Niemal w całości wypełniła się wczoraj wieczorem sala wystawowa Biblioteki Elbląskiej. Młodszych i starszych elblążan przyciągnęło na Stare Miasto kolejne spotkanie w Salonie tygodnika „Polityka”.
Publicysta „Polityki”, Mirosław Pęczak do rozmowy na temat kondycji polskiej kultury popularnej zaprosił czwórkę gości: reżysera i producenta telewizyjnego, który na swoim koncie ma m.in. reżyserię festiwali w Opolu oraz gale Wiktorów, Jacka Kęcika, muzyka, multiinstrumentalistę Milo Kurtisa, gitarzystę Janusza Yaninę – Iwańskiego oraz muzyka, dziennikarza, a od niedawna także wójta gminy Raszyn - Piotra Iwickiego.
Głównym wątkiem dyskusji okazały się gorzkie uwagi na temat jakości produkcji kulturalnej, która trafia do masowej publiczności. Mowa była także m.in. o problemach, jakie z dostaniem się na publiczne anteny mają artyści spoza głównego nurtu muzyki pop czy artyści teatru oraz o planach likwidacji Polskiego Radia Bis. Dyskusja nie zachęciła do zbyt wielu pytań ze strony publiczności, a te, które pojawiły się, miały charakter smutnych refleksji na temat zalewającej polską widownię lawiny produkcji, które bardziej niż z kulturą, kojarzyć można z niewyszukaną rozrywką. Gościem kolejnego spotkania, które odbędzie się w lutym, ma być socjolog, Paweł Śpiewak.
Głównym wątkiem dyskusji okazały się gorzkie uwagi na temat jakości produkcji kulturalnej, która trafia do masowej publiczności. Mowa była także m.in. o problemach, jakie z dostaniem się na publiczne anteny mają artyści spoza głównego nurtu muzyki pop czy artyści teatru oraz o planach likwidacji Polskiego Radia Bis. Dyskusja nie zachęciła do zbyt wielu pytań ze strony publiczności, a te, które pojawiły się, miały charakter smutnych refleksji na temat zalewającej polską widownię lawiny produkcji, które bardziej niż z kulturą, kojarzyć można z niewyszukaną rozrywką. Gościem kolejnego spotkania, które odbędzie się w lutym, ma być socjolog, Paweł Śpiewak.
AJ