
- Opis ataku wikingów na Paryż w 885-886 roku, rozmaite europejskie roczniki, Kronika anglosaska oraz anglosaski epos bohaterski o bitwie pod Maldon między Anglosasami a wikingami w 991 roku – to przykłady źródeł mówiących o wikińskiej broni, które wymienia Else Roesdahl w swojej "Historii wikingów". Czym w walce posługiwali się skandynawscy wojownicy?
Najszlachetniejsza i najdroższa broń wikińskiego świata to jednoręczny miecz. Miecze miały mocne, szerokie klingi i szerokie uchwyty na broń. Długość miecza przekraczała zazwyczaj 90 cm. Początkowo wikingowie posługiwali się mieczami jednostronnymi, z czasem pojawiły się obosieczne.
- Klingi z wzorami były ponadto dekoracyjne, a jakość miecza i pozycję właściciela można było jeszcze podkreślić poprzez dobór materiału i wykonanie rękojeści – pisze Roesdahl. Miecze noszono w drewnianych lub skórzanych pochwach, również bogato zdobionych. Broń świadczyła o statusie społecznym. Mieczom nadawano niekiedy imiona "jak np, Brynjubitr (kąsający zbroje) czy Gullinhjalti (o złotej rękojeści)" – jeśli miały jakieś szczególne cechy lub były związane ze szczególną osobą czy wydarzeniem.
- Liczne elementy mieczy lub półprodukty mieczy znaleziono podczas wykopalisk w Truso. Należą do nich: siedem głowic mieczy, trzy żelazne sztaby i okucie górnego jelca miecza typu D Petersena. Wszystkie znaleziska pochodzą ze strefy rzemieślniczo-handlowej osady, co dodatkowo oznacza, że mogły być tu wyprodukowane lub naprawiane – pisze dr Marek F. Jagodziński w "Truso: legenda Bałtyku".
Wikińska broń kojarzy nam się przede wszystkim z toporem, "kombinacją miecza i włóczni" - wikingowie rzeczywiście często używali ich w walce. Te jednak – jak wskazuje Roesdahl – były tańszą alternatywą miecza. Oczywiście były też bogato zdobione srebrem topory i te także świadczyły o wysokiej pozycji ich właściciela.
Jak wskazuje autorka "Historii wikingów", topory miały bardzo różne głowice, topór wojenny mógł być trudny do odróżnienia od roboczego. Nie można wykluczyć, że ten sam topór stanowił dla wikinga zarówno broń, jak i narzędzie...
W naszej najbliższej okolicy badacze znaleźli topory o wikińskim rodowodzie, np. topór żelazny typu III wg Nadolskiego w Janowie czy dwa wikińskie topory bojowe, które zostały odkryte na północnym wale grodziska w Tolkmicku.
Wikingowie używali także włóczni i oszczepów przeznaczonych do rzucania.
- Ich ostrza sięgały nawet pół metra długości; niektóre miały ozdobnie wykonane groty lub nasady zdobione srebrem – pisze Roesdahl. Warto podkreślić, że ten rodzaj broni był wykorzystywany także do polowań, podobnie jak łuk i strzały, również używane przez skandynawskich wojów.
- Żelazne groty włóczni: typu B i dwa typu E Petersena, z których jeden posiadał zdobienia na tulei, skośne i pionowe żłobki w kształcie ostrołuku znaleziono podczas bagrowania rzeki Elbląg w okresie międzywojennym - pisze Marek Jagodziński, odkrywca osady, w "Truso: legenda Bałtyku".
- Rzeczą najbardziej rzucającą się w oczy dla obserwującego oddział wikingów z dystansu musiały być duże, okrągłe tarcze, często pomalowane na jaskrawe kolory – czytamy w "Historii wikingów". Miały one chronić ciało od brody do kolan, sięgały więc nawet metra długości. Ta część ekwipunku była wykonana z drewna, w środku tarcze miały żelazny guz chroniący rękę. Na różne sposoby wzmacniano brzegi tarcz. Dodajmy, że na wyposażenie wikingów składały się także inne osłony ciała – i niekoniecznie były to hełmy z rogami, do których przyzwyczaili nas wikingowie z kultury popularnej...
Powiedzmy jeszcze kilka słów o broni "większego kalibru". Wikingowie stosowali je przy oblężeniach i należały do nich katapulty i tarany. Kierowali też na wroga podpalone okręty. Jak widać, ich arsenał i umiejętności musiał przyczynić się do tego, że w historii i świadomości ludzi wikingowie zapisali się jako wprawni wojownicy...
Cykl Truso: Śladami wikingów Elbląskiej Gazety Internetowej portEl.pl powstaje we współpracy z Muzeum Archeologiczno-Historycznym w Elblągu, w oparciu o wydane przez nie publikacje naukowe (zob. także E. Roesdahl, "Historia wikingów", wyd. Marabut 2001).