To częste i typowe dla stylu Taboriego mieszanie tragizmu z komizmem.
W elbląskim teatrze z tekstem Taboriego mierzy się Artur Hofman, aktor i reżyser żydowskiego pochodzenia, od lat związany z Teatrem Żydowskim w Warszawie. Pod jego okiem pracują aktorzy: Marcin Tomasik, Lesław Ostaszkiewicz, Anna Gryszkiewicz, Maria Makowska-Franceson i Mariusz Michalski. W roli Hitlera zobaczymy Tomasza Muszyńskiego.
Scenografię i kostiumy do spektaklu zaprojektował Jerzy Rudzki, zaś opracowaniem muzycznym zajął się Dariusz Łapkowski. Premiera „Mein Kampf” odbędzie się 28 lutego o godz. 19 na Małej Scenie Teatru im. A. Sewruka.
„Mein Kampf”, powiastka filozoficzna z elementami groteski, czy farsa teologiczna, jak określał ją sam autor rozgrywa się w wiedeńskim przytułku dla bezdomnych, w którym żydowski domokrążca Schlomo Herzl okazuje przychylność młodemu, przybyłemu właśnie z Braunau Adolfowi Hitlerowi i chętnie służy mu radą, nawet pomysł zajęcia się polityką pochodzi od owego Herzla, któremu jednak, gdy Hitler wprowadza ów zamysł w czyn i zaprowadza w przytułku własny ład i porządek, pozostaje już tylko możliwość ucieczki. Autorowi nie chodzi o rozrachunek z karykaturowanym przez niego Hitlerem, lecz o rozprawę z tym Hitlerem, którego wraz z Holocaustem każdy w sobie nosi.
„Mein Kampf” to sztuka popadająca w skrajność komizmu i groteski. Ukazano tu obraz znacznie odbiegający od posągu Hitlera, jaki znamy z historii ludzkości. Jest to satyra na tyranię, będąca mieszanką komizmu i tragizmu, co potrafi każdego wprowadzić w zakłopotanie. Nikt przed Taborim w niemieckojęzycznym teatrze nie pisał o Holocauście z perspektywy ofiar tak radykalnie, przy zastosowaniu psychoterapeutycznych metod. Cierpienie można najbardziej dobitnie pokazać poprzez komizm, gdyż treścią każdego dowcipu jest zawsze jakaś katastrofa - jak napisał autor dramatu. To częste i typowe dla stylu Taboriego mieszanie tragizmu z komizmem.
W elbląskim teatrze z tekstem Taboriego mierzy się Artur Hofman, aktor i reżyser żydowskiego pochodzenia, od lat związany z Teatrem Żydowskim w Warszawie. Pod jego okiem pracują aktorzy: Marcin Tomasik, Lesław Ostaszkiewicz, Anna Gryszkiewicz, Maria Makowska-Franceson i Mariusz Michalski. W roli Hitlera zobaczymy Tomasza Muszyńskiego.
Scenografię i kostiumy do spektaklu zaprojektował Jerzy Rudzki, zaś opracowaniem muzycznym zajął się Dariusz Łapkowski. Premiera „Mein Kampf” odbędzie się 28 lutego o godz. 19 na Małej Scenie Teatru im. A. Sewruka.
oprac. A