Dwa ostanie koncerty Jubileuszowych Elbląskich Nocy Teatru i Poezji wypełnione były dobrym dowcipem, ciętą satyrą, ironicznymi żartami. Sobotnią dawkę humoru zaserwowali Mistrzowie Polskiego Kabaretu, w niedzielę elbląską publiczność bawili ich młodsi koledzy ze sceny. Zobacz fotoreportaż z ostatniego koncertu.
Obydwa wieczory otworzyła Dominika Figurska, która nie kryła wzruszenia i radości z wizyty w rodzinnym mieście. Aktorka przed dziesięciu laty poprowadziła pierwszą edycję Nocy... i, jak stwierdziła, jest zaskoczona, że impreza rozrosła się do takich rozmiarów.
W sobotę 26 sierpnia na scenie wystąpili znani artyści kabaretowi, aktorzy z bogatym dorobkiem scenicznym, określani mistrzami polskiego kabaretu. Zawadzka, Kobuszewski, Nowak, Gołas, Kociniak, Zborowski, Opania i Michnikowski opowiadali dowcipy i anegdoty, bawiąc publiczność, której i tym razem było więcej niż pierwszego dnia imprezy. Występujących artystów zapowiadali niemniej znakomici Andrzej Poniedzielski i Andrzej Strzelecki, którzy nie pozostawali im dłużni. Po raz kolejny potwierdziło się, że niektóre żarty są ponadczasowe i śmieszą także po latach. Dowcipy powinny spełniać jeden, ale za to bardzo ważny warunek - muszą być dobre. Sobotni koncert pokazał, że warunki te spełniają teksty legendarnego Kabaretu Starszych Panów i kabaretu Dudek, których treść przypomnieli nam wymienieni artyści.
Amatorzy innego poczucia humoru, odrobinę świeższego żartu, mogli napawać się nim podczas ostatniego wieczoru Elbląskich Nocy... W niedzielę wyjątkowy lek na depresję zaprezentowali kabareciarze młodszego pokolenia, m.in. Kabaret Ciach, Kabaret Moralnego Niepokoju, Czerwony Tulipan, Grupa MoCarta a także Hanna Śleszyńska, Agnieszka Matysiak, Emilia Witkiewicz, Mariusz Kiljan, Kuba Sienkiewicz, Tomasz Sapryk, Ireneusz Krosny oraz Artur Andrus, Andrzej Grabowski i Jacek Fedorowicz.
Gospodarzami wieczoru byli Katarzyna Pakosińska, której zaraźliwy śmiech znany jest z występów Kabaretu Moralnego Niepokoju i niezawodny Artur Andrus. Prowadzący koncert, poza zapraszaniem na scenę kolejnych artystów, chwalili się znajomością historii Elbląga, żartobliwie ograniczając się do zdań typu „Czy wiesz, że w Elblągu był zamek krzyżacki...”. Warto także wspomnieć o pomniku, który „zdobił” tego wieczoru scenę - widniał na nim portret Andrzeja Poniedzielskiego.
Sądząc po ilości widowni, elblążanom potrzebne są wieczory pełne humoru. Osoby, które nie miały okazji wyleczyć się depresji podczas wczorajszego koncertu, będą miały okazję uczynić to w piątek 1 września o godz. 20.45 w programie 2 TVP, wtedy bowiem wyemitowana zostanie relacja z ostatniego wieczoru Jubileuszowych Elbląskich Nocy Teatru i Poezji.
W sobotę 26 sierpnia na scenie wystąpili znani artyści kabaretowi, aktorzy z bogatym dorobkiem scenicznym, określani mistrzami polskiego kabaretu. Zawadzka, Kobuszewski, Nowak, Gołas, Kociniak, Zborowski, Opania i Michnikowski opowiadali dowcipy i anegdoty, bawiąc publiczność, której i tym razem było więcej niż pierwszego dnia imprezy. Występujących artystów zapowiadali niemniej znakomici Andrzej Poniedzielski i Andrzej Strzelecki, którzy nie pozostawali im dłużni. Po raz kolejny potwierdziło się, że niektóre żarty są ponadczasowe i śmieszą także po latach. Dowcipy powinny spełniać jeden, ale za to bardzo ważny warunek - muszą być dobre. Sobotni koncert pokazał, że warunki te spełniają teksty legendarnego Kabaretu Starszych Panów i kabaretu Dudek, których treść przypomnieli nam wymienieni artyści.
Amatorzy innego poczucia humoru, odrobinę świeższego żartu, mogli napawać się nim podczas ostatniego wieczoru Elbląskich Nocy... W niedzielę wyjątkowy lek na depresję zaprezentowali kabareciarze młodszego pokolenia, m.in. Kabaret Ciach, Kabaret Moralnego Niepokoju, Czerwony Tulipan, Grupa MoCarta a także Hanna Śleszyńska, Agnieszka Matysiak, Emilia Witkiewicz, Mariusz Kiljan, Kuba Sienkiewicz, Tomasz Sapryk, Ireneusz Krosny oraz Artur Andrus, Andrzej Grabowski i Jacek Fedorowicz.
Gospodarzami wieczoru byli Katarzyna Pakosińska, której zaraźliwy śmiech znany jest z występów Kabaretu Moralnego Niepokoju i niezawodny Artur Andrus. Prowadzący koncert, poza zapraszaniem na scenę kolejnych artystów, chwalili się znajomością historii Elbląga, żartobliwie ograniczając się do zdań typu „Czy wiesz, że w Elblągu był zamek krzyżacki...”. Warto także wspomnieć o pomniku, który „zdobił” tego wieczoru scenę - widniał na nim portret Andrzeja Poniedzielskiego.
Sądząc po ilości widowni, elblążanom potrzebne są wieczory pełne humoru. Osoby, które nie miały okazji wyleczyć się depresji podczas wczorajszego koncertu, będą miały okazję uczynić to w piątek 1 września o godz. 20.45 w programie 2 TVP, wtedy bowiem wyemitowana zostanie relacja z ostatniego wieczoru Jubileuszowych Elbląskich Nocy Teatru i Poezji.
OK