Pędzle, kredki, ołówki, sztalugi, płótno i skupione miny. I tylko trzy godziny na stworzenie czegoś, co zachwyci i urzeknie publikę. Za nami pierwsza runda tegorocznego Grafataku, która odbyła się pod Ratuszem Staromiejskim. Zobacz więcej zdjęć.
Grafatak to nic innego jak bitwa na rysunki, którą 13 lat temu wymyślił i opatentował Sean Bono, nowojorski malarz i grafik. Polega to na tym, że artyści mają określoną ilość czasu na stworzenie dzieła na zadany temat, a zwycięzcę wybiera publiczność.
Tegoroczna edycja elbląskiej wersji rysunkowej bitwy rozpoczęła się wczoraj (25 lipca) pod Ratuszem Staromiejskim. W malarskie szranki stanęła Edzia oraz Edward, którzy mieli trzy godziny na stworzenie swojej wizji hasła "machina". Publikę najbardziej wkręciła ta, którą namalowała Edzia i to właśnie jej przypadł tytuł zwyciężczyni pierwszej rundy drugiej edycji Grafataku. Tym samym przeszła do kolejnej rundy i otrzymała nagrodę w wysokości 200 zł.
Co ciekawe w tym roku powyżywać artystycznie mogły się również i dzieci, dla których przygotowana osobną kategorię - Grafatak dla dzieci. Były również naklejki z logo Grafataku, które lądowały na torebkach, bluzkach i różnych częściach ciała, a na koniec zabawa w rytmach reggae, podczas której zbierano pieniądze dla małej Agatki Karaś, która czeka na operację serca.
Tegoroczna edycja podzielona jest na pięć bitew, co miesiąc będzie się odbywać jedna. Kolejna runda odbędzie się w sierpniu.
Tegoroczna edycja elbląskiej wersji rysunkowej bitwy rozpoczęła się wczoraj (25 lipca) pod Ratuszem Staromiejskim. W malarskie szranki stanęła Edzia oraz Edward, którzy mieli trzy godziny na stworzenie swojej wizji hasła "machina". Publikę najbardziej wkręciła ta, którą namalowała Edzia i to właśnie jej przypadł tytuł zwyciężczyni pierwszej rundy drugiej edycji Grafataku. Tym samym przeszła do kolejnej rundy i otrzymała nagrodę w wysokości 200 zł.
Co ciekawe w tym roku powyżywać artystycznie mogły się również i dzieci, dla których przygotowana osobną kategorię - Grafatak dla dzieci. Były również naklejki z logo Grafataku, które lądowały na torebkach, bluzkach i różnych częściach ciała, a na koniec zabawa w rytmach reggae, podczas której zbierano pieniądze dla małej Agatki Karaś, która czeka na operację serca.
Tegoroczna edycja podzielona jest na pięć bitew, co miesiąc będzie się odbywać jedna. Kolejna runda odbędzie się w sierpniu.
mw