
„Wśród nocnej ciszy”, „Do szopy, hej pasterze” czy „Przybieżeli do Betlejem” - te kolędy zna chyba każdy. Do tego, że wspólne śpiewanie kolęd to nie tylko tradycja, ale również świetna zabawa przekonywały elbląskie przedszkolaki, które wzięły udział w festiwalu kolęd zorganizowanym przez Młodzieżowy Dom Kultury.
- Wyszliśmy z założenia, że zbliżające się święta to dobra okazja do pokazania najmłodszym tego, co polskie – mówiła Janina Dziwniel-Stępka, dyrektor MDK w Elblągu. – Bogactwo polskich kolęd jest przeogromne, a ich znajomość jest ogromnym plusem dla każdego przedszkolaka.
Podczas festiwalu na scenie wystąpiły dzieci z dziewięciu przedszkoli. Każda placówka przygotowała dwie piosenki – jedną grupową i drugą śpiewaną przez solistę. Poza nagrodami dla każdego przedszkola jury w składzie: Katarzyna Panicz, Tomasz Steńczyk i Janina Dziwniel-Stępka wyróżniło dyplomami trzy placówki – Przedszkole Bratek, Przedszkole w Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym nr 2 oraz Przedszkole nr 13. Poza tym wyróżnienia otrzymały dwie solistki – Blanka Jordan z Przedszkola Bratek i Pola Jaroszuk z Przedszkola nr 26.
Wiele dzieci po raz pierwszy wystąpiło na scenie. Organizatorzy dbali o to, by najmłodsi czuli się docenieni i wysłuchani przez publiczność, chociaż tej z każdym występem było oraz mniej. A szkoda, bo dzieci na scenie dawały z siebie wszystko, a ich występy warte były wysłuchania
Podczas festiwalu na scenie wystąpiły dzieci z dziewięciu przedszkoli. Każda placówka przygotowała dwie piosenki – jedną grupową i drugą śpiewaną przez solistę. Poza nagrodami dla każdego przedszkola jury w składzie: Katarzyna Panicz, Tomasz Steńczyk i Janina Dziwniel-Stępka wyróżniło dyplomami trzy placówki – Przedszkole Bratek, Przedszkole w Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym nr 2 oraz Przedszkole nr 13. Poza tym wyróżnienia otrzymały dwie solistki – Blanka Jordan z Przedszkola Bratek i Pola Jaroszuk z Przedszkola nr 26.
Wiele dzieci po raz pierwszy wystąpiło na scenie. Organizatorzy dbali o to, by najmłodsi czuli się docenieni i wysłuchani przez publiczność, chociaż tej z każdym występem było oraz mniej. A szkoda, bo dzieci na scenie dawały z siebie wszystko, a ich występy warte były wysłuchania
nd