UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • A ja myślę, że lepiej zapytać panią rzecznik, bo to chyba jest odpowiedzialna osoba, która dba o wizerunek firmy (przynajmniej tak mi się wydaję - mogę się mylić). Noce były niesamowite - pomimo kilku niedociągnięć. Ale nie narzekajmy, przy każdej imprezie mogą się zdarzyć, a w Elblągu to, oprócz "Czy to jest kochanie" jedyna kulturalna impreza na poziomie. Mam nadzieję, że za rok będzie tak samo niesamowicie. Pozdrowienia dla pani Bożeny i całej ekipy, która brała udział w przygotowaniach.
  • a kto jest rzecznikiem Centrum ? czy to ta Pani co tak pieknie czyta zapowiedzi tv elblaskiej ?
  • może napiszemy maila do Janusza????
  • Ta Pani , czytająca tak pięknie zapowiedzi na tv elbląskiej nazywa się Justyna Kozłowska i jak mi się wydaje, albo kiedyś była, albo jeszcze jest rzeczniczką CKiWM. Ale tego nie jestem pewien.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    egzegeta(2004-09-01)
  • to widze egzegeto ze to chyba chodzi o Pania rzecznik
  • Nie było Radka pana, bo w tym czasie spiewał w Szczecinie, nie było tez Mariusza Ostrowskiego i innych zajętych ważnymi sprawami osób...
  • Chciałem wyjśnić sprawę z wejściówkami na trzeci dzień Festiwalu -owszem były one za "darmo" w tym sensie, że osoby je posiadające nie wyłożyły na bilet gotówki z własnej kieszeni, ale nie były to też wejściówki wydawane tak po znajomości, a więc za nic. Wręcz przeciwnie - organiztorzy rozdawali wejścówki (wcale ich nie było tak dużo) dla FIRM w ramach podziękowań za pomoc przy realizacji imprezy. Pomoc ta miała różnorodny charakter i to był pomysł organizatorów festiawalu, by odwdzięczyć się współpracującym z nimi firmom przekazując na ich rzecz 1-2 karnety. Dlatego też uważam za wielki skandal to, co wydarzyło się w trzeci wieczór festiwalu - zmuszono mnie do czekania pod bramą około 40 minut, aby osoby z biletami mogły wejść pierwsze. 50 zł to nie jest majątek i gdybym wiedział, jakie upokorzenie mnie spotka, kupiłbym wcześniej bilet i wszedł bez problemu zajmując dobre miejsce. Organizatorzy powninni poważnie się zastanowić nad swym postępowaniem, w przeciwnym razie za rok żadna firma za darmo im nie pomoże.
Reklama