UWAGA!

W klimacie country

 Na zdjęciu Gosia Hegele
Na zdjęciu Gosia Hegele (fot. nadesłane).

Country road to tytuł kolejnego koncertu w Klubie Mimoza, który odbędzie się w środę (1 grudnia) o godz. 19.30. Podczas muzycznego wieczoru wystąpi Gosia Hegele (wokal) i Bartek Krzywda (piano). Duet zagra utwory z kręgu muzyki country, bluegrass i rockabilly.

W repertuarze pojawią się piosenki takich wykonawców jak Bonnie Raitt, John Mayer, Norah Jones, Aretha Franklin i inni. Jednak nie będzie to typowy piknik ukazujący skoczną i hałaśliwą stronę tego amerykańskiego folku. Muzycy postarają się udowodnić, że country to nie tylko ujeżdżanie byka, fruwające kapelusze i zapierające dech w piersiach bluegrassy. W środę będzie można poznać spokojną, liryczną i romantyczną stronę country choć nie zabraknie kawałków z "pazurem". Gwarancją ciekawego wydarzenia muzycznego jest wokal Gosi (uczennicy Grażyny Łobaszewskiej, zdobywczyni Grand Prix Festiwalu im. G. Ciechowskiego) oraz jej długoletnia współpraca z Bartkiem.
       Zapraszamy w środę 1 grudnia o godz. 19.30 do elbląskiego Klubu Mimoza znajdującego się przy ul. Garbary 10-9. Wstęp kosztuje 10 zł.
      
      
--------------------- Reklama ---------------
Bartek Krzywda, Klub Mimoza

Najnowsze artykuły w dziale Kultura

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Uwaga! Opinia zostanie zamieszczona na stronie po zatwierdzeniu przez redakcję.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • nadal nie ma Steńczyka, co się dzieje?
  • Dziwne, bo wymienieni artysci, ktorych utwory maja byc zagrane, maja tyle wspolnego z country co Feel z death metalem. To juz szybciej Johnny Cash, Neil Young, Willie Nelson, albo Dolly Parton by tu pasowali. Ale co tam, nie ma jak to zrobic koncert muzyki, o ktorej sie nie ma pojecia. Ciemny lud i tak to kupi.
  • Szkoda, że zawsze znajdzie sie jakis malkotent. Zamiast cieszyć się, że są osoby, które chcą coś zorganizować, poświęcić swój czas to - musi byc choc jeden niezadowolony. A ja dziękuje tym wszystkim, którym jeszcze się chce coś fajnego, ciekawego zrobić. Brawo!
  • Od mniej więcej roku słucham Country. Świetna muzyka. Brak sztuczności i naturalna żywiołowość. Szkoda że w Polsce jest tak mało popularna.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Inzynier(2010-11-24)
  • Tak naprawde mam gdzies co prezentuje Pan Krzywda w Mimozie i czy to dla kogos ciekawe czy nie. Dla mnie nie, bo ogladanie jak marnuje swoj jazzowy potencjal grajac odgrzewane kotlety w wejsciu do kibla jest przykre. Ale to juz jego wybor. .. Denerwuje mnie tylko taka muzyczna ignorancja, czyli robienie koncertu muzyki, o ktorej sie nic nie wie i wciskanie ludziom kitu ze Norah Jones czy John Meyer to country. To tak samo jakby zrobic koncert muzyki powaznej i zagrac przeboje Rubika. Po prostu jedno z drugim nie ma nic wspolnego.
  • A mi się wydaje, a wręcz jestem przekonany, że tak samo Norah Jones, jak i John Meyer, a raczej ich twórczość można zaliczyć do lekkiego country. Fakt może nie jest to mocne brzmienie country'owych klimatów, ale spokojnie można do tej dziedziny muzyki zaliczyć. To raz! Więc iada nie wprowadzaj zbędnego zamieszania, bo opowiadasz dziwne rzeczy. Druga kwestia dotycząca grania w wejściu do kibla oczywiście lepiej nie robić nic i pisać takie *****pierd*****oły jak Ty na forum. Mnie nie będzie, bo nie lubię takich klimatów, ale tak! Jestem częstym uczestnikiem koncertów i na pewno będę, bo cieszę się, że jest jakaś inicjatywa muzyczna i można się wybrać co jakiś czas i posłuchać tego Twojego odgrzewanego kotleta. Zresztą wydaje mi się, że często przewija się to stwierdzenie napisane przez Ciebie w negatywnych komentarzach wielu ogłoszeń koncertów.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    iuris civilis(2010-11-25)
  • Skoro John Meyer i Norah Jones to dla ciebie jednak country to ja juz nie mam argumentow. Pewnie to samo napisalbys o U2 i Metallice. Mimoza to miejsce dla tego typu koneserow muzyki. Mi juz chyba tylko pozostaje youtube. com. A tego co robi Krzywda w Mimozie inaczej niz kotleciarstwem nie da sie nazwac, wiec nie dziw sie ze tak to jest okreslane. I nie tylko przeze mnie.
  • ja tez pierwsze slysze zeby Norah Jones reprezentowala country:) dla mnie jednak to bedzie light albo momentmai pop jazz:) poza tym zgadzam sie z panem biada - Krzwyda jazz grac powiniene a za inne rzecyz neich sie lepiej nei lapie. .. .
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    a jasne ze wiem(2010-11-29)
  • O jak miło. Wreszcie znaleźli się jacyś normalni ludzie. Mi także te pseudo koncerty w Mimozie nie pasują a wręcz działają na nerwy. Piwa nie można się kulturalnie napić bo ciągle jakieś brzdękanie bez sensu się tam odbywa. Rozumiem gdyby coś na poziomie od serca ale nie. .Cały czas ten sam coraz to bardziej wymyślny chłam. Ludzie dajcie coś od siebie. Zycie mija a jak z Was tacy muzycy to wymyślcie coś indywidualnie. Stać Was na więcej.
  • Zapraszam na kolejna impreze na starym mieście www.portel.pl
  • Podoba mi się ta Mimoza, całkiem sympatyczne miejsce. Ale tak chamskich ochroniarzy (bramkarzy) to jeszcze nigdy nie spotkałam. Bardzo bezczelnie odnoszą się do gości, co mnie bardzo zniechęca do ponownego odwiedzenia tego klubu:(
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    zniesmaczona(2010-12-02)
  • a no zdarza się i najlepszym. Ale z tego co się orientuje to jest tylko jedna osoba, która pilnuje porządku, więc może nie ten lokal. A druga kwestia, że jak ktoś po chamsku się zachowuje to i inaczej nie zrozumie. Mi tam się podoba i złego słowa powiedzieć nie mogę, a dość długo już jestem bywalczynią. a koncert słabiutki, dlatego nie byłam, żeby nie było OT :)