UWAGA!

Szekspir w plenerze

 Elbląg, W najzabawniejszych scenach
W najzabawniejszych scenach (fot. AD)

Język, kultura, doświadczenie sceniczne, spojrzenie na sztukę. Różnic jest wiele, jednak łączy ich miłość do teatru i chęć zdobywania nowych doświadczeń. Polscy i portugalscy aktorzy zaprezentowali wczoraj (2 sierpnia) na dziedzińcu elbląskiego Muzeum plenerowe widowisko według „Burzy” Wiliama Szekspira. Zobacz fotoreportaż.

Spektakl-instalacja pt. „Burza Szekspira: Ontologia, Rekonstrukcja i Manipulacja”(w skrócie: STORM) jest efektem projektu w ramach Programu Kultura 2000. Biorą w nim udział aktorzy z trzech kulturowo odmiennych części Europy: Południowa – Tomar (Środkowa Portugalia), Północna – Lincoln (Wschodnie wybrzeże Anglii), Wschodnia – Elbląg (Północna Polska).
       Połączyli siły podczas prób, które odbywały się w lipcu w Portugalii i tak powstał ciekawy „produkt” artystyczny. Ocenić i docenić mogli go widzowie podczas wczorajszej prezentacji, jaka odbyła się na dziedzińcu Muzeum Archeologiczno-Historycznego w Elblągu. Aktorom sprzyjała przestrzeń. W widowisku „zagrało” drzewo, a nawet zrekonstruowana łódź Świętego Wojciecha.

 

Widz do końca nie mógł przewidzieć, skąd i kiedy wyjdą na „scenę” aktorzy. Ci – wczoraj byli to elbląscy aktorzy Teatru im. Aleksandra Sewruka oraz Portugalczycy – mówili w swoich ojczystych językach, a ich kwestie były tłumaczone równocześnie. Trzeba przyznać, że trochę to przeszkadzało w skupieniu się na fabule.
       W widowisku do minimum ograniczone zostało użycie sprzętu technicznego, co spowodowało, że kwestie wypowiadane przez postaci były słabo słyszalne, a czasami dodatkowo zagłuszane przez muzykę (zespół Queen - czy to wybór trafiony? Cóż...).. Warto natomiast podkreślić znakomitą grę elbląskich aktorów. Wybijały się szczególnie role komediowe: Kaliban (Krzysztof Bartoszewicz) i Stefano (Artur Hauke).
       Całość wypadła interesująco. To ciekawe doświadczenie dla aktorów, ale i widzów. A tych zgromadziło się na dziedzińcu Muzeum sporo.
       Było coś dla ducha, ale i ciała. Po spektaklu wszyscy zasiedli do stołu, by skosztować np. chleba ze smalcem i ogórkiem czy pieczonych kiełbasek. (w cenie biletu jest kolacja).
       Dziś (3 sierpnia) „Burza” w wersji polsko-angielskiej zostanie zaprezentowana w ogrodach przyklasztornych w Kadynach. Natomiast 4 sierpnia polsko-angielsko-portugalska prezentacja odbędzie się w Gdyni. Będzie to impreza towarzysząca Festiwalowi Szekspirowskiemu. Po raz ostatni „Burzę” będzie można zobaczyć 6 sierpnia we Fromborku. Bilety w cenie 30 zł można nabyć w kasie teatru bądź na miejscu.
       - Warto wybrać się na te spektakle, bo każdy będzie inny – zachęca Mirosław Siedler, dyrektor Teatru im. Aleksandra Sewruka w Elblągu.
       Jesienią uczestnicy projektu spotkają się w Anglii.
      

A

Najnowsze artykuły w dziale Kultura

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • ten, kto to pisał chyba nie był na tym samym spektaklu - "wszyscy zasiedli do stołu" - oczywiście wszyscy z elity :p. Wcisła z ekipą, reszta parówki jadła na stojąco, żenada.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    parówkożerca(2011-08-03)
  • Też mi się z tego chciało śmiać! Polski specjał - parówka z grilla. .. . W dodatku w samej sztuki nie dużo widziałam, a jeszcze mniej słyszałam. =/ Jestem bardzo zawiedziona!
  • polscy i portugalscy? a Anglicy to co? Widziałam niestety tylko końcówkę, ale i tak mi się podobało.
  • Cieszcie się, że w ogóle dostaliscie coś do jedzenia. Na sztukę przyszliście, czy nażreć się? Trzeba było przyjechać wczoraj do Kadyn, jak parówki nie odpowiadają, to tam było inne jedzenie. Poza tym mi tłumaczenie nie przeszkadzało. I tak dobrze, że w ogóle jakieś było. Nasi aktorzy są naprawdę wspaniali, a uczestnictwo w spektaklach to świetna rozrywka. Zakochałam się w elbląskim teatrze i z niecierpliwościa czekam na koniec wakacji, kiedy sztuki będą znów wystawiane w teatrze. Jestem ciekawa jak bedzie im się grało w nowym składzie.
  • Było pięknie i interesująco, wspaniała przygoda na pewno dla aktorów, ale i dla nas - publiczności, to zupełnie inna forma i inne wrażenia teatralne, brawo ekipa Sewruka, jesteście świetni!!!
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    sto-krota(2011-08-04)
  • Jakie to elbląskie - kupić bilet, najeść się i. .. psioczyć, że ktoś jadł na siedząco a Ja stałem. Naprawdę oburzające; )
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    pixies(2011-08-07)
  • To, że Pan Wcisła z żoną bywa na każdej imprezie kulturalnej w Elblągu to chwała, powinni elblążanie brać z niego przykład!Zachęcam!
Reklama