
Dla uszu i rogatej duszy. Dla fanów gatunku i słuchaczy nieco "z innej bajki". Trauma dała wczoraj (22 maja) piekielnie dobry koncert w Mjazzdze. Zobacz zdjęcia.
Trauma grała w wielkich halach koncertowych, jak i w małych klubach. To prawdziwe diabły sceniczne, nie biorą jeńców. Płyty zespołu recenzowane były przez najbardziej uznane periodyki na świecie poświęcone muzyce metalowej. Videoklip Traumy „The Elegy For Doom” emitowany był wielokrotnie przez najbardziej prestiżową stację muzyczną na świecie MTV 2 w Stanach Zjednoczonych.
W Mjazzdze Trauma już gościła, ostatnio w czerwcu ubiegłego roku i dała piekielnie dobry koncert. Swoją formę muzycy potwierdzili również wczoraj. Mocno zapowiedziały ich młodsze formacje: Oxist - przedstawiciel fińskiej sceny dark/doom metalowej i trójmiejski Grin, ale to Trauma była czarną gwiazdą wieczoru.

Jarosław "Mister" Misterkiewicz – gitara, Arkadiusz "Mały" Sinica – perkusja, Artur "Chudy" Chudewniak – vokal, Tomasz "Bubek" Myśliński – bass, Michał Grall - gitara – i nie było zmiłuj. Ostre granie, charczenie wprost z samych trzewi rzuciło na kolana wiernych fanów, ale zdobyło uznanie także wśród słuchaczy "z innej bajki". Przyznam, że z metalem łączą mnie tylko kolczyki (a nie, przepraszam, lata temu byłam gościem na urodzinach Nergala), a z Traumą zaprzyjaźnione studio tatuażu, ale podobało mi się okrutnie. Po ubiegłorocznym koncercie świadomie ruszyłam do Mjazzgi w poszukiwaniu traumatycznych wrażeń. I był ogień.
Patronat medialny nad cyklem koncertów w klubie Mjazzga objęła Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl